Dlaczego rodzice nie pozwalają nam na wybór zwierzaka?
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Rybki to ciekawe zwierzęta ale tylko do obserwacji.Miałam kiedyś welona i bardzo się do niego przyzwyczaiłam.Kiedy pojechałam na obóz-biedak zdech z tęsknoty,bo byłam z nim codziennie i zawsze gadaliśmy (no tak prawie).
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Ja też swego czasu miałem rybki-najpierw bojowbika w kuli a ptem całe akwarium. Jednak brakowało mi takiego kontaktu z pupilem- przytulanki spacery gonitwy. Dlatego zlikwidowałem hodowlę rybek i zdecydowałem się na futrzaka czyli szynszyle chociaż nie twierdze że z rybkami nie można się związać bo kazdy ma inny gust. te zwierzęta są mało wymagające!
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Ja miałam podobną sytuacje.Ale mama powiedziała,że jeśli rybki zdechną to dopiero mi kupi coś innego.W sumie nie chciałam aby moje rybki zdechły raz dwa.Bardzo je lubiłam.
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Czy od tchórzofretek bardzo smierdzi lepiej kupic szynszyla czy fretke? Jeśli szynszyla to czy bardzo nielubi jak sie go głaska i nosi na rękach i czy cały dzień spi :)
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
co lepiej kupic szynszyla czy fretke czy od fretki bardzo smierdzi i czy szynszyle nie lubia jak sie je nosi głaszcze jak długo spia w dzien? :)
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Moja ciocia ma fretke i szczerze mówiąc-trochę od niej śmierdzi.Co nieznaczy,że nie jest ciekawym i fajnym zwierzątkiem.Ciągle je mięso więc prawdopodobnie to od tego.Cóż.Fretke da się nosić na rękach i głaskać.Szynszyl nie musi spać cały dzień-oczywiście jeśli go tak przyzwyczaisz.Szynszyl (np mój) lubi jak go czeszę czy głaszcze.Wtedy przymyka oczy i odpręża się.Gdybym to ja miała wybierać raczej kupiłabym szynszyla niż fretke.
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Dzięki Kiara za odp. :) i chyba faktycznie wybiorę szynszyla. :) Pozdrawiam
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
mam jeszcze jedno pytanie. Czy szynszyle bardzo hałasują w nocy? :)
- przyrodnik
- Posty: 551
- Rejestracja: 14 lip 1997, o 01:00
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Tak, hałasują! Czy bardzo? Moje bardzo!mam jeszcze jedno pytanie. Czy szynszyle bardzo hałasują w nocy?
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Gryzonie to z reguły zwierzęta aktywne w nocy, ale do tego można się przyzwyczaic Ja nie mam szynszyla, ale mam myzsoskoczka, który przez pół nocy gryzie szczebelki i biega w kołowrotku. Chociaż jest to myszsokoczek mojej siostry, to ja się nim opiekuję, bo tylko ja potrafię wytrzymac ten hałas w nocy, prawdę mówiąc to już cieżko mi zasnąc gdy nic się nie tłucze Za to mój królik w nocy co najwyżej podgryza sianko lub pije z poidełka, ale w porównaniu z myszoskoczkiem jest bardzo cichym stworzeniem i w nocy śpikasia156 pisze:mam jeszcze jedno pytanie. Czy szynszyle bardzo hałasują w nocy?
Jeśli zdecydujesz się na szynszyla, to musisz też pamiętac że dożywają one nawet 20 lat i jeśli zdecydowałaś się na szynszyla pod wpływem impulsu, to musisz się liczyc z tym, ze w ciągu tego czasu może zdąrzyc ci się znudzic opieka nad nim. Ja mojego królika mam już prawie 5 rok i ciągle się przyłapuje na tym, że poświęcam mu za mało uwagi. Też bardzo łatwo podlegam impulsom i o tym wiem np. najpierw chciałam miec yorka. Przeczytałam wszystko w internecie na ich temat, wyliczała mile będzie mnie kosztowac utrzymanie, sprawdzałam strony hodowców, namawiałam wszystkich członków rodziny, z siostrą przez 3 miesiące tylko o tym rozmawiałyśmy, a potem koniec. Samo myślenie o psach mi się znudziło i to na tyle skutecznie, że nie chce miec psa już nigdy w przyszłości (odkąd pamiętam zawsze wyrzucałam rodzicom, że wszyscy mają psa, a my nie, chociaż mamy domek z ogródkiem). Późneij zainteresowanie przeszło na gryzonie, wiele razy myślałam, o tym, żeby kupic sobie potajemnie dwie myszki (samiczki) i się nimi tak opiekowac, zeby rodzice się nei dowiedzieli, ale to nei wchodziło w gre. Teraz tęsknie przyglądam się w sklepie myszkom kolczastym i berberyjskim i tylko strach przed rodzicami i koszty powstrzymują mnie od kupeinia parki tych wspanaiłych stworzonek. A dzsisiaj obeiktem moich westknień stały się nierozłączki Fischera i na tych bardzo mi zależy. Postanowiłam więc, że będę co miesiąc odkładac 15 zł na zakup potrzebmnych akcesorii i samej papugi, a jeśli po 2 latach nadal będę zdecydowana na zakup tego ptaka, to porozmawiam z rodzicami i zrobię wszystko, żeby ją miec, a jak po 2 latach nei będe pamiętac że chciałam kiedyś posiadac takie stworzonko, to będzie znak, że dobrze zrobiłam wstrzymując się z decyzją
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
- z reguły szynszyle nie lubią jak się je głaszcze. Wtedy tłuści im się futerko. Chyba ze mają dostęp do pyłu i mogą się kąpać do woli. Ale i tak przyzwyczajenie szynszyla do tego zeby dał sie pogłaskać może być długie.A przespać mogą cały dzień - z przerwami na posiłek. A jeżeli chodzi o hałasowanie w nocy to odpowiedź przyrodnika jest jak najbardziej prawdziwa - hałasują i to bardzo. Ja np. od 4 lat się nie wysypiamkasia156 pisze:czy szynszyle nie lubia jak sie je nosi głaszcze jak długo spia w dzien?
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Co do hałasu nie narzekam.Ja w porównaniu do innych tutaj-wysypiam się.Śpię całą noc i mój szynszyl tak robi.Dlaczego? Przed moim spaniem wypuszczam go na długi wybieg.Zmęczony zasypia,więc mam spokój.Po za tym woli buszować w dzień niż w nocy.Jedynie co może ci przeszkadzać to obgryzanie prętów klatki ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.Ja z początku nie mogłam,bo to była dla mnie nowa sytuacja.Zawsze zwierzęta,które posiadałam spały w nocy a wariowały w dzień.I ja musiałam się przestawić.W osteteczności jestem zadowolona z zakupu mojego szynszyla.Nie zamieniła bym go na inne zwierzątko-o nie!
Re: Dlaczego rodzice nie pozwalajĄ nam na wybór zwierzaka?
Ja też bym nie zamieniła! Uwielbiam budzić się o 4 rano bo szynszyl coś gryzie, albo ściąga mi gumkę z włosów, albo zrzucił coś z biurka. Serio. Podczas wakacji, gdy bylam nad morzem a moj szyszor w Krakowie, sama z siebie budziłam sie w nocy
Ale jak ktoś pyta, to lepiej poradzić mu czego może sie spodziewać w nocy, żebynie kupował szynszyla w worku
Ale jak ktoś pyta, to lepiej poradzić mu czego może sie spodziewać w nocy, żebynie kupował szynszyla w worku
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 6 Odpowiedzi
- 15104 Odsłony
-
Ostatni post autor: olunia16
15 maja 2017, o 21:07
-
- 1 Odpowiedzi
- 5635 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
20 lip 2016, o 19:43
-
- 3 Odpowiedzi
- 9708 Odsłony
-
Ostatni post autor: igor543
7 maja 2017, o 06:34
-
- 2 Odpowiedzi
- 3916 Odsłony
-
Ostatni post autor: lukasz471
7 lip 2017, o 18:58
-
- 0 Odpowiedzi
- 4636 Odsłony
-
Ostatni post autor: kamizzo
25 lis 2014, o 22:05
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości