Antykoncepcja online

[Padre Morf]

Brytyjskie kobiety od wczoraj po raz pierwszy mogą legalnie nabyć przez Internet środek antykoncepcyjny bez wizyty u lekarza. Serwis DrThom oferuje trzymiesięczną dawkę preparatu za 29,99 funta (59,25 dolara, 38,95 euro). Dotądpigułka dostępna była jedynie na receptę. Początkowo e-apteka będzie sprzedawać środki antykoncepcyjne jedynie kobietom, które już je przyjmują, wkrótce jednak usługa zostanie także rozszerzona na osoby, które dotąd nie stosowały antykoncepcji doustnej.

Reszta artykułu tutaj:

Kod: Zaznacz cały

mp.pl/kurier/index.php?aid=39206

Ciekaw jestem Waszych opinii. Uważacie, że takie postępowanie jest dobre/złe?
Warto coś takiego wprowadzić w Polsce?

[Sucharki z Myszkami]

Przeczytałem ten artykuł, będą pewnie takie, które skłamią, ale to jest właśnie bycie mądrzejszym od lekarza w kewstii zdrowia. Pomysł jest całkiem fajny, pewnie wszędzie znajdą się dziewczyny, które boją się lub wstydzą osobiście kupować środki antykoncepcyjne, ale podanie wieku to niewystarczające zabezpieczenie. Lepsze by było podanie jakiegoś numeru seryjnego dokumentu wydawanego dopiero po osiemnastce - chociażby takiego dowodu osobistego lub czegoś w tym stylu - coś co ma każdy, ale dopiero po osiągnięciu pełoletności.

[konturek]

Też popieram ten pomysł, a jeżeli jakieś kobiety skłamią to same narobią sobie biedy, nie będą miały prawa mieć do nikogo pretensji. Tylko na stronie powinno być jakieś ostrzeżenie typupacjentki biorą i kupują tabletki (czy coś tam) tylko na własną odpowiedzialność żeby autorzy strony nie mieli potem problemów czy coś.
No i ulotka do tych leków powinna być bardzo dokładna, co zrobić jak kobieta bierze inne leki, jest chora na coś czy uczulona na jakiś składnik, ale te informacje są chyba na każdej ulotce.

[Savok]

Dobra, dobra, to wcale nie jest tak madry pomysl. To sa srodki hormonalne i powinny byc wydawane pod scisla kontrola lekarza. Nie dla kazdej kobiety kazda pigulka jest dobra, trzeba umiejetnie dobierac dawke i rodzaj podawania (1 faza, 2 fazy, 3 fazy), a czasami trzeba kombinowac pigulki z innymi srodkami.

kupowanie w internecie pomija element kontroli i taka klientka moze sobie napytac biedy lacznie z wyhodowaniem nowotworu odhormonalnego.

oczywiscie uwazam, ze ginekologa, ktory stwierdzi, ze nie wypisze pacjentce recepty na pigulki, a wzamian wrecza kalendarzyk, powinno sie wieszac za jaja, ale kontrola nad hormonami powinna byc.

[Kropka]

Savok, oczywiście, że tak powinno być. Ale, nawet jeśli idziesz do lekarza, to przeważnie tylko po receptę. Mało który robi jakieś dodatkowe badania i stara się ustalić preparat najlepszy dla konkretnej dziewczyny.

[Marek]

Dobra, dobra, to wcale nie jest tak madry pomysl. To sa srodki hormonalne i powinny byc wydawane pod scisla kontrola lekarza. Nie dla kazdej kobiety kazda pigulka jest dobra, trzeba umiejetnie dobierac dawke i rodzaj podawania (1 faza, 2 fazy, 3 fazy), a czasami trzeba kombinowac pigulki z innymi srodkami.

kupowanie w internecie pomija element kontroli i taka klientka moze sobie napytac biedy lacznie z wyhodowaniem nowotworu odhormonalnego.

zgadzam się

oczywiscie uwazam, ze ginekologa, ktory stwierdzi, ze nie wypisze pacjentce recepty na pigulki, a wzamian wrecza kalendarzyk, powinno sie wieszac za jaja, ale kontrola nad hormonami powinna byc.

kalendarzyk to jest przestarzała metoda planowania rodziny (Morfeusz ma w tej kwesti chyba więcej informacji). Katolik nie może przepisać środków anykoncepcyjnych.

[yeast]

Hmm, mam mieszane uczucia. To zależy bardzo od odpowiedzialności danej osoby. Sama bym się nie odważyła wziąć pigułek bez wizyty u lekarza, tylko na podstawie kwestionariusza. Inna sprawa, że jak już ktoś bierze regularnie, to jest to dobry pomysł - oszczędza czas i kobiety i lekarza. Tyle, że i tak nie można zapomnieć o badaniach kontrolnych u ginekologa, nawet jak się te tabletki bierze długo.

[ Dodano: Wto Lip 01, 2008 17:45 ]

Mało który robi jakieś dodatkowe badania i stara się ustalić preparat najlepszy dla konkretnej dziewczyny.

Oj, są tacy, co robią. Poza tym to często jest metoda prób i błędów - jesli jakieś tabletki dają skutki uboczne, to często lekarz je zmienia.

[Padre Morf]

oczywiscie uwazam, ze ginekologa, ktory stwierdzi, ze nie wypisze pacjentce recepty na pigulki, a wzamian wrecza kalendarzyk, powinno sie wieszac za jaja, ale kontrola nad hormonami powinna byc.

paradoksalnie teraz metody naturalne przeżywają swój renesans na zachodzie i pewnie ta moda niedługo przyjdzie do nas. Był taki okres kiedy tabletki były super hiper a metody naturalne były uważane za przestarzałe i ogólnie bee (mimo potwierdzonej skuteczności). Teraz jest jakby na odwrót. No ale to już oftop więc nie ciągnijmy tego (można założyć nowy temat metody naturalne vs. sztuczne). Tabletki są ok, sam je polecam ale po konsultacji z lekarzem.

Katolik nie może przepisać środków anykoncepcyjnych.

Ma wolną wolę więc może

Poza tym to często jest metoda prób i błędów - jesli jakieś tabletki dają skutki uboczne, to często lekarz je zmienia.

To jest metoda prób i błędów i nie da sie tego uniknąć. Bardzo często książkowi pacjenci stwarzają spore problemy - dlatego właśnie medycyna jest sztuką. Może sie okazać, że modelowa pacjentka po prostu źle reaguje na lek. Nie wiadomo dlaczego - po prostu tak jest i już. Dlatego uważam, że sprzedawanie tabletek w ten sposób nie jest czymś dobrym. Zgadzam sie z yeast - jeśli pacjentka bierze dany lek i ma z nim doświadczenie powinna mieć możliwość zakupić go w taki sposób. Pacjentka, która nie brała jeszcze tabletek a zwłaszcza pacjentki z grupy podwyższonego ryzyka powinny być konsultowane przez ginekologa. Prawda jest taka, że żaden test, żadne badanie i żaden najnowocześniejszy nawet sprzęt nie zastąpi doświadczonego lekarza.

[Marek]

Marek napisał/a:
Katolik nie może przepisać środków anykoncepcyjnych.


Ma wolną wolę więc może

Miałem na myśli że nie może tego zrobić w zgodzie z sumieniem i z nauką Kościoła

[Aspirynka]

oczywiscie uwazam, ze ginekologa, ktory stwierdzi, ze nie wypisze pacjentce recepty na pigulki, a wzamian wrecza kalendarzyk, powinno sie wieszac za jaja

To dopiero komedia ginekolog ktory nie wypisuje pigulek, ale wszystko sie zdarza. Takie ganianie pacjenta, potem pojdziesz do apteki i tam farmaceuta tez stwierdzi ze nie wyda pigulek bo to niezgodne z jego religia i sumieniem. Z calym szacunkiem, ale ani gabinet lekarski ani apteka to nie miejsce na nawracanie i umoralnianie innych.

[Padre Morf]

To dopiero komedia ginekolog ktory nie wypisuje pigulek,

no tak bo ginekolog powinien tylko wypisywać pigułki i robić cesarki. Tak się składa, że pigułki antykoncepcyjne nie są jedyną metodą regulacji poczęć. Są inne równie skuteczne a decyzja o tym jakiej metody użyć zależy od lekarza (głównie) i pacjentki.

Sam ostatnio dałem pacjentce kalendarzyk z instrukcją jak go używać. Przyszła na SOR z jękiem, że jej się tabletki skończyły i chciała receptę. Jak się dowiedziała, że nie dostanie to zaczęła się wydzierać co ona ma teraz zrobić. Tak się składa, że mieliśmy parę ulotek tego typu i pacjentka dostała jedną (co tylko wzmogło jej wściekłość).

Mój kolega też odmawia wypisywania pigułek - większość jego pacjentek to pacjentki z obciążeniami i się po prostu boi. Inni oczywiście takim pacjentom piguły wypisują (bo liczy się zysk i zadowolenie klienta) licząc chyba na łut szczęścia. Jeden z lekarzy niestety się przejechał - pacjentka dostała zakrzepicy, wylądowała w szpitalu i grozi lekarzowi sądem.

Z calym szacunkiem, ale ani gabinet lekarski ani apteka to nie miejsce na nawracanie i umoralnianie innych.

a kto tu kogo umoralnia? Jak katolik odmawia wydania pigułek to kieruje się troską o własne sumienie a nie sumienie pacjenta. On ma sumienie czyste bo nie wypisał/nie wydał a pacjent może z tym zrobić co chce.

[Aspirynka]

a kto tu kogo umoralnia? Jak katolik odmawia wydania pigułek to kieruje się troską o własne sumienie a nie sumienie pacjenta.

Nie zawsze jak bylam kiedys w aptece to przede mna stala dziewczyna po pigulki, ze przyszla wlasnie po nie wiedziala nie tylko cala kolejka, ale i ludzie ktorzy aktualnie kolo apteki przechodzili. Farmaceuta juz zadbal o jej sumienie. Ja uwazam, ze jesli ktos ma problem z takimi sprawami to powinien sie zastanowic bo moze znajduje sie w niewlasciwym miejscu.

Mój kolega też odmawia wypisywania pigułek - większość jego pacjentek to pacjentki z obciążeniami i się po prostu boi. Inni oczywiście takim pacjentom piguły wypisują (bo liczy się zysk i zadowolenie klienta) licząc chyba na łut szczęścia. Jeden z lekarzy niestety się przejechał - pacjentka dostała zakrzepicy, wylądowała w szpitalu i grozi lekarzowi sądem.

A to jest juz zupelnie inna bajka jak sie wypisuje komus komu moze to zaszkodzic, ale niektorzy faktycznie sa nastawieni tylko na zysk.

[ Dodano: Czw Wrz 18, 2008 14:17 ]

no tak bo ginekolog powinien tylko wypisywać pigułki i robić cesarki.

Ja tego nie powiedzialam i absolutnie tak nie twierdze.

Tak się składa, że pigułki antykoncepcyjne nie są jedyną metodą regulacji poczęć.

Nie jedyna ale jedna z najwygodniejszych (wiem ze szkodliwe).

[MatiGl]

za chwil dojdziemy, do tego, ze pracujac jako lekarz, albo farmaceuta w aptece, nie moge byc praktykujacym katolikiemp

osobiście jestem za swobodami obywatelskimi, i kontrola nad obywatelem, ograniczoną do minimum, w moim idealnym świecie powinno byc tak, że jak ktoś chce sobie kupic np leki, w tym wypadku, tabletki hormonalne, to niech sobie kupuje i używa, jeśli wie jak ich używac. a jak nie wie, to niech sie nie boi iśc na konsultacje i zapytac sie lekarza, czy mu to wolno jeśc czy nie
tak jak napisała yeast,

Hmm, mam mieszane uczucia. To zależy bardzo od odpowiedzialności danej osoby. Sama bym się nie odważyła wziąć pigułek bez wizyty u lekarza, tylko na podstawie kwestionariusza. Inna sprawa, że jak już ktoś bierze regularnie, to jest to dobry pomysł - oszczędza czas i kobiety i lekarza. Tyle, że i tak nie można zapomnieć o badaniach kontrolnych u ginekologa, nawet jak się te tabletki bierze długo.

tylko jestem raczej 100% pewny, że będą nadużycia, bo wątpie żeby społeczeństwo na wyspach, jak i u nas, było na tyle uświadomione i odpowiedzialne, zeby dawac im swobodny dostep do w sumie niebezpiecznych leków.