iwciaa pisze:znaczy się na PWSZ na chemię? Na stronce pisze tylko o maturze.
Oops troche sie zle wyrazilam. Nie konkurs swiadectw (odruchowo mi sie tak napisalo) tylko konkurs sredniej po trzech latach na PWSZ zeby sie dostac na magisterke na UJ - ale w Tarnowie jakos tak łagodniej wstawiają oceny wiec sa wieksze szanse.
to jak mnie proszono w innym temacie, piszę:
1szy semestr był w sumie lajtowy.
Matematyka (I i II sem)- 3+3 (I sem) 2+2(II sem)
Pan dr na wykładach spoko, czasem wcześniej nas puszczał do domu. czasem dawał jakieś zadanie z * na dod punkty. część grup ma z nim ćw. i to wygląda tak: pan pisze kilka- kilkanaście zadań na tablicy, i jak zrobimy, to jesteśmy wolni d. 2 kolokwia w semestrze (dość trudne). drugi facet, nie skaraca nam zajęć nas, wyznacza osobę osobę od której zaczyna się kolejka, a potem wszyscy po kolei idą robić zadania. kolokwia łatwiejsze, aczkolwiek jest mniej czasu na zrobienie.
do zdobycia w semestrze: 50 pkt
zaliczenie- 27
zwolnienie z egzaminu zadań+ wejście na egzamin 0 - 35 pkt
jak ktoś nie zdobył 27 pkt pisze dodatkowe kolokwium
jeszcze trzeba zdać egzamin z teorii. jak sie go obleje, to trzeba jeszcze raz pisać zadania:P
jakoś matma nie przysparzała nam wielu trosk
Chemia ogólna- 2+2 (I sem)
na wykładach, czasem trochę się przedłużających. wszystko praktycznie ze slajdów, które Pan Prof. nam udostępnia. materiał- 1cz. Bielańskiego. czasem bardziej ciekawe, czasem mniej. na egzamin trzeba umieć przede wszystkim redoksy, nazewnictwo i stężenia, a w mniejszym stopniu teoria z wykładów. najpierw jest cz. pisemna, a potem zapisujemy się na ustną. i tam, jak komus się ocena wahała to jeszcze Pan Prof go dopytuje. a jak jest jasna sytuacja to tylko wpis do indeksu i do widzenia]
na ćwiczeniach nie robimy z początku jakiś trudnych rzeczy. nazewnictwo, redoksy, stężenia, stechiometria i elektroliza. potem jest kolokwium, które piszą wszystkie grupy z Technologii i z Chemii (w sobotę). jest ono na ocenę. jak się je obleje, to trzeba poprawić. potem na ćw zaczynamy liczyć pH r-rów kwasów i zasad. kolokwium z tego materiału pisze każda grupa osobno, w środku tygodnia. poprawa jest zazwyczaj w pierwszy termin egzaminu (chyba, że prowadzący ćwiczenia zrobi wcześniej).
Chemia Nieorganiczna II sem 2w+1ćw+3lab
wykłady na tej samej zasadzie co w I sem. zajmujemy się pierwiastkami grup głównych. na egzamin trzeba umieć układ okresowy. nazwa+symbol+położenie+właściwości. i jeszcze jakieś inne rzeczy, jeszcze nie wiem jakie, ale mam czas, żeby się dowiedziećp. egzamin piszemy razem z kierunkiem Chemia (już mamy termin ustalony, sale zarezerwowanep)
ćwiczenia- dalej liczymy pH, ale tym zaraz sole, wodorosole, bufory+ Kso. udostępniają nam kilkanaście zadań, które trzeba przerobić. jest możliwość zaliczenia kolokwium w terminie zerowym, na początku maja. i można je spokojnie oblać, i nie przepada wtedy termin egzaminu. o dopuszczeniu do 0 decyduje prowadzący ćwiczenia
lab: 8 ćwiczeń laboratoryjnych, każde prawie z kim innym. grupa dziekańska dzielona jest na 2 części (sekcja A i B). na każdych laborkach najpierw odpytają nas z teorii, potem robimy doświadczenia, a na koniec jest kartkówka (tylko na jednych doświadczenia były na końcu). trzeba zrobić sprawozdanie (albo jedno na sekcję, albo jedno na kilku osobową grupę). nie są one trudne do wykonania, czasem dostajemy szablon, i tylko trzeba go wypełnić.
na wykłady z Chemii i maty trzeba się ciepło ubierać, bo jest zimno na sali
Fizyka- największa zmora
I sem 2+2 (w+ćw) II sem 2w+1ćw+2lab
TCh jako jedyny kierunek z Wydziału Chemicznego ma prowadzących w Wydziału Mat-Fiz
wykłady są super- Pan Prof bardzo dobrze tłumaczy, robi doświadczenia, i wychodząc z wykładu promieniujemy wiedzą (a potem idziemy na ćw i odkrywamy, że nic nie potrafimy p). warto na nie chodzić. i na sali jest ciepło
ćw. robimy zadania, które wcześniej publikowane są na necie. początkowo wydają się ciężkie, a potem człowiek się przyzwyczaja. 2 kolokwia w semestrze, wszystkie w sobotę.
lab- zuoo- mamy je co drugi tydzień, (4h na 2 tyg). realizujemy program laboratorium studenckiego A jest 14 doświadczeń (teraz wypadło 5 w ciągu semestru). jest troje prowadzących, każdy ma inne nr doświadczenia. na początku odpytują nas z teorii, potem pozwalają nam na wykonanie doświadczenia. wszystkie pomiary zapisujemy. następnie trzeba zrobić sprawozdanie, każdy robi własne. i to jest straszne. na koniec semestru piszemy kolokwium z obliczeń i zapisywania wyników pomiarów (nie wiem, czy w sobotę, czy nie)
warunek zaliczenia 14/32 (z 2 kolosów) w semestrze. jak mniej- kombajn (kolowium zaliczeniowe)
i pozytywna ocena z lab (najpierw liczą średnią ze znajomości teorii i sprawozdań, a potem wliczają jeszcze kolo z obliczeń)
Egzamin jest po II semestrze, z całego roku. jest możliwość zwolnienia. trzeba mieć min 4 z ćwiczeń w I i II sem oraz z labów.
podstawy ekonomii/ekonomia przedsiębiorstw (do wyboru) - I sem 2+2
EP- wiem tyle, że na koniec semestru trzeba wielgacną pracę napisać
PE- wykłady nudne, na ćw kobita nas pyta na + i -. na koniec jest kolo. i w sumie ten przedmiot jest imo łatwiejszy
Grafika Inżynierska- II sem, 2h
moja kolejna miłość, zaraz po labach z fizy.
w semestrze trzeba wykonać 6 rysunków, by zaliczyć. niektóre są wyjątkowo głupie, jak np takie elementy zbiorników. siadamy przy desach kreślarskich, przyklejamy rysunek za pomocą specjalnej taśmy, tzw gęsiej skórki (zwanej również gąską). wszystko musi być dokładnie narysowane, dobrze zwymiarowane i pismo techniczne musi być pismem technicznym. gdzies tak po dwóch zajęciach możemy wziąć rysunek ze sobą, by go dokończyć. i nie da się podłożyć innego, bo zanim je dostaniemy, rysunki sa podpisywane
Informatyka 3h
u każdego to trochę inaczej wygląda. my mamy z dośc przyjemnym panem dr. na kolokwium, nie dość, że mogliśmy się między sobą konsultować, to jeszcze prowadzący nam pomagał (ale kolo było bardzo trudne). zajmujemy się Excelem.
ang 2h
trwa 4 semestry, na koniec jest egzamin. żeby być z niego zwolnionym trzeba mieć min. 4,5 z każdego semestru
wf 2h, 2 semestry
oceny za obecność, które i tak się do średniej nie wliczają
ja planuje (ale pewnie jeszcze mi się zmieni) zająć się syntezą organiczną w jakiejś firmie farmaceutycznej. Prócz tego można pracować np w fabryce opon lub innych tworzyw sztucznych (polimery), produkować nawozy azotowe, jako analityk w oczyszczalni ścieków, zajmować się produkcją farb. Więcej powie Ci DMChemik, bo on jest po studiach
somsung pisze:tylko tam nie trzeba matmy na maturze
do Wrocławia też. na TCh nie ma tam progu, więc bez matmy Cię przyjmą. na Chemię bez maty można było się w zeszłym roku dostać, jeśli się miało wysoki wynik z Chemii/fizy
Czy jest duża różnica między bioanalityką a technologią chemiczną ? Oba kierunki są na wydziale w gliwicach ? I czy na technologie chemiczną dostaję się i jestem,czy to też jestspecjalizacją wybieraną po upływie jakiegoś czasu ?
Bioanalityka jest specjalizacją specjalnością po Chemii, a Technologia Chemiczna osobnym kierunkiem (po którym są inne specjalizacje). TCh jest na wydziale G-cach, oraz w ośrodku zamiejscowym w DG.
Witam Batha.
Ty studiujesz na tym kierunku?
Katedra Technologii Chemicznej Organicznej i Petrochemii
Gliwice, ul. Krzywoustego 8,
Zakład Lekkiej Syntezy Organicznej
Zakład Przemysłowej Syntezy Organicznej i Petrochemii
Jaki tam był próg w tamtym roku? gdzieś czytałem, że tam się patrzy też przy rekrutacji na % z języka polskiego, prawda to?
Zastanawiales się nad chemią, ale teraz zainteresowała mnie ta technologia chemiczna- to może byc ciekawe. boję sie tylko, że sobie z matmą nie poradzę
Ja tez mam pytanie do osob studiujacych lub po studiach, jaka chemie i gdzie wybrac zeby byla szansa na prace w firmie kosmetycznej w jakims laboratorium? chodzi mi glownie o uczelnie w krakowie ewentualnie na slasku bardzo dziekuje za pomoc
rafaelek17 pisze:
Katedra Technologii Chemicznej Organicznej i Petrochemii
Gliwice, ul. Krzywoustego 8,
Zakład Lekkiej Syntezy Organicznej
Zakład Przemysłowej Syntezy Organicznej i Petrochemii
to nie jest kierunek. to jest kadetra, gdzie można pisać pracę inż./mgr
rafaelek17 pisze:
Jaki tam był próg w tamtym roku? gdzieś czytałem, że tam się patrzy też przy rekrutacji na % z języka polskiego, prawda to?
chyba 40 pkt wg ich dziwnego przelicznika. na j. polski patrzą, ale nie ma to dużego wpływu na punkty.
rafaelek17 pisze:
Zastanawiales się nad chemią, ale teraz zainteresowała mnie ta technologia chemiczna- to może byc ciekawe. boję sie tylko, że sobie z matmą nie poradzę
zarówno na Chemii jak i na Technologii jest matma. Tylko że na Technologii mamy o tyle lepiej, że nasz wykładowca prowadzi wykłady, a ich połowe przegada o sobie, jaki to on nie jest zdolny i cudowny.
wydział mat-fiz dostał w zeszłym roku kasę na kursy wyrównawcze dla studentów. więc wszyscy, którzy mieli prowadzących z tego wydziału mogli sobie na taki kurs pochodzić. czyli Ci z TCh się załapali, a ci z Ch już nie
A myślisz, że z wynikami j.polski podstawa- 40%, chemia R- 80% i j.ang P 85%, miałbym szanse sie dostać tam? Ciekawe są to studia? Ja generalnie miałem zamiar startować na farmację, ale nauka biologii była dla mnie progiem nie do przekroczenia, za to bardzo lubię chemię i mam podobny dylemat jak Ty rok temu Chemia czy Technologia Chemiczna Po technologii chyba sa szersze perspektywy nieco.
