chora szylka
Re: chora szylka
Niestety jak szynszyl miał drgawki to już były bardzo małe szanse na jego odratowanie Przykro
Re: chora szylka
Chcę Wam tylko powiedzieć, Że mam nurtujące mnie pytania: A co by było gdybym nie poszedł do lekarza? - wtedy jak by mój Killer zmarł to bym chyba sobie nie wybaczył, Że nie poszedłem z nim do lekarza Chciałbym tylko wiedzieć co mu dolegało, bo pozbierać to chyba się ni pozbieram.
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: chora szylka
No tak. Teraz przynajmniej wiesz że zrobiłes wszystko by mu pomóc a przynajmniej ulżyć!
Re: chora szylka
Jeśli nie poszedł byś do lekarza weterynarii o napewno miał byś wyrzuty sumienia.Nie wiedziałbyś jaka to była choroba i jak przed nią uchronić ewentualnie drugiego szynszyla.A tak.Wiesz,że zrobiłeś wszystko co mogłeś.Nie jesteś przecież weterynarzem.
Re: chora szylka
Ale mam takie wraŻenie, Że to przez tego lekarza. bo z wizyty na wizytę było gorzejjjj JuŻ sam nie wiem, bo mialem wczesniej szynszyla, ktory mial podobne objawy (czyli zaropiale oczy) jake ten teraz. Wtedy poszedlem do lekarza ktory kazal przemywac mu oczy wywarem z rumianku - i zostal wyleczony. Teraz poszedlem z Killerem z takimi samymi objawami i dostawal dwa zastrzyki po ktorych czul sie nie lepiej, a pozniej zmarl Moze to blad lekerza?
Re: chora szylka
Nie obwiniałabym na razie lekarza.Myślę,że mógł być w ciężkim stanie (szynszyl).Ale skoro teraz twierdzisz a raczej masz takie przypuszczenie.To trzeba było zmienić weta jeszcze w czasie leczenia.Jeśli nie ufa się wetowi to jak najszybciej trzeba go zmienić.Czasami popełniają błędy w leczeniu i dobieraniu leków.Ale to nie znaczy,że tak właśnie musiało być.Teraz możesz tylko nad tym rozmyślać.
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: chora szylka
Zgadzam sie w pełni z Kiarą. Moze szynszyl był już tak schorowany ze niestety nie dało sie już nic zrobić!
Re: chora szylka
troche sie boje o mojego szynszyla jak siedzi w klatce to jest jakis smutny i zabardzo niewiem co jest tego przyczyną
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: chora szylka
Tak to jest z tymi szysnzylami! Mój tez taki jest a jak go wyjmę od razu harcuje i biega po pokoju! Nic z nim nie jest!
Re: chora szylka
Natka a czy jak go wypuszczasz to się ożywia?W klatce brakuje mu zajęć,więc większość czasu napewno woli przespać.
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: chora szylka
Tak to bywa u szynszyli! Jak klatka to tylko spanie im w głowie!
Re: chora szylka
Moja szylka również zachorowała
Staram się jej pomóc jak mogę.Szczególnie,że w soboty wet nie przyjmuje.Dosyć trudno jest wystawić własną diagnoze ale ufam,że trafiłam w sedno.Podejrzewam,że Puszorek ma Niezakażny nieżyt nosa.Podjęłam odpowiednie środki lecznicze i narazie jest dobrze.Mały był nieswój i jakiś dziki,teraz reaguje na mój głos i otwarcie klatki.Myślę,że zmienna pogoda była przyczyną oraz przeciąg w domu.Mój kochany braciszek po otwierał wszystkie okna a ja byłam wtedy w mieście
Niestety.Nadal nie je i nie pije.Trząsł się więc zrobiłam mugrzejniczek o odrazu zauważyłam poprawe.
[ Dodano: Pon Kwi 23, 2007 15:28 ]
Szybka interwencja właściciela działa jednak cuda.Puszorek wraca do normalnego stanu.Jest żywszy i już łobuzuje.Narazie karmie go własnoręcznie,bo sam niechce jeść.
Staram się jej pomóc jak mogę.Szczególnie,że w soboty wet nie przyjmuje.Dosyć trudno jest wystawić własną diagnoze ale ufam,że trafiłam w sedno.Podejrzewam,że Puszorek ma Niezakażny nieżyt nosa.Podjęłam odpowiednie środki lecznicze i narazie jest dobrze.Mały był nieswój i jakiś dziki,teraz reaguje na mój głos i otwarcie klatki.Myślę,że zmienna pogoda była przyczyną oraz przeciąg w domu.Mój kochany braciszek po otwierał wszystkie okna a ja byłam wtedy w mieście
Niestety.Nadal nie je i nie pije.Trząsł się więc zrobiłam mugrzejniczek o odrazu zauważyłam poprawe.
[ Dodano: Pon Kwi 23, 2007 15:28 ]
Szybka interwencja właściciela działa jednak cuda.Puszorek wraca do normalnego stanu.Jest żywszy i już łobuzuje.Narazie karmie go własnoręcznie,bo sam niechce jeść.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość