Z tego co wiem, lepiej się jest budzic w fazie REM, tzn, wtedy, kiedy jesteś w stanie jeszcze wyraźnie pamiętać swój sen. Ale taki wpływ nie jest długotrwały, raczej pomaga się obudzić.RedFoX pisze:Ponoć lepiej w NREM, ale nie jestem pewny. Jeśli obudzisz się w REM, to będziesz ociężały przez cały dzień.?
Brak snu, rekord bezsenności
Re: Brak snu.
Re: Brak snu.
Zanim przystapicie do dalszej dyskusji proszę uważnie przeczytać cały temat. Dużo odpowiedzi już padło.
A wypowiedzi typu :ja śpię teraz 3 h i jestem, niewyspana będę usuwał. To wasza sprawa a nie forumowiczów.
To takie ogólne spostrzeżenia. Życzę miłej dyskusji!
A wypowiedzi typu :ja śpię teraz 3 h i jestem, niewyspana będę usuwał. To wasza sprawa a nie forumowiczów.
To takie ogólne spostrzeżenia. Życzę miłej dyskusji!
Re: Brak snu.
Od kilku lat nie moge spać,możecie mi nie wierzyć ale napiszę.
Zazdroszczę,bardzo zazdroszcze tym ludziom ,którzy bez problemu zasypiają.
Codziennie,gdy zbliża się wieczór znów przeżywam to samo.
Kładę się niby spać o 22-23,zamykam oczy i.mogę tak leżeć i przewracać się z boku na bok do rana.Przeżywam to jak tortury,ze złości nie mogę wytrzymac.
Od dłuższego czasu biorę leki,różne bo dotąd żadne nie skutkują.
Długo by o tym pisac ale mam wrażenie że mój organizm nie produkuje"snu.
Niewiem jak długo jeszcze to przeżyje,ale jak narazie nikt nie może mi pomóc,bo mój lekarz zapisuje mi tabletki a efektów nie widac.
Zazdroszczę,bardzo zazdroszcze tym ludziom ,którzy bez problemu zasypiają.
Codziennie,gdy zbliża się wieczór znów przeżywam to samo.
Kładę się niby spać o 22-23,zamykam oczy i.mogę tak leżeć i przewracać się z boku na bok do rana.Przeżywam to jak tortury,ze złości nie mogę wytrzymac.
Od dłuższego czasu biorę leki,różne bo dotąd żadne nie skutkują.
Długo by o tym pisac ale mam wrażenie że mój organizm nie produkuje"snu.
Niewiem jak długo jeszcze to przeżyje,ale jak narazie nikt nie może mi pomóc,bo mój lekarz zapisuje mi tabletki a efektów nie widac.
Re: Brak snu.
7h i juz jest super a faktycznie lepiej czasami przespac 20 min niz 2h
Re: Brak snu.
Witam.
Odkopuję trupa, ale lepsze to, niż zakłądanie nowego tematu.
Od pewnego czasu zainteresowałem się brakiem snu i jego konsekwencjami. Chcę w najbliższym wolnym czasie przeprowadzić eksperyment, który będzie polegał na powstrzymywaniu się od snu siłą. Jestem po prostu nieziemsko ciekaw, jak będę funkcjonował.
Mam pytanie odnośnie tego doświadczenia. Kiedy należy przestać, żeby ten eksperyment nie wpłynął źle na moje zdrowie (żadnych uszkodzeń psychicznych i fizycznych). Czytałem wątek, wcześniej ktoś napisał, że kluczem jest odpoczynek. Nie wierzę w to, gdyby tak było, nie byłbym zmęczony w weekendy po siedzeniu w domu. Owszem, chodzę spać później, ale wstaję również później.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Odkopuję trupa, ale lepsze to, niż zakłądanie nowego tematu.
Od pewnego czasu zainteresowałem się brakiem snu i jego konsekwencjami. Chcę w najbliższym wolnym czasie przeprowadzić eksperyment, który będzie polegał na powstrzymywaniu się od snu siłą. Jestem po prostu nieziemsko ciekaw, jak będę funkcjonował.
Mam pytanie odnośnie tego doświadczenia. Kiedy należy przestać, żeby ten eksperyment nie wpłynął źle na moje zdrowie (żadnych uszkodzeń psychicznych i fizycznych). Czytałem wątek, wcześniej ktoś napisał, że kluczem jest odpoczynek. Nie wierzę w to, gdyby tak było, nie byłbym zmęczony w weekendy po siedzeniu w domu. Owszem, chodzę spać później, ale wstaję również później.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Re: Brak snu.
Można się spodziewać,że będziesz kiepsko funkcjonować ]-tymbardziej,że
w ogóle chcesz siłą się powstrzymywać od snu.Nie sądzę abyś długo tak wytrzymał.
Czasem wystarczy zaledwie 3,4 h snu aby czuć się dość marnie.
w ogóle chcesz siłą się powstrzymywać od snu.Nie sądzę abyś długo tak wytrzymał.
Czasem wystarczy zaledwie 3,4 h snu aby czuć się dość marnie.
Re: Brak snu.
To dorzucę jeszcze info z nowego Science - ilość snu koreluje negatywnie z obecnością w mózgu rozpuszczalnej formy białak amyloidowego, które jest związane z patogenezą Alzheimera - myszy, które spały dłużej miały tez mniej złogów w mózgu.
Re: Brak snu.
Ale ja o tym wiem, że będę zombie podczas tego okresu. Chciałem się tylko dowiedzieć, kiedy przestać, żeby nic sobie nie zrobić. Sam tego nie będę w stanie określić, zwłaszcza, że będę z tym walczył od pierwszej nieprzespanej nocy.
Re: Brak snu.
Hmm ciekawa jest choroba Śmiertelna bezsenność rodzinna (FFI) gdzie chorzy pod wpływem zmian w mózgu cierpią na bezsenność, co w ostateczności doprowadza do ich śmierci.
Na krótszą metę u siebie zauważyłem, im mniej spałem tym lepiej się czułem przez pewien czas, choć później przychodziło zmęczenie większe. Ale śpiąc około 8-10h czuje się w ciągu dnia bardziej sennie niż śpię 4-5h - ciekawe.
Na krótszą metę u siebie zauważyłem, im mniej spałem tym lepiej się czułem przez pewien czas, choć później przychodziło zmęczenie większe. Ale śpiąc około 8-10h czuje się w ciągu dnia bardziej sennie niż śpię 4-5h - ciekawe.
- siouxsiesioux
- Posty: 110
- Rejestracja: 2 lip 2009, o 09:11
Re: Brak snu.
Cóż, ja w trakcie takiego eksperymentu chyba bym zasnęła na stojąco w końcu. Po co chcesz się męczyć, człowieku drogi? Dobranoc.
Re: Brak snu.
Chcę się męczyć, ponieważ jestem piekielnie ciekaw swojej reakcji na brak snu. Nie rajcują mnie suche teorie. Chcę wypróbować to na własnej skórze
Re: Brak snu.
Co do tego rekordu, to według wielu doniesień został on kilkakrotnie pobity, tylko że utrzymał się jako najlepiej udokumentowany. Podobno ostatni rekord wynosił 449 godzin, ale Księga rekordów Guinessa nie publikuje już rekordów w tej kategorii.
No i podczas tego eksperymentu jego stan nie wyglądał wcale tak różowo:
No i to wszystko są rekordy bez wspomagania się narkotykami. Jestem przekonany, że niejeden nałogowy użytkownik amfetaminy spędził podobny czas bez snu będąc w ciągu.
No i podczas tego eksperymentu jego stan nie wyglądał wcale tak różowo:
Po eksperymencie spał 14 godzin i 40 minut.On the fourth day he had a delusion that he was Paul Lowe winning the Rose Bowl, and that a street sign was a person. On the eleventh day, when he was asked to subtract seven repeatedly, starting with 100, he stopped at 65. When asked why he had stopped, he replied that he had forgotten what he was doing.
No i to wszystko są rekordy bez wspomagania się narkotykami. Jestem przekonany, że niejeden nałogowy użytkownik amfetaminy spędził podobny czas bez snu będąc w ciągu.
- siouxsiesioux
- Posty: 110
- Rejestracja: 2 lip 2009, o 09:11
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości