Anoreksja

[badger]

Masz rację, anoreksja to choroba umysłowa i w pierwszej kolejności pomocy powinien udzielić psychiatra. Co do BMI to ten wskaźnik nie jest zbyt obiektywny. Mam kolegę który według BMI jest sporo za gruby, a wygląda bardzo dobrze, po prostu ma ciężkie ciało.

[Guru]

Scalilem dwa tematy o anoreksji w jeden wiec pojawilo sie tu pare starych ciekawych wypowiedzi.

[Iwus]

plakat wypowiadający wojnę z anoreksją
Kobieta na zdjęciu ma 23 lata i od kilku lat walczy z chorobą.Waży zaledwie 30 kg

[mezoglea]

Zupełnie się z Wami zgadzam - anoreksja to choroba ducha, siedzi w głowie, na ciele widoczne są tylko jej skutki.
Sama otarłam się o anoreksję. Zawsze miałam skołonności do nadwagi. Nigdy nie zależało mi naideałach piekna", za które powszechnie uważa się jakieś współczesne gwiazdy tudzież modelki, chciałam mieć po prostu święty spokój w szkole. Zaczęłam się odchudzać bo koleżanki mi dokuczały. Ustaliłam sobiezdrową dietę, maksymalnie skoncentrowałam na jej utrzymaniu i obserwowałam pierwsze efekty. Przyszły cudownie prędko, a każdy dzień ze spełnionym planem dostarczał mi mnóstwo radości. Zrealizowanie dziennego planu było dla mnie czymś w rodzaju potwierdzenia, że potrafię się kontrolować, że jestem zdolna i że mogę coś osiągnąć. Właściwie nie liczył się dla mnie wygląd, tylko te cyferki na wadze. codziennie o odrobinę mniej moje niejedznienie było swego rodzaju obietnicą złożoną samej sobie, wyrazem mojej samodyscypliny. Problem polegał na tym , ze nie potrafiłam dostrzec, jakie skutki tacudowna samodyscyplina za soba niesie.

Teraz próbuję przytyć, ale z marnym skutkiem. Już ponad 2,5 mies pracuję nad sobą, ale bez efektów. Szczerze powiedziawszy, kiedy słysze o efekcie jo-jo chce mi się śmiać, albo raczej sakrkastycznie prychnąć, bo dla mnie to zwyczajna ściemka.
Dotkliwe skutki, jakie odczuwam po swojej kuracji odchudzającej to m.in. - pogorszone kontakty z własną mamą, siostrą - pół roku straciłam na okłamywanie ich co jem. Nie mam okresu. Zdarzają mi sie dzikie napady żarłoczności, jak bulemiczkom. A co najśmieszneijsze - w skzole się ze mnie teraz nabijają ze jestem kościotrupem.

[Iwus]

chciałam mieć po prostu święty spokój w szkole.

A moze tutaj tkwi problem,dziewczyny które mają trochę sadełka są wysmiewane przez innych i przez to popadają w anoreksję.
Zgadzam sie z tobą,że anoreksja to choroba ducha,ale ten stan ma gdzies swoje korzenie,dopóki będzie sie promowac super chude kobiety a te z nadwagą wyśmiewać bedzie przybywac nam kolejnych anorektyków.
Bardzo ważna w takim przypadku jest pomoc najbliższych i psychologa.
mezoglea, życze ci powodzenia w pracy nad sobą

[ziabol]

szczerze mówiąc ostatnio obserwuje obok mnie podobną sytuację jaką miałaś mezoglea, powienm, zen ie do końca wiem jak mam reagować i działać. ile moiżna mówić, kiedy drugi front (czyt RODZICE) tworzą patologie mówiac dziewczynie, która niedawno wróciła do prawidłowej wagi, że jest puszysta w mniej grzeczny sposób. Nie rozumiem tego, nie da się zresocjalizowac czegoś takiego. i?

Moda na chude kobiety? Szczerze mówiąc bardziej przeraża mnie moda na nastoletni seks. w może mieć swoje korzenie

[sisi88]

ja sie chcialam jakis czas temu odchudzac bo troszke przytylam i wystapily kraglosci gdzie niegdzie. Ale chlopak wrecz zagrozil mi ze jesli zaczne sie odchudzac to mnie zostawi! powiedzial ze nie ma zamiaru byc z anorektyczka i ze kocha moje kraglosci. Zreszta jest na prawde wiele osob ktore maja sporo tluszczyku i potrafia z tym zyc. Ale oczywiscie zawsze musza znalezc sie osoby ktore beda im dokuczac /

[ziabol]

to jest właśnie niebezpieczne w dizsiejszymkanonie piękna sisi88,

Co do facetów w tej kwestii. hmm. tu by można dłgo gadać :-]Ale nie bede tutaj demoralizować nikogo.

[sisi88]

ja to chyba wole miec troszke tluszczyku niz wygladac jak totalny szkielet

[kinia.90]

Mam siostre ktora zyje z ana od okolo roku. prawde mowiac jej choroba nie odbija sie tylko na jej zdrowiu, psychice ale na calej rodzinie. Ona juz sama nie wytzrymuje ze soba, ma gleboka depresje ryczy kilka razy dziennie, jeszcze troche i wykonczy psychicznie takze moja mame. Z zagrozeniem zycia wywiezli ja we wrzesniu do szpitala(nie uszukujmy się, ale do szpitala psychiatrycznego, bo tam glownie leczy sie anorektyczki.) po miesiecznej terapii przytyla okolo 6 kg! wszyscy byli zadowoleni. Do czasu. wrocila do domu i zrzucila to jeszcze szybciej. Tabletki rozmowy z psychiatra nic jak na razie nie daja. Teraz wraca do szpiatala, ale na dluzsze leczenie prawdopodobnie kolo 6 miesiecy! Nawet wiesc ze jezeli do kwietnia nie dostanie okresu to bedzie nieplodna ja nie przeraza. Zeby naturalnie zaczac miesiaczkowac musiala by wrocic do wagi poczatkowej (73kg) + przynajmniej 2-3kg czyli przy wadze 76 kg okres wroci naturalnie. obecnie wazy 53kg. nie oszukujac sie kazdy wie ze nie przytyje 23 kg. wiec zostaje terapia hormonalna, ale dopoki nie utrzymuje stalej wagi hormonow nie ma sensu brac. i kolko sie zamyka zanik miesni, oslabienie serca, rozstrojona gospodarka hormonalna, brak okresu(macica kurczy sie do rozmiarow z dziecinstwa) straszny wyglad, oslabienie, chodzi jak by byla zacpana czyms doslownie, do tego nie wiem czy wiecie anorektyczkom zaczyna pojawiac sie meszek na ciele(szczegolnie na plecach) mysle ze to swoista ochrona termiczna, ciagle zmeczenie, nieprzyjemny zapach z ust. mozna by wymieniac i wymieniac. psychika ludzka jest nie pojeta. mam nadzieje ze w koncu przejzy na oczy i nie stracimy jej. Niestety jezeli w pore sie nie opamieta niedlugo bedziemy miec ja na wozku inwalidzkim .

[eeee]

Zeby naturalnie zaczac miesiaczkowac musiala by wrocic do wagi poczatkowej (73kg) + przynajmniej 2-3kg czyli przy wadze 76 kg okres wroci naturalnie.

pisze, że wtedy okres wraca sam naturalnie, a co jeśli nie wraca? ile czasu potrzeba? po jakim czasie od przytycia przez pacjentke do początkowej wagi+2-3kg jeśli okres nie występuje lekarz decyduje aby podać hormony?

a co do tych hormonów to mam pytanie, bo czytałam dużo na necie, ale nie znalazłam żetelnej odpowiedzi : czy jeśli bierze się hormony na wywołanie okresu to tyje się w wyniku zatrzymania wody przez organizm znaczy siępuchnie", czy wzrasta poziomtkanki tłuszczowej lub mięśniowej, spowalniają przemiane materii, zwiększa się apetyt czy kobiety sobie mówią, że biorą hormony i napewno przytyją i w związku z tym nie zwracają uwagi na ilość pochłanianego pokarmu? może ktoś z was wie?

[yeast]

Z tego co wiem chodzi glownie o zatrzymywanie wody w organizmie ipuchniecie". Wszystko zalezy od prawidlowo dobranych pigulek. Kiedys stosowano pigulki o duzej dawce hormonow, wiec tego typu efekty uboczne zdarzaly sie czesto, obecnie sa rzadsze. Jesli cos takiego sie dzieje nalezy skontaktowac sie z lekarzem i poprosic o zmiane tabletek.

[doktorka]

a co do tych hormonów to mam pytanie, bo czytałam dużo na necie, ale nie znalazłam żetelnej odpowiedzi : czy jeśli bierze się hormony na wywołanie okresu to tyje się w wyniku zatrzymania wody przez organizm znaczy siępuchnie", czy wzrasta poziomtkanki tłuszczowej lub mięśniowej, spowalniają przemiane materii, zwiększa się apetyt czy kobiety sobie mówią, że biorą hormony i napewno przytyją i w związku z tym nie zwracają uwagi na ilość pochłanianego pokarmu? może ktoś z was wie?

wszystkie odpowiedzi sa prawdziwe) kiedys glownym czynnikiem bylo zatrzymywanie wody w organizmie, teraz stosuje sie juz takie technologie, ze efekt ten jest zminimalizowany a niektorzy ginekolodzy twierdza, ze zupelnie wyeliminowany. fakt jest taki, ze progesteron (w przypadku tabletek jego syntetyczne pochodne) zwieksza nieco apetyt, ale wydaje sie to byc raczej mniej istotnym powodem slynnegotycia".
obecnie efekty uboczne w postaci duzego przybrania na wadze czy zlego samopoczucia, nudnosci, krwawien zdarzaja sie i najczesciej sa spowodowane 1/zlym dobraniem tabletek (tabletki dobiera indywidualnie ginekolog, dlatego szczytem glupoty jest zalatwiac sobie recepty na tabsy X, bo takie bierze kolezanka, a jeszcze najlepiej, zeby te recepty tez byly na kolezanke),2/bledami w partiach wypuszczanych na rynek tabsow (i tu krwawienia z odstawienia, ktore trwaja nawet po 3tyg, ostatnio jedna firma wypuscila partie wadliwa, ktora wlasnie takie krwawienia powodowala). Wniosek jest taki, ze na tabletkach nie warto oszczedzac, z przede wszystkim - najlepiej ich nie brac. Antykoncepcja hormonalna procz swojej skutecznosci wysokiej ma tez cala mase skutkow ubocznych i jest bardzo istotnym czynnikiem etiologicznym zespolow nadkrzepliwosci (co sie moze skonczyc krwotocznym zap trzustki, zatorem tetnicy plucnej-zgonem nota bene, zatorem naczyn siatkowkito najczestsze powiklania) oraz czynnikiem ryzyka wielu nowotworow ukladu rozrodczego i gruczolu piersiowego. jak sie czyta w ulotce, to przymyka sie oko. jak sie widzi na codzien to juz oko ciezko przymknac)

takze polecam zastanowic sie nad innym sposobem antykoncepcji, zdecydowanie)