Dlaczego rodzice nie pozwalają nam na wybór zwierzaka?

Informacje o naszych tchórzofretkach. Żywienie i rozmnażanie, problemy w hodowli.
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: Kiara »

Rybki to ciekawe zwierzęta ale tylko do obserwacji.Miałam kiedyś welona i bardzo się do niego przyzwyczaiłam.Kiedy pojechałam na obóz-biedak zdech z tęsknoty,bo byłam z nim codziennie i zawsze gadaliśmy (no tak prawie).
Szyszek1993
Moderator
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: Szyszek1993 »

Ja też swego czasu miałem rybki-najpierw bojowbika w kuli a ptem całe akwarium. Jednak brakowało mi takiego kontaktu z pupilem- przytulanki spacery gonitwy. Dlatego zlikwidowałem hodowlę rybek i zdecydowałem się na futrzaka czyli szynszyle chociaż nie twierdze że z rybkami nie można się związać bo kazdy ma inny gust. te zwierzęta są mało wymagające!
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: Kiara »

Ja miałam podobną sytuacje.Ale mama powiedziała,że jeśli rybki zdechną to dopiero mi kupi coś innego.W sumie nie chciałam aby moje rybki zdechły raz dwa.Bardzo je lubiłam.
kasia156

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: kasia156 »

Czy od tchórzofretek bardzo smierdzi lepiej kupic szynszyla czy fretke? Jeśli szynszyla to czy bardzo nielubi jak sie go głaska i nosi na rękach i czy cały dzień spi :)
kasia156

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: kasia156 »

co lepiej kupic szynszyla czy fretke czy od fretki bardzo smierdzi i czy szynszyle nie lubia jak sie je nosi głaszcze jak długo spia w dzien? :)
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: Kiara »

Moja ciocia ma fretke i szczerze mówiąc-trochę od niej śmierdzi.Co nieznaczy,że nie jest ciekawym i fajnym zwierzątkiem.Ciągle je mięso więc prawdopodobnie to od tego.Cóż.Fretke da się nosić na rękach i głaskać.Szynszyl nie musi spać cały dzień-oczywiście jeśli go tak przyzwyczaisz.Szynszyl (np mój) lubi jak go czeszę czy głaszcze.Wtedy przymyka oczy i odpręża się.Gdybym to ja miała wybierać raczej kupiłabym szynszyla niż fretke.
kasia156

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: kasia156 »

Dzięki Kiara za odp. :) i chyba faktycznie wybiorę szynszyla. :) Pozdrawiam
kasia156

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: kasia156 »

mam jeszcze jedno pytanie. Czy szynszyle bardzo hałasują w nocy? :)
Awatar użytkownika
przyrodnik
Posty: 551
Rejestracja: 14 lip 1997, o 01:00

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: przyrodnik »

mam jeszcze jedno pytanie. Czy szynszyle bardzo hałasują w nocy?
Tak, hałasują! Czy bardzo? Moje bardzo!
Awatar użytkownika
Stonechat
Posty: 110
Rejestracja: 7 lut 2007, o 18:38

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: Stonechat »

kasia156 pisze:mam jeszcze jedno pytanie. Czy szynszyle bardzo hałasują w nocy?
Gryzonie to z reguły zwierzęta aktywne w nocy, ale do tego można się przyzwyczaic Ja nie mam szynszyla, ale mam myzsoskoczka, który przez pół nocy gryzie szczebelki i biega w kołowrotku. Chociaż jest to myszsokoczek mojej siostry, to ja się nim opiekuję, bo tylko ja potrafię wytrzymac ten hałas w nocy, prawdę mówiąc to już cieżko mi zasnąc gdy nic się nie tłucze Za to mój królik w nocy co najwyżej podgryza sianko lub pije z poidełka, ale w porównaniu z myszoskoczkiem jest bardzo cichym stworzeniem i w nocy śpi

Jeśli zdecydujesz się na szynszyla, to musisz też pamiętac że dożywają one nawet 20 lat i jeśli zdecydowałaś się na szynszyla pod wpływem impulsu, to musisz się liczyc z tym, ze w ciągu tego czasu może zdąrzyc ci się znudzic opieka nad nim. Ja mojego królika mam już prawie 5 rok i ciągle się przyłapuje na tym, że poświęcam mu za mało uwagi. Też bardzo łatwo podlegam impulsom i o tym wiem np. najpierw chciałam miec yorka. Przeczytałam wszystko w internecie na ich temat, wyliczała mile będzie mnie kosztowac utrzymanie, sprawdzałam strony hodowców, namawiałam wszystkich członków rodziny, z siostrą przez 3 miesiące tylko o tym rozmawiałyśmy, a potem koniec. Samo myślenie o psach mi się znudziło i to na tyle skutecznie, że nie chce miec psa już nigdy w przyszłości (odkąd pamiętam zawsze wyrzucałam rodzicom, że wszyscy mają psa, a my nie, chociaż mamy domek z ogródkiem). Późneij zainteresowanie przeszło na gryzonie, wiele razy myślałam, o tym, żeby kupic sobie potajemnie dwie myszki (samiczki) i się nimi tak opiekowac, zeby rodzice się nei dowiedzieli, ale to nei wchodziło w gre. Teraz tęsknie przyglądam się w sklepie myszkom kolczastym i berberyjskim i tylko strach przed rodzicami i koszty powstrzymują mnie od kupeinia parki tych wspanaiłych stworzonek. A dzsisiaj obeiktem moich westknień stały się nierozłączki Fischera i na tych bardzo mi zależy. Postanowiłam więc, że będę co miesiąc odkładac 15 zł na zakup potrzebmnych akcesorii i samej papugi, a jeśli po 2 latach nadal będę zdecydowana na zakup tego ptaka, to porozmawiam z rodzicami i zrobię wszystko, żeby ją miec, a jak po 2 latach nei będe pamiętac że chciałam kiedyś posiadac takie stworzonko, to będzie znak, że dobrze zrobiłam wstrzymując się z decyzją
muppet
Posty: 413
Rejestracja: 17 lip 2006, o 23:15

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: muppet »

kasia156 pisze:czy szynszyle nie lubia jak sie je nosi głaszcze jak długo spia w dzien?
- z reguły szynszyle nie lubią jak się je głaszcze. Wtedy tłuści im się futerko. Chyba ze mają dostęp do pyłu i mogą się kąpać do woli. Ale i tak przyzwyczajenie szynszyla do tego zeby dał sie pogłaskać może być długie.A przespać mogą cały dzień - z przerwami na posiłek. A jeżeli chodzi o hałasowanie w nocy to odpowiedź przyrodnika jest jak najbardziej prawdziwa - hałasują i to bardzo. Ja np. od 4 lat się nie wysypiam
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: Kiara »

Co do hałasu nie narzekam.Ja w porównaniu do innych tutaj-wysypiam się.Śpię całą noc i mój szynszyl tak robi.Dlaczego? Przed moim spaniem wypuszczam go na długi wybieg.Zmęczony zasypia,więc mam spokój.Po za tym woli buszować w dzień niż w nocy.Jedynie co może ci przeszkadzać to obgryzanie prętów klatki ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.Ja z początku nie mogłam,bo to była dla mnie nowa sytuacja.Zawsze zwierzęta,które posiadałam spały w nocy a wariowały w dzień.I ja musiałam się przestawić.W osteteczności jestem zadowolona z zakupu mojego szynszyla.Nie zamieniła bym go na inne zwierzątko-o nie!
muppet
Posty: 413
Rejestracja: 17 lip 2006, o 23:15

Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?

Post autor: muppet »

Ja też bym nie zamieniła! Uwielbiam budzić się o 4 rano bo szynszyl coś gryzie, albo ściąga mi gumkę z włosów, albo zrzucił coś z biurka. Serio. Podczas wakacji, gdy bylam nad morzem a moj szyszor w Krakowie, sama z siebie budziłam sie w nocy
Ale jak ktoś pyta, to lepiej poradzić mu czego może sie spodziewać w nocy, żebynie kupował szynszyla w worku
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości