Czy warto iść na studia poprawiając maturę czy zostać w domu

[gooner92]

Za niedługo przerwa i będziesz w domu. Pogadaj może z rodzicami o tym co być wolał i jak to wygląda z robotą po obydwu kierunkach. Wytłumacz im jakoś, że ten rok (a w sumie to chyba i kolejne pięć.) szybko zleci, a po studiach jednak pracuje się przez resztę życia. Ja właśnie po pierwszym listopada zrezygnowałem ze studiów, by zacząć się uczyć do matury.

[Morgotheron]

Dobry pomysł gooner mam nadzieję, że się uda. Jak będzie ta przerwa to będzie trochę czasu pogadać, najgorsze jest to, że rodzice podają argumenty typu I rok musisz zaliczyć lub koleżanka była na biologii i na III roku jej się udało"(tylko, że 3 lata studiować i jeszcze płacić ECTS później). Myślą, że do matury można się przygotować w ciągu kilku dni, a ja chciałbym rozwiązywać dużo arkuszy, kupić sobie kilka zbiorów zadań z chemii i biologii, bardziej się przyłożyć, a nie trochę studia, trochę matura. Już w III klasie liceum błąd popełniłem, że tak jak rodzice mówili, że ważne jest też świadectwo maturalne i była średnia powyżej 5.0, ale matura poszła kiepsko. No i właśnie ta opinia innych, bo mieszkam w miasteczku gdzie się wszyscy znają, nawet chcieli, żebym nie poprawiał w moim dawnym liceum, bo znowu ta opinia. Gooner, a twoi rodzice długo walczyli", aż w końcu się zgodzili.


Edit. Nic nie dało, moi rodzice są uparci i wiedzą lepiej, choć nigdy na oczy nie widzieli arkusza ani z chemii, ani z biologii, bo im ktoś powiedział, że tylko po studiach z biologii się dostają. No i znowu gówno, mam już tego dosyć, spieprze stąd jak najdalej, może wtedy będe mógł o czymś decydować, jak na razie czekają na mnie zajebiste studia biologiczne, chyba założę temat Jak przekonać rodziców, aby zostać w domu i napisać porządnie maturę". Niektórzy mają fajnych rodziców, którzy dają jakąkolwiek swobodę. Nie wiem już co mam robić, będe dawał z siebie wszystko, ale nie wiem czy mi się uda.

[soffy]

A robiłeś myk z wyliczeniem kosztów zużytych ECTS na uczelniach na które potencjalnie chciałbyś iść? Wyłóż im to

[gooner92]

Morgotheron, cholera, współczuję. Moja średnia to porażka, miałem pewnie 3,5, może niższą, ale rodzice wiedzieli, że średnia to chu*, ważny wynik z matury. Czy długo? W sumie nie, na początku ojciec trochę nie chciał, bo byłem w sumie na dobrych studiach, matka była z kolei za tym, bo po co się męczyć na studiach, których się nie lubi. Na początku było trochę gadania, bo też jestem z małej miejscowości, ale jak się dostałem to wszyscy się odwalili i jak to zwykle bywa, ci, którzy najwięcej najeżdżali zaczęli najbardziej gratulować, skurwi***. Może uda ci się ich przekonać, kurde nie wiem jakich argumentów można użyć, może powiedz im, że po tych studiach nie ma roboty, stracisz pięć lat, kasę, energię i wszystko szlag trafi, a tak nie zyskasz pewnego zawodu, jakim lekarz raczej jest? A może jak tak bardzo przejmują się opinią innych to powiedz im, że lekarz ma na pewno większy szacunek (chociaż ja się z tym nie zgadzam, ale może oni tak) niż biolog?

[Morgotheron]

Dzięki za pomoc, może się kiedyś uda. Co do ECTS to powiedziałem że będzie to koszt około 12 tysięcy, ale oni się tym nie przejmują, mówią co będzie to będzie.

[soffy]

jesteś pewny? we Wrocławiu to koszt około 30 tys na stomie, koleżanka liczyła. Na lekarskim pewnie podobnie.

[Morgotheron]

Tak za 30 ECTS w Łodzi płaci się 12 000(za 60 24000).

[Madridistka]

ceny zależą od uczelni, w poznaniu 1 pkt to 380 zł

[Iblis]

Dom, chyba ze nie masz co z kasa robic i nudzi ci sie w domu plus masz czas na powtorki na studiach.

[Karolajn18]

Morgotheron, w takim razie musisz postawic ich przed faktem dokonanym olej studia, nie zalicz jakiegos waznego egzaminu, wtedy skresla cie z listy studentow. wiem, w domu bedzie okropnie. ale chyba lepiej sie teraz z nimi pomeczyc niz konczyc jakas biologie, ktora ci nie pasuje (bo chyba to studiujesz?) i nie wiadomo gdzie potem znalezc pracę. mozesz tez sprobowac pogodzic nauke do matury i studia, bo to wbrew pozorom jest realne.

[Morgotheron]

Jakby co to spróbuje ich jeszcze przekonać, bo czasu mam mało na studiach niestety. Dzięki za pomoc

[Jeferson]

[at], i jak tam? Co udało Ci się wywalczyć?
Naprawdę dużo masz nauki na studiach? A może inaczej mało masz czasu na przygotowanie do matury?

Bo wiesz, ja teraz jestem w podobnej sytuacji chodzę do szkoły policealnej i sporo mam tam zajęć, no fakt w domu się kompletnie nic nie uczę do szkoły bo mnie to wali. Chociaż i tak mam nie za wiele czasu na naukę do matury

[Morgotheron]

Z czasem do nauki jest średnio. W tym tygodniu 2 kolokwia(wejściówki) i jedno kolokwium od początku roku(około 145 stron z podręcznika z chemii organicznej(a4)), ale są czasem rzeczy co się powtarzają z liceum. No lekko nie jest.