Aborcja

[EdyŚka*]

On mnie przeraza.

A mi tam się podoba dzidzia takie śliczne białe ząbki ma

[KIM]

Moze nimi zagrysc kogos jeszcze kto wie do czego dzieci sa zdolne, ja bym uwazala, raz podbiegl do mnie syn somsiadki i tak mi sie uczepil nogi ze nie moglam go strzepac ze spodni, odbilo mi sie to na psychice.

[Guru]

Moze nimi zagrysc kogos jeszcze kto wie do czego dzieci sa zdolne, ja bym uwazala, raz podbiegl do mnie syn somsiadki i tak mi sie uczepil nogi ze nie moglam go strzepac ze spodni, odbilo mi sie to na psychice.

jakies uczulenie na dzieci?
a juz ci kiedys pisalem ze cie dopadnie instynkt macierzynski i polubisz dzieci wszystko w swoim czasie

a dzieciak jest na prawde swietny

[Laura]

Ela czy to twój dzidziuś,jest prześliczny

a dzieciak jest na prawde swietny

Uważajcie, bo się zapatrzycie.

[Iwus]

Pierwsza Polka broni swoich praw przed Trybunałem w Strasburgu

7 lutego o kraju leżącym nad Wisłą może zrobić się głośno w całej Europie. A wszystko przez to, że przed Trybunałem w Strasburgu będzie rozpatrywana skarga Alicji Tysiąc przeciwko Polsce. Drobna kobieta, której odmówiono w kraju prawa do legalnej aborcji. Urodziła dziecko, Julię. Ale ta trzecia już ciąża sprawiła, że Alicja do końca życia będzie kaleką. Z pierwszą grupą inwalidzką, z denkami od butelek na nosie zamiast okularów, prawie niewidoma.

W 2000 r. Alicja Tysiąc miała już dwójkę dzieci i cierpiała na poważną wadę wzroku. Lekarze ostrzegali, że kolejna ciąża może skończyć się dla niej tragicznie. Wylewami wewnątrz oka, odklejeniem się siatkówki, a w konsekwencji ślepotą. Jednak wkrótce okazało się, że spodziewa się kolejnego dziecka
wiadomosci.wp.pl/kat,38214,wid,8178212,prasaWiadomosc.html?P%5Bpage%5D=1

A teraz ma pretensje do wszystkich że zaszła w ciąże

[KIM]

Skoro wieziala przed tym jak zaszla w ciaze co jej grozi to dlaczego ma pretensje? Rozumiem jak by sie dowiedziala o tym w czasie trwania ciazy, to by mialo jakies podstawy do domagania sie czekogolwiek, ale w ten sposob, skad u ludzi tyle nieodpowiedzialnosci?

[Guru]

badz co badz odmowa aborcji byla prawdopodobnie niesluszna. przynajmniej wg. mnie.

[bagatha]

Jakis czas temu doszlam do wniosku,ze na temat aborcji powinny wypowiadac sie kobiety, ktore sa matkami, to samo dotyczy ojcow.
Pewnie to kilka osob zdziwi, ale mysle,ze to sa wlasnie osoby, ktore maja najwieksze prawo wypowiadac sie w tym temacie. Co oczywiscie nie znaczy, ze my mamy milczec.

Jesli dzis ktos by mnie zapytal czy jestem za czy przeciw aborcji, wydaje mi sie,ze moja odpowiedz nie bylabypelna. Dzis moge mowic tak, ale kiedy juz stane w sytuacji wyboru, moze byc inaczej.
Tak czy siak, osobiscie uwazam, ze na ten temat trzeba rozmawiac a przede wszystkim miec nad tym kontrole.

Iwus nawiazala do srodkow antykoncepcyjnych.
to jestrozwiazanie, ale chyba trzeba rozpoczac od tego co siedzi w glowach mlodych kobiet

pozdrowienia

[Iwus]

Jakis czas temu doszlam do wniosku,ze na temat aborcji powinny wypowiadac sie kobiety, ktore sa matkami, to samo dotyczy ojcow.

Ciekawe podejście do sprawy.Dlaczego

[Guru]

prawo do wypowiadania na ten temat ma kazdy, ale tak na prawde teraz nasz poglad jest taki, a jak staniemy kiedys przed decyzja aborcja czy nie, to nasz poglad moze byc juz zupelnie inny.
zreszta o tym juz kiedys chyba Bagatho nawet rozmawialismy tu na forum

[bagatha]

Iwus, ma to wlasnie zwiazek z tym o czym jeszcze raz wspomnial Guru:
jak mozemy decydowac w takim temacie, osadzac, skoro nigdy nie bylismy w ciazy/ nie oczekiwalismy potomka albo wiemy,ze go nie bedziemy miec (mam tu na mysli osoby duchowne)
Z tym,ze nie oznacza to,ze my nie powinnismy miec wlasnego zdania na ten temat. Uwazam jednak, ze to przede wszystkim matki i ojcowie maja tupierwszenstwoglosu.
To dosc szeroki temat.bo przy okazji mozna powiedziec, ze absolutnie nie mam racji: przeciez kazdego z nas obowiazuja takie same prawa.

A mozliwe Guru, ze juz rozmawialismy

[Laura]

A ja myślę, że jak najbardziej możemy dyskutować o aborcji. To przecież nasze zdanie na ten temat w chwili obecnej. Nie ma cogdybać", bo może gdybym była matką to sądziłabym inaczej. Ale nie jestem i wypowiadam swoje zdanie w tej chwili, może zmieni się ono w przyszłości - nie wiem, nie mniej jednak uważam, że jest to temat tylko dla matek i ojców, bo niby dlaczego tak miałoby byc? Nie uważam także, że do nich należypierwszeństwo w dyskusji. Jak dla mnie bycie matką lub ojcem nie wyznacza im takiego miejsca. Posiadanie lub nie posiadanie dziecka nie jest tu żadnym wyznacznikiem.

[Iwus]

jak mozemy decydowac w takim temacie, osadzac, skoro nigdy nie bylismy w ciazy/ nie oczekiwalismy potomka

A jesteś pewna że tak dobrze znasz wszystkich użytkowników ?(np mnie)

Posiadanie lub nie posiadanie dziecka nie jest tu żadnym wyznacznikiem.