Dieta dr Budwig i miód + soda oczyszczona jako lek na raka?

[lith]

Problem w tym, że dużo dziwnych rzeczy słyszałeś, które nijak się mają do aktualnego stan wiedzy. Naprawdę, fragmenty, które wklejasz są zupełnie oderwane od rzeczywistości i same sobie zaprzeczają. Sorry, ale nie mam czasu na czytanie książek, które pewnie tak samo wyglądają.

Wklejasz cytat, gdzie w jednym zdaniu jest napisane, że jakieś miśki odkryły dlaczego ludzie cierpią z powodu chorób serca, a zaraz niżej jest opis, miażdżycy tętnic szyjnych, czyli nijak to się ma do serca. no sorry, nie widzisz tego, że to się w ogóle kupy nie trzyma? Ludzie pisząc takie teksty żonglują pojęciami, mieszają fakty z totalnymi bzdurami, przeinaczają i serio trzeba mieć zerowe pojęcie o biologii, czy funkcjonowaniu człowieka, żeby tego nie dostrzegać.

[greg2014]

Naprawdę, fragmenty, które wklejasz są zupełnie oderwane od rzeczywistości i same sobie zaprzeczają. Sorry, ale nie mam czasu na czytanie książek, które pewnie tak samo wyglądają.

wkleiłem dla równowagi - nieczytelne ?
było o ilości i ostrożności w stosowaniu - jak ze wszystkim
nie masz czasu - to napisali ludzie z wykształceniem medycznym - to są amerykańskie doświadczenia - nie afrykańskie zabobony
ja bym z ciekawośći przejrzał - byłem ciekaw merytorycznych uwag z waszej strony - jestem rozczarowany troszkę - ale cóż.

Problem w tym, że dużo dziwnych rzeczy słyszałeś, które nijak się mają do aktualnego stan wiedzy

ale dlaczego - jak to możliwe - przy tym stanie wiedzy:

Przegraliśmy wojnę z rakiem. Na początku ostatniego stulecia na raka chorowała 1 osoba na 20. W latach 1940 była to już 1 na 16. W latach 1970 – 1 na 10. Obecnie raka ma 1 osoba na 3.

Szacuje się, że w 2014 w Ameryce będzie 1.665.540 nowych diagnoz raka i 585.720 zgonów z powodu raka. Przez różne agencje federalne takie jak krajowy Instytut Raka (NCI) przejdzie $6 mld na badania nad rakiem. NCI twierdzi, że koszty medyczne leczenia raka wynoszą $125 mld, i przewiduje się, że w 2020 będzie to już $173 mld.

gdzie ta nauka i wiedza ? nie działa - coś nie trybi ?

Ludzie pisząc takie teksty żonglują pojęciami, mieszają fakty z totalnymi bzdurami, przeinaczają i serio trzeba mieć zerowe pojęcie o biologii, czy funkcjonowaniu człowieka, żeby tego nie dostrzegać.

odpowiedz kto ma rację - zdrowy 90-latek bez ubytków w uzębieniu ? - są tacy też.
czy martwy lekarz nie dożywszy 60-tki ?
( 56 lat - średnia życia personelu lekarskiego w USA )
lekarz ma wiedzę co tu jest nie tak ?

[Ludzie pisząc takie teksty żonglują pojęciami, mieszają fakty z totalnymi bzdurami, przeinaczają i serio trzeba mieć zerowe pojęcie o biologii, czy funkcjonowaniu człowieka, żeby tego nie dostrzegać.

czy ci lekarze mają zerowe pojęcie o biologii
no wybacz

[lith]

Na początku ostatniego stulecia ludzie mieli masę innych powodów, z których umierali. Do tego diagnostyka w porównaniu do tego co mamy dzisiaj leżała, więc zwyczajnie często nie wiedzieli czy mają nowotwór, czy nie.

A nie dlatego, że sobie wlewali do uszu wodę utlenioną

Aha - nie wierzę, ze jakikolwiek normalny lekarz opowiadałby bzdury jakie tu nam serwujesz. Spora część takich tekstów to radosna twórczość ludzi nie mających bladego pojęcia o medycynie i właśnie przeinaczających wypowiedzi, czy badania innych, a potem powołująca sie na ich autorytet. Do tego niech dojdzie jakaś grupka, której się w główce pomieszało. Do tego trochę cwaniaków, którzy znaleźli łątwy sposób na dorobienie się na ludzkiej niewiedzy/głupocie i finalnie mamy to co nam tu prezentujesz Czyli jakieś bzdury, które zupełnie nie maja nawet szans na odzwierciedlenie w rzeczywistości. Dziwne diety leczące raka, cudowne leki na wszystko, rytuały, rzekome spiski i inne zabawne rzeczy.

[greg2014]

Na początku ostatniego stulecia ludzie mieli masę innych powodów, z których umierali. Do tego diagnostyka w porównaniu do tego co mamy dzisiaj leżała, więc ludzie nie wiedzieli czy mają nowotwór, czy nie.

A nie dlatego, że sobie wlewali do uszu wodę utlenioną

chyba nie doceniasz przedwojennej medycyny - to był złoty okres dla medycyny !
wszystkie wynalazki łącznie z tv - miało swoje żródło w latach 30-40 -tych ubiegłego wieku !
w czasie II WS - w obozie w Oświecimiu przeprowadzono pierwsze eksperymenty z chemioterapią - za darmo - na podludziach
niedaleko Auschwitz ulokował się przez przypadek oddział zakładów chemicznych IG Farben - albo odwrotnie - wydedukuj !
mniejsza z tym, historii teraz nie ucza - jest niepotrzebna
nie chełp się diagnostyką - bo badania nad nowotworami były od XIX wieku
Ludzie może nie wiedzieli - medycy na pewno - większość była lepiej wyedukowana niż dzisiaj. zresztą wtedy lekarz to było coś - teraz to sprzedawca antybiotyków - o których niejednokrotnie nie ma pojecia
Jedyne co można nazwać postępem to chirurgia - plastyczna również
Sprzet jest po prostu o niebo lepszy.

A nie dlatego, że sobie wlewali do uszu wodę utlenioną

żenujące - jedyne co potrafisz to wykpiwanie - nie daj bóg takiego hmm lekarza na drodze swej spotkac . zero empatii - ale to juz twoj problem.
Dwukrotnie sprawdzilem z tym uchem - skuteczne !
nic nie wypaliło - jest tam gdzie było - i co ciekawe sluch lepszy .
problem polega na tym że lekarze leczą teraz choroby - a nie CZŁOWIEKA .
Stąd - 311.199 specjalizacji
- i nikt za nic nie odpowiada - a ludzie chorują jak podałem wyżej coraz częściej to jest dramat współczesnej medycyny
znam osobiśćie przypadki powrotu alopatycznych - do natury - a i ci których nazywacie pseudonaukowcami - też to mają za sobą .

[Mårran]

Kiedyś ludzie rzadziej chorowali na raka, bo umierali na gruźlicę czy inne rzeczy, na które teraz są szczepienia w wieku 40 lat. A i na pewno nie umierali na nowotwory tak rzadko, tylko niewielu robiono sekcje. Jak ktoś był stary i go bolało, to mówili, że to starość, w końcu sobie umierał i tyle.

[greg2014]

Kiedyś ludzie rzadziej chorowali na raka, bo umierali na gruźlicę czy inne rzeczy, na które teraz są szczepienia w wieku 40 lat. A i na pewno nie umierali na nowotwory tak rzadko, tylko niewielu robiono sekcje. Jak ktoś był stary i go bolało, to mówili, że to starość, w końcu sobie umierał i tyle.

czy myslisz że swiat zaczął się w 1995 roku ?

[Mårran]

Teraz też rzadko robi się sekcje. A kiedyś po co miano je robić? Na jakiejś wsi? Poza szpitalem? Po co? Człowiek umierał i tyle.

[greg2014]

jak coś wklejasz to wypadałoby wiedzieć co, więc oczekuje na proste wytłumaczenie w kilku słowach - jaka jest farmakikinetyka i farmakodynamika wody utlenionej. na jakiej zasadzie wływa na przykładowego alzheimera. Jakie receptory, neuroprzekaźniki itd. Ja Cie nie odsyłam do podręczników, tylko w miarę możliwości prostym językiem staram się tłumaczyć.

Bo napisać, ze lewatywa z cocacoli leczy zaćmę i przerost prostaty może każdy.

a nie zakładasz ze monotlen - czy wolny atom tlenu uwolniony po reakcji z kwasem solnym w żoładku, że ten tlen nie potrzebuje receptorów, a tym bardziej neuroprzekaźników bo przecież nie jest transportowany przez nerwy ?
Jak jeszcze pseudonaukowcy aplikują nadtlenek wodoru ?

a na colę czy inną pepsi radzę uważać - aspartam to nie jest suplement diety

[Giardia Lamblia]

chyba nie doceniasz przedwojennej medycyny - to był złoty okres dla medycyny !
wszystkie wynalazki łącznie z tv - miało swoje żródło w latach 30-40 -tych ubiegłego wieku !

W sensie według Ciebie rozwój zatrzymał się w latach 30-40 ubiegłego wieku? Czy fakt, że coś miało swój początek w latach 30-40 znaczy dużo więcej niż to, jak wygląda aktualnie? Poważnie myślisz, że wtedy było oświecenie, a teraz jest ciemnogród? Poważnie?

nie chełp się diagnostyką - bo badania nad nowotworami były od XIX wieku .

No i? Chyba nie powiesz, że wtedy była lepsza diagnostyka.?

zresztą wtedy lekarz to było coś - teraz to sprzedawca antybiotyków - o których niejednokrotnie nie ma pojecia

To przykre, że tak uważasz. Łatwiej ufasz nadinterpretowanym obserwacjom, metodologicznie nieskładnym badaniom, niż wiedzy akademickiej. Przeanalizowanej i zaakceptowanej. Mającej swoje podłoże nie tylko w obserwacjach, ale i w matematyce - bardzo rozbudowanym narzędziu statystycznym odrzucającym to co nieistotne.

Dwukrotnie sprawdzilem z tym uchem - skuteczne !

Jeżeli uważasz, że Tobie woda utleniona pomaga, to sobie ją wkraplaj do ucha. Natomiast nie oczekuj, że ktokolwiek, kto stara się być rzetelny w tym co mówi i co robi, na podstawie czyjegoś jednego wydaje mi się, ze mi pomogło powie - tak, to ma sens, na pewno masz rację. Cofasz naukę o tysiące lat. Kiedy ktoś uznał, że ziemia jest przytrzymywana przez ileśtam żółwi i słonia, a wszyscy to przyjęli.

Już czytając początek tej zalinkowanej przez Ciebie książki bez problemy dostrzegłem pierwsza manipulację.

A single injection of preformed H202 readily killed P388 cells in the peritoneal cavity, but only at doses nearly lethal to the mice.

Jest to cytat z odnośnika ¹ na stronie 4 - wyszukałem publikację. Doprawdy zadziwiające, że dawka która prawie zabija mysz, jest w stanie zabić tkanki. To, że mowa o guzie. no cóż. Tam wstrzyknęli. Mowa oczywiście o konkretnym guzie i to u myszy. Każdy ma swoją odporność na czynniki utleniające, o czym też wspominają w pracy.

Książka ma prawie 200 stron, analizowanie każdego artykułu w odniesieniu do bibliografii nie zajmie mi jednego wieczoru. W dodatku ktoś bardziej kompetentny musiałby się tym zająć, myślę, że większość tej książki jest warta tyle co początek. Zaczynają od manipulacji. To już wykazałem.

a nie zakładasz ze monotlen - czy wolny atom tlenu uwolniony po reakcji z kwasem solnym w żoładku, że ten tlen nie potrzebuje receptorów, a tym bardziej neuroprzekaźników bo przecież nie jest transportowany przez nerwy ?

Rodniki są tak wysoce reaktywne, że coś utlenią, zanim zdążą gdziekolwiek dotrzeć. Nie wiem jak się odnieść do receptorów transportujących tlen, czy też neuroprzekaźników, bo jest to dość komiczne zdanie.

[Mårran]

H2O2 jest zresztą produkowany w organizmie jako wolny rodnik i jest szkodliwy generalnie. Chyba że neutrofile zabijają nim bakterie.

H2O2 dostarczony do żołądka utleni w zasadzie od razu komórki błony śluzowej żołądka czy tam jakieś resztki jedzenia

Mati, z tymi antybiotykami to akurat tak bywa, że lekarze wypisują je na przeziębienie, niestety. Są kraje, gdzie lekarze są rozliczani ze zużycia antybiotyków, czy aby nie dają za dużo, np. w Szwecji. Ale to też czasem wynika z presji pacjenta, który koniecznie chce antybiotyk.

[lith]

[at]
No i co takiego według Ciebie z tym tlenem w żołądku się dzieje, że leczy raka, alzheimera itd? Gdzieś się wchłania, teleportuje, gdzieś wędruje? Uważasz, ze wolny tlen pozytywnie wpływa na komórki? Twój organizm ma raczej inne zdanie na ten temat, bo stara się walczyć z wolnymi rodnikami w komórkach )

Masz rację, mycie uszu raczej nie zabija i nawet się lepiej potem słyszy.

Aha, na początku XX wieku lekarz rzeczywiście nie wypisywał antybiotyków. bo ich nie było. Ludzie umierali na banalne dzisiaj choroby )

edit:
Aha, co do cocacoli i pepsi to z tego co mi wiadomo to w nich, jako w tych drogich i burżujskich napojach aspartamu nie ma. Ale pewnie etykietki też nie czytałeś, a się wypowiadasz ) No ale to drobiazg.

[Mårran]

Ja myłam uszy H2O zamiast H2O2, ale mi też pomogło

[greg2014]

greg2014, nieprawda.lekarz dziś nie wypisuje bezsensownie antybiotyków bo on ma doskonałą wiedzę, że bakterie mogą się uodpornić a antybiotyk wtedy przestaje działać.antybiotyki stosują tylko w uzasadnionych przypadkach i lekarzy się tego uczy.oni to wiedzą.

Poza tym próbujesz być mądrzejszy od lekarzy i farmaceutów i nie masz pojęcia o działaniu leków na orgaizm człowieka.nie możesz więc mówić, że coś szkodzi i działa a coś nie.

era antybiotykow się konczy - są kompletnie skompromitowane
nie znają doskonale - a wrecz blądzą jak goryle we mgle - mam małą coreczkę - miala notoryczne zapalenia ucha - po 3 -4 antybiotyki jeden za drugim, to jest świetna znajomość
- potrafisz rozbawić
dopiero zmiana diety i spore dawki vityC z świeżo wyciskanymi cytrusami załatwiły sprawę - brednie ?
dziecko jest zdrowe - przemadrzały laryngolog (wredny typ) do tej pory czeka na mnie
ale kwas l-askorbinowy to też ściema - co nie ?
a dr Klenner i polio coś wam mówi ?
ja że sprawdziłem na sobie - wy że badania i że bredze.
- jaże h2o2 - wy badania i brednie .
- ja że 10 lat leczyłem nieskutecznie jelita i dopiero dobra dieta i witaminami bez medyków to wyleczylem - wy ze to nieprawda !
- i tak w koło maciejki

To przykre, że tak uważasz. Łatwiej ufasz nadinterpretowanym obserwacjom, metodologicznie nieskładnym badaniom, niż wiedzy akademickiej. Przeanalizowanej i zaakceptowanej. Mającej swoje podłoże nie tylko w obserwacjach, ale i w matematyce - bardzo rozbudowanym narzędziu statystycznym odrzucającym to co nieistotne.

kto to akceptował ?
to nie leczy do jasnej anielki !
antybiotyki i sterydy na grzybice nie działają !
a nadtlenek wodoru i owszem - wiem po sobie - a nie opowieściach hrabiego Barrykenta.