Biopiractwo
Biopiractwo
A co sądzicie o biopiractwie? Z góry uznajecie je za coś negatywnego? Dla tych co nie wiedzą, biopiractwo to w skrócie patentowanie żywych istot, zasobów genetycznych itp.
Re: Biopiractwo
To jest problem społeczno-ekonomiczny, bo np. patentowanie genetycznie zmodyfikowanych roślin, którym dodatkowo uszkodzono geny odpowiedzialne za rozmnażanie zmusza rolnika do corocznego kupowania ziarna od producenta. Biznes wspaniały, ale na tym polega od najdawniejszych czasów rolnictwo, że to ziemia żywi człowieka, a nie producent. Uważam to za zjawisko negatywne, ale cóż znaczy głos takiego szaraczka jak ja?
Re: Biopiractwo
Również rozpatrywałbym ten problem przede wszystkim w perspektywie społeczno-ekonomicznej. Moim zdaniem główna obawa wiązałaby się z dominacją względnie niewielu podmiotów dysponujących już kapitałem, inwestowanym potem w badania i potem patenty. Korzystne wtedy byłoby kreowanie sytuacji, w której całe masy ludzkie będą uzależnione od opatentowanych nasion itd. W takiej sytuacji interes publiczny będzie silnie skonfliktowany z interesem prywatnym, posiadaczy patentów.
Re: Biopiractwo
Pewnie mnie zjecie, ale jakoś nie przemawia do mnie bezwzględny kapitalizm.
Oczywiście, rozumiem, że za pracę należą się profity, ale w pewnych obszarach życia chyba ważniejsze jest coś poza profitem. Takie funkcje do niedawna spełniały ośrodki naukowe, jednak od pewnego czasu i tutaj coraz większy nacisk kładzie się na patenty. Oczywiście, w niektórych obszarach patenty nadal nie mają znaczenia, bo jakie patenty zgłosi systematyk, ale jednak nawet uniwersytety nie są wolne od tej plagi.
A ja stale sobie myślę - jak pięknie byłoby, gdyby zdobycze nauki służyły ludziom.
Taki Salk zrezygnował z opatentowania szczepionki - bohater.
Oczywiście, rozumiem, że za pracę należą się profity, ale w pewnych obszarach życia chyba ważniejsze jest coś poza profitem. Takie funkcje do niedawna spełniały ośrodki naukowe, jednak od pewnego czasu i tutaj coraz większy nacisk kładzie się na patenty. Oczywiście, w niektórych obszarach patenty nadal nie mają znaczenia, bo jakie patenty zgłosi systematyk, ale jednak nawet uniwersytety nie są wolne od tej plagi.
A ja stale sobie myślę - jak pięknie byłoby, gdyby zdobycze nauki służyły ludziom.
Taki Salk zrezygnował z opatentowania szczepionki - bohater.
Re: Biopiractwo
Popieram Panią Annę, dodam tylko, że nie istnieje coś takiego jak interes publiczny.
Re: Biopiractwo
Istne szaleństwo tutaj zauważam. Jak nie wybieranie płci przez rodziców to biopiractwo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości