Dlaczego sporofit dominuje

[Niwa18]

Witam!

Chciałabym zapytać się Was dlaczego rośliny lądowe przestawiły się na dominację sporofitu nad gametofitem? Wydaje mi się, że ma to pewien związek ze sposobem rozmnażania, ale mam problem z wpadnięciem na to.

Pozdrawiam i z góry dziękuje)

[Aniaww]

lepiej mieć dwie kopie genomu niż jedną, na wypadek błędu.

[Niwa18]

Przyznam się, że odpowiedź trochę mnie nie satysfakcjonuje. Nie ma żadnego innego czynnika? Faktycznie pasowałoby by to, iż 2n jest bezpieczniejsze, ale jakaś szybkość rozmnażania czy coś podobnego? Tylko i wyłącznie chodzi o to, iż diploidalna forma jest bezpieczniejsza?

[shetanii]

Tak, jest bardziej stabilna.

Rozmnażanie wbrew pozorom wcale nie musi być szybsze u sporofitów niż u gametofitów, wg mnie szybsze są właśnie mchy czyli gametofity.

[ Dodano: Czw Kwi 17, 2008 22:09 ]
Tzn wiem, że mlecze tez są bardzo szybkie, a druga rzecz jaka mi do głowy przyszła to rozmiar. Gametofity są malutkie, nie wiem z jakiego względu, ale coś w tym musi być, gdyby mogły być większe to by były. Jak to ktos powiedział jeśli cos jest możliwe to zawsze w naturze powstanie

[Aniaww]

Szybkość rozmnażania nie zależy chyba od ploidalności, ale od cyklu życiowego. Wiele roślin zielnych rozmnaża się szybciej.

To, że jest się diploidem może i brzmi banalnie - podwójne kopie, ale to ogromna przewaga genetyczna.

[bot]

Witam!

Chciałabym zapytać się Was dlaczego rośliny lądowe przestawiły się na dominację sporofitu nad gametofitem? Wydaje mi się, że ma to pewien związek ze sposobem rozmnażania, ale mam problem z wpadnięciem na to.

Pozdrawiam i z góry dziękuje)

Diploidalność pozwala na osiągnięcie większych rozmiarów, uniezależnienie się od środowiska wodnego, daje większe możliwości wykształcenia różnorodnych przystosowań do środowiska lądowego - stąd dobór naturalny faworyzował osobniki, u których większe rozmiary pozwalały na przeżycie i w końcu na pewnym etapie ewolucji - wykształcenie nasion - struktur będących formą przetrwalną, zdolną przetrwać w niekorzystnych warunkach i pozwalającą na wykiełkowanie i wzrost całej, dużej i odpornej rośliny a nie wątłej łodyżki.

[ziabol]

uniezależnienie się od środowiska wodnego

tu nie do końca, bo jeśli chodzi o rozmnażanie to zawsze potrzebna jest przynajmniej kropla wody(paprotniki)
poza tym myślę że już wszystko wiadomo po prostu gametofit jest bardzo delikatny dlatego prościej przetrwać kiedy rośnie sie głównie jako silny sporofit

[Astacus]

A ja bym sie nie czepiał do tego uniezależnienia sie od środowiska wodnego, i przyznał botowi rację. Akurat paprotniki są jeszcze prymitywne i nie osiagają dużych rozmiarów, co jest dowodem na to ze dopiero coweszły w towarzystwo. Nagonasienne już nie potrzebują wody do przeniesienia komórek rozrodczych. Według mnie to główny powód dążenia roślin do przewagi sporofitu nad gametofitem w cylku rozwojowym.

[ziabol]

paprotniki są jeszcze prymitywne i nie osiagają dużych rozmiarów

prawda prawda. i do tego są raczej tylko grupą ekologiczną, ale ale. i tak jesteśmy grupę wyżej w ewolucji i nie można tego pominąć. poza tym rozumiem forma przetrwalnikowa, ale nie rozwinie się bez dostępu do wilgotnej gleby

[Astacus]

No tak, ale nie służy to zapłodnieniu, tu wilgość jest potrzebna żeby wymusić procesy metaboliczne. Więc zapłodnienie jest uniezależnione od wody, a ze nasiona potrzebują wody zeby sie rozwinąć to inna sprawa. Wiadomo że nic nie będzie żyło bez podstawowego związku organicznego jakim jest woda.

[Niwa18]

Dziękuje) Dzięki Waszym wypowiedziom dużo się dowiedziałam. A dla chętnch zacytuję tekst znaleziony w pewnej książce: Zaproponowano wiele, niewykluczających się wzajemnie hipotez, które tłumaczą to zjawisko. Jedna z nich głosi, że sporofit uzyskał dominację, ponieważ spor o charakterze przetrwalnym jest lepszym sposobem rozmnażania na lądzie niż rozmnażanie płciowe

[Astacus]

Chciałem sie poprawić, tam gdzie określałem wode, powinno być że jest związkiem *nieorganicznym. Chyba byłem zmęczony jak to pisałem.

[ziabol]

no tak Carnage, tak, ale w moim myśleniu i tak mam racje

Niwa18, i jaki z tego wniosek? czytać więcej niż ustawa przewiduje.