Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 30 sie 2014, o 11:37
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Trzeba brać pod uwagę, że władza jest tworzona pod wpływem nacisków. Są grupy społeczne pedagogów, psychologów, filozofów, socjologów itp które nie mają pracy i dlatego o nią walczą. Teraz następuje humanizacja studiów technicznych i ścisłych na ich nie korzyść. Może idea człowieka wszechstronnie wykształconego jest dobra, ale moim zdaniem leży w kwestii indywidualnej człowieka (z resztą stare licea ją realizowały całkiem dobrze). Natomiast studia są od tego żeby realizować materiał zgodny z nazwą kierunku studiów a nie uczyć wszystkiego i niczego.
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Pewnie, że hasło człowiek wszechstronnie wykształcony fajnie brzmi, ale czasami rozmija się to z celem.
Z liceum wyniosłam cokolwiek tylko z tych przedmiotów, które mnie interesują i do których nauki mam predyspozycje (ścisłe/przyrodnicze). Byłam przez trzy lata dręczona polskim, historią i wosem i przysięgam z ręką na sercu, że dziś kompletnie nic z tego nie pamiętam (i nawet nie chcę pamiętać). Jedyne co mi dały te przedmioty, to frustracja, bo ich nauka zajmowała mi o wiele dłużej niż ścisłych i to z gorszym skutkiem.
Z liceum wyniosłam cokolwiek tylko z tych przedmiotów, które mnie interesują i do których nauki mam predyspozycje (ścisłe/przyrodnicze). Byłam przez trzy lata dręczona polskim, historią i wosem i przysięgam z ręką na sercu, że dziś kompletnie nic z tego nie pamiętam (i nawet nie chcę pamiętać). Jedyne co mi dały te przedmioty, to frustracja, bo ich nauka zajmowała mi o wiele dłużej niż ścisłych i to z gorszym skutkiem.
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
A patrząc z perspektywy co innego byś wybrała? Ostatnio każdy komu się przyznam, że będę próbować dostać się na med to mi odradza, zaczynam wątpić w słuszność tej decyzji, ale naprawdę nie potrafię znaleźć żadnej sensownej alternatywy Myślę, że pewnie zdecydowałabym się na stomatologię, która nawet bardziej mi się podoba, gdyby nie to, że ciągle widzę pojawiające się głosy, że dentystów jest za dużo etc Więc trochę byłoby głupio zasuwać 5 lat na niełatwych studiach, a później nie móc znaleźć dobrej, stabilnej pracy.doktorka pisze:Po prostu stwierdzam,ze jest ciezko i pewnie teraz wybralabym inaczej,co nie znaczy ze jakos wielce cierpie.
Generalnie jestem w takiej sytuacji, że mam otwartą drogę na prawo i niektóre filologie, ale czy ja wiem czy to się bardziej opłaca, zwłaszcza że znacznie mniej mnie to interesuje?
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 30 sie 2014, o 11:37
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Ja też nie lubiłam niektórych przedmiotów i niewiele z nich pamiętam ale nie oznacza to, że nie widziałam w nauce ich żadnego sensu. Uważam, że jest to dobre kształcić się ogólnie do 19 roku życia a później na coś się ukierunkować. Teraz następuje pomieszanie z poplątaniem, coraz bardziej profiluje się licea a nauka na studiach staje się coraz bardziej ogólna.kate27 pisze:Pewnie, że hasło człowiek wszechstronnie wykształcony fajnie brzmi, ale czasami rozmija się to z celem.
Z liceum wyniosłam cokolwiek tylko z tych przedmiotów, które mnie interesują i do których nauki mam predyspozycje (ścisłe/przyrodnicze). Byłam przez trzy lata dręczona polskim, historią i wosem i przysięgam z ręką na sercu, że dziś kompletnie nic z tego nie pamiętam (i nawet nie chcę pamiętać). Jedyne co mi dały te przedmioty, to frustracja, bo ich nauka zajmowała mi o wiele dłużej niż ścisłych i to z gorszym skutkiem.
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
sunset, jeśli bardziej Ci się podoba stoma, to idź w tym kierunku.
Z lekarskim też nie jest tak różowo po studiach, jeśli chodzi o miejsca specjalizacyjne, zwłaszcza że absolwentów za kilka lat będzie jednorazowo dwa razy więcej, a potem dojdą jeszcze dodatkowi z tych uniwerków, które od 2015 otwierają lekarski.
Ostatnio słyszałam obietnicę kogoś z ministerstwa, że będą dążyć do zapewnienia wszystkim miejsc specjalizacyjnych (of kors w takich speckach, na jakie wg nich będzie zapotrzebowanie, nie że sobie coś zamarzysz i automatycznie dostaniesz dobrą, stabilną pracę) - huh, no zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie, bo wiadomo, jednostki, gdzie są warunki do robienia specek i ludzie do tegoż niezbędni w cudowny sposób się nagle nie rozmnożą.
A odnośnie wszechstronnego kształcenia to cóż, no, wszystko w jakichś zdrowych granicach. Też czasami narzekałam, że a po co mi to czy tamto, ale teraz sobie myślę, że jednak trochę dobrych rzeczy z takiego WOSu wyniosłam P. Co prawda raczej z dyskusji z nauczycielem na lekcji niż czytania usypiającego podręcznika. Bo uczenie się tylko na zasadzie wkuwania rodzajów czegośtam i bezmyślnego odtwarzania z pamięci na kartkówkach jest bezsensu.
Z lekarskim też nie jest tak różowo po studiach, jeśli chodzi o miejsca specjalizacyjne, zwłaszcza że absolwentów za kilka lat będzie jednorazowo dwa razy więcej, a potem dojdą jeszcze dodatkowi z tych uniwerków, które od 2015 otwierają lekarski.
Ostatnio słyszałam obietnicę kogoś z ministerstwa, że będą dążyć do zapewnienia wszystkim miejsc specjalizacyjnych (of kors w takich speckach, na jakie wg nich będzie zapotrzebowanie, nie że sobie coś zamarzysz i automatycznie dostaniesz dobrą, stabilną pracę) - huh, no zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie, bo wiadomo, jednostki, gdzie są warunki do robienia specek i ludzie do tegoż niezbędni w cudowny sposób się nagle nie rozmnożą.
A odnośnie wszechstronnego kształcenia to cóż, no, wszystko w jakichś zdrowych granicach. Też czasami narzekałam, że a po co mi to czy tamto, ale teraz sobie myślę, że jednak trochę dobrych rzeczy z takiego WOSu wyniosłam P. Co prawda raczej z dyskusji z nauczycielem na lekcji niż czytania usypiającego podręcznika. Bo uczenie się tylko na zasadzie wkuwania rodzajów czegośtam i bezmyślnego odtwarzania z pamięci na kartkówkach jest bezsensu.
Ostatnio zmieniony 5 paź 2014, o 15:38 przez Alra, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Tych jednostek jest wystarczajaco duzo zeby na biezaco zapewniac miejsca wszystkim konczacym lek - w koncu przeciez ci ktorzy nie dostali rezydentury robia w zdecydowanej wiekszosci tryb pozarezydencki, a to dokladnie te same miejsca szkoleniowe przeciez. Tylko obietnice, ktore ja widzialem, dotyczyly wyrownawczego uruchomienia magicznie 3,5k miejsc bo wyliczyli, ze tyle brakowalo rezydentur dla absolwentow z lat AFAIR 2012-2015. Zanim wy skonczycie to juz dawno bedzie nowa ekipa i nowe zasady.Alra pisze:Ostatnio słyszałam obietnicę kogoś z ministerstwa, że będą dążyć do zapewnienia wszystkim miejsc specjalizacyjnych (of kors w takich speckach, na jakie wg nich będzie zapotrzebowanie, nie że sobie coś zamarzysz i automatycznie dostaniesz dobrą, stabilną pracę) - huh, no zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie, bo wiadomo, jednostki, gdzie są warunki do robienia specek i ludzie do tegoż niezbędni w cudowny sposób się nagle nie rozmnożą
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Jak cudownie, przyszli absolwenci 2016 pozdrawiają ministerstwo, panią premier i całą resztę Chyba pójdę się pouczyć interny, muszę w końcu zajebiście napisać LEK na wypadek gdyby przez upychanie wszędzie tych dla których wcześniej zabrakło miejsc skończyła się widoczna w ostatnich rekrutacjach niespodziewana hojność ministerstwa w rozdawaniu rezydentur z mojej upatrzonej specjalizacji
lek. mossa
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Zeby nie bylo ze wymyslam, padlo to w expose nowej pani płemieł, komunikat ze strony NIL:
Brzmi jak anesty. Patologia to co sie z tym dzieje.mossa pisze:niespodziewana hojność ministerstwa w rozdawaniu rezydentur z mojej upatrzonej specjalizacji
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Jakby nie patrzeć są w tej dziedzinie braki, i to duże. Patologią jest to co robią sami rezydenci - w jednej z naszych klinik jest ich obecnie około 40 o.O Ja wiem, fajna klinika, na OIT dużo zarąbistego sprzętu i w ogóle, ale co z tego skoro trzeba się niemalże bić żeby wyrobić jakieś minimum znieczuleń? A kilkadziesiąt km od Wrocławia zaczyna się dramat - i nie mówię tylko o moim małym szpitalu powiatowym, gdzie naprawdę nie ma kto pracować, ale w okolicznych większych też nie jest wiele lepiej. Więc że dają więcej miejsc to akurat dobrze, ale kompletnie nikt tego nie kontroluje. No ale, jak dołożą te 3,5 tys to może będzie coś lepiej
lek. mossa
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Ale to nie wina rezydentow przeciez, a juz zwlaszcza tych, ktorzy przyszli tam wczesniej. Tyle jednostka ma miejsc szkoleniowych - najwyrazniej miec tyle nie powinna.mossa pisze: Patologią jest to co robią sami rezydenci - w jednej z naszych klinik jest ich obecnie około 40 o.O
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Ok, źle się wyraziłam, nie wina tylko brak jakiejś logiki. Wina tych, którzy powinni jakoś nad tym wszystkim panować, a nie panują kompletnie.
lek. mossa
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 6 paź 2014, o 11:56
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
Witam wszystkich. Jestem tu nowy i tak jak część z was w przyszłym roku spróbuje sił na lekarski. W tym roku niestety trochę mi szczęścia zabrakło. Nurtuje mnie jedno pytanie : Czy starzy maturzyści będą pisali nową mature na obecnych zasadach czy tych od 2015?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)
O Panie. Wersja bardzo skrotowa - poki co jeszcze na starych.Fizjoterapeuta84 pisze:Czy starzy maturzyści będą pisali nową mature na obecnych zasadach czy tych od 2015?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości