Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Porady studentów, dzielimy się informacjami ze studiów przyrodniczych, w szczególności medycznych i pozostałych. Pomoc w wyborze kierunku studiów.
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: Stalowy »

W żadnym razie nie chciałem negować tego, że osoby z plecami w rodzinie będą miały lepiej. Mimo to wierzę, że młoda, obrotna osoba jeżeli tylko będzie chciała to naprawdę sobie dobrze poradzi. Prosty przykład taki, żeby już np. w czasie studiów zorientować się co nas kręci, co nas podnieca i uderzać w koła naukowe, jak najwcześniej w czymś się wybić. Nie uwierzę, że osoba taka nie znajdzie miejsca na specjalizację, nawet w ostateczności na uczelni.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: Medycyna Lwów »

też w to wierzę, ale coraz mniej, bo coraz więcej widzę przykładów, że tak często nie jest - mentalność wielu Klinik (zwłaszcza) i Oddziałów to wciąż komuna i długo to się nie zmieni, bo młodsi przez wgląd przyjmują złe zwyczaje starszych.
Awatar użytkownika
ponka
Posty: 423
Rejestracja: 1 sty 2008, o 20:30

[Link] Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: ponka »

może nie jestem jakimś ekspertem (bo jestem dopiero po 1. roku wety we Wrocławiu), ale zawsze to coś .
też się zastanawiałam przez całe liceum, na które studia iść. połowa mojej klasy (biol-chem) miała rodziców lekarzy, więc generalnie w klasie była tendencja, że idziemy na medycynę. na początku chciałam iść na biotechnologię, później zaczęłam chodzić na fakultet z fizyki i zaczęłam myśleć o medycynie. ostatecznie złożyłam na wetę i na medycynę (bo na wetę chciałam iść zanim poszłam do liceum). i wylądowałam na weterynarii. generalnie o przygotowaniach do matury: ja chodziłam w 3. klasie na korki z chemii i fizyki, tak jak większość klasy. w końcu z mojej klasy w pierwszym podejściu ok. 6-7 osób dostało się na medycynę i kilka osób poprawiało maturę i w tym roku dostali się.
moim zdaniem studia są super (o ile studia mogą być super ). z pracą bywa różnie. patrząc na oferty pracy w internecie, jest tego mnóstwo, ale trzeba się starać na studiach.
moim zdaniem na studiach nauczycielskich możesz się zmarnować. ten zawód nie jest zbytnio poważany, lepiej skończyć jakieś inne studia, jeśli nie masz powołania nauczycielskiego i kochasz uczyć i użerać się z dziećmi i z ludźmi, bo tak naprawdę oprócz dzieci są jeszcze do poskromienia rodzice. zawsze możesz dawać korki prywatnie, już po skończeniu studiów (chociaż nie wiem, czy można coś takiego robić bez ukończenia jakiegoś studium czy kursu nauczycielskiego). moja koleżanka na studiach brała korki od faceta, który jest wykładowcą na AM we Wro. albo jak ktoś wyżej pisał, zostać na uczelni i uczyć studentów, wtedy nie trzeba robić żadnego kursu nauczycielskiego, bo tam wystarczą kwalifikacje i kompetencje.
do maja jest tak naprawdę dużo czasu, poprzeglądaj sobie dokładnie to forum. tutaj jest mnóstwo różnych wątków, tematów, na pewno coś Cię natchnie . np. biotechnologia, fizjoterapia, inżynieria. a może coś na politechnice Cię zainteresuje? tam jest też sporo kierunków na które można się dostać z takimi przedmiotami, nie tylko budownictwo i telekomunikacja . a po polibudzie też raczej jest łatwo o pracę , chyba że nie jesteś typowym ścisłowcem i nie przepadasz za matmą i fizyką no to odpada (tak myślę ). o, jeszcze mnie przez jakiś czas kręciła oceanografia (na UG), dość oryginalne kierunki ma uniwersytet w Gdańsku, bo leży nad morzem i w związku z tym ma zaplecze, żeby prowadzić kierunki, które nie mogą być prowadzone w innych miastach. (wątek o oceanografii: oceanografia-vt21208.htm)
powodzenia w szukaniu pomysłu na siebie
Awatar użytkownika
godziasia
Posty: 1058
Rejestracja: 3 cze 2009, o 16:50

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: godziasia »

zawsze możesz dawać korki prywatnie, już po skończeniu studiów (chociaż nie wiem, czy można coś takiego robić bez ukończenia jakiegoś studium czy kursu nauczycielskiego)
pewnie, że można, przecież nawet studenci dorabiają korkami, a nie kończą żadnych kursów w kwestii korków to trzeba sobie chyba po prostu wyrobić renomę (która potem robi za reklamę:P)
Awatar użytkownika
Tomq
Posty: 738
Rejestracja: 11 maja 2010, o 17:50

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: Tomq »

Stalowy pisze:Rzeczywistość jest niestety taka, że studenci medycyny mogą mieć problemy z nabyciem praktyki podczas studiów - jest to po prostu niemożliwe, z racji samych warunków w jakich odbywają się zajęcia kliniczne (np. badanie jednego pacjenta przez 20 osób w grupie. Raczej nierealne - nie każdy skorzysta ).
Od kiedy to są grupy po 20 osób do jednego pacjenta?o.O Są po 3-5 osób, zależy gdzie, a prawda jest taka, że nawet i w takiej trudno się dopchać, z tego co piszą ze starszych roczników.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: lith »

Stalowy, nawet nie chodziło mi o te plecy czy inne takie. Np. spotkałem się z opiniami, że sporo tych ambitniejszych i najbardziej przykładających się studentów dostała się oczywiście na te rzekomo najlepsze miejsca na specki. jednak właśnie z powodu zajebistości tych miejsc i dużej ilości lekarzy np. w akademickich szpitalach wcale lepiej na tym nie wyszli niż osoby trafiające gdzieś do mniej obleganych miejsc- gdzie to ludzie się biją o lekarzy, a nie lekarze o pacjentów
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: Medycyna Lwów »

Tomq pisze:
Stalowy pisze:Rzeczywistość jest niestety taka, że studenci medycyny mogą mieć problemy z nabyciem praktyki podczas studiów - jest to po prostu niemożliwe, z racji samych warunków w jakich odbywają się zajęcia kliniczne (np. badanie jednego pacjenta przez 20 osób w grupie. Raczej nierealne - nie każdy skorzysta ).
Od kiedy to są grupy po 20 osób do jednego pacjenta?o.O Są po 3-5 osób, zależy gdzie, a prawda jest taka, że nawet i w takiej trudno się dopchać, z tego co piszą ze starszych roczników.
na immunologii klinicznej są takie grupy - ledwo się mieści w sali, a pacjenci leżą często w ciężkich stanach po lub czekając na przeszczep, na dermatologii też ok. 15 osobę bywały, ale z racji na inną formę ćwiczeń to tak nie raziło. generalnie na dzieciach są grupy (pisze o WUMie) 4-5 os, reszt 5-7 os. o to jest i tak za dużo i trzeba o wszystko walczyć.

lith - co masz na myśli rzekomo najlepsze miejsca"? Wielu specjalizacji nie zrobisz sobie gdzie chcesz bo nie ma akredytacji (takie typu neurochirurgia, urologia), więc często jest 1 m-ce na województwo i dziwne okoliczności jego obsadzenia, zwłaszcza jeśli jest to etat. Często bycie najlepszym (chodzi o LEP, wysoką średnią) nie wystarcza, bo w dobrym tonie jak się ostatnio dowiedziałem jest uzyskanie wstępnej zgody szefa oddziału jeszcze przed dostaniem rezydentury, czyli de facto jak kiedyś. inna sprawa, że w wielu klinikach wprost mówią, że jeśli ktoś nie był wcześniej w kole i ciężko w nim nie pracował to nie ma szans robić tu specjalizacji i to są te kwestie, że nie jest tak łatwo i uczciwie ze specjalizacją jak z matura i dostawaniem sie obecnie na medycynę.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: lith »

No nie jest. jak gdzieś kiedyś pisałem o tym, ze nie sam lep sie liczy i, że trzeba się liczyć np. rozmowa kwalifikacyjną to zostałem wyśmiany. Wiem, że przy niektórych specjalizacjach innego wyjścia nie ma. Po prostu osoba, która jakoś specjalnie ambitna nie była, w kołach się nie udzielała, powiedzmy wybrała sobie nie jakąś speckę z 1 miejscem na województwo realizowanym w najbardziej poważanym szpitalu w województwie wcale nie musi wyjść na tym gorzej.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: Medycyna Lwów »

zależy co to oznacz nie musi na tym wyjść gorzej - choć myślę że wiem o co Ci chodzi, natomiast jeśli ktoś kto powiedzmy bardzo długo chciałby tym neurochirurgiem i mimo dobrze zdanego LEPu i dobrej średniej zostaje na lodzie i musi zadowolić się np. chirurgią ogólną - to osoba z opozycji nie ucząca się, ze słabo napisanym LEPem i bez większych preferencji co do spec. idzie na rodzinną, zbija sporą kasę, ma spokój, kończy po 4 laatch i jest panem sytuacji.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: lith »

No niekoniecznie rodzinną, ale mniej więcej o to mi chodzi. Że może taka osoba się nie załapie na jakieś elitarne miejscówy, gdzieś np. przy uczelni gdzie powskakują osoby z kół naukowych, ale tez takiej osobie przecież nigdy na tym nie zależało. Powiedzmy, że przebrnie przez studia niepotrzebnie się nie przemęczając, LEP napisze jakoś w miarę znośnie, załapie się na speckę nawet, którą będzie chciał/ jedną z tych które by mu odpowiadały, ale nie jakaś specjalnie rozchwytywana. I źle wyjdzie? Szpital, prywatna praktyka, jakiś nzoz, może spółka. W tym co będzie robił będzie dobry, opinie sobie wyrobi, kasę będzie miał.jak dla mnie wyjdzie na swoje.
Awatar użytkownika
ponka
Posty: 423
Rejestracja: 1 sty 2008, o 20:30

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: ponka »

godziasia pisze:
zawsze możesz dawać korki prywatnie, już po skończeniu studiów (chociaż nie wiem, czy można coś takiego robić bez ukończenia jakiegoś studium czy kursu nauczycielskiego)
pewnie, że można, przecież nawet studenci dorabiają korkami, a nie kończą żadnych kursów w kwestii korków to trzeba sobie chyba po prostu wyrobić renomę (która potem robi za reklamę:P)
no tak, tylko, że oni to robią nielegalnie, bo przecież nikt nie ma zarejestrowanej działalności i nie odprowadza podatków. a jakby się chciało pracować jako prywatny nauczyciel to bez tego by się nie dało (zawsze może albo ktoś z uczniów cię podkapować, albo sam urząd się jakoś dowie). i o tę kwestię mi chodzi. nie wiem, jak to wygląda w świetle prawa, bo z naszym prawem jest wszystko możliwe i nieprzewidywalne.
Tomq pisze:
Stalowy pisze:Rzeczywistość jest niestety taka, że studenci medycyny mogą mieć problemy z nabyciem praktyki podczas studiów - jest to po prostu niemożliwe, z racji samych warunków w jakich odbywają się zajęcia kliniczne (np. badanie jednego pacjenta przez 20 osób w grupie. Raczej nierealne - nie każdy skorzysta ).
Od kiedy to są grupy po 20 osób do jednego pacjenta?o.O Są po 3-5 osób, zależy gdzie, a prawda jest taka, że nawet i w takiej trudno się dopchać, z tego co piszą ze starszych roczników.
jeszcze nie doszłam do ćwiczeń klinicznych, ale z tego co słyszałam, to bynajmniej na moim UP na jednego pacjenta jest co najmniej 10 osób, a teraz grupy są coraz liczniejsze, więc nie wiadomo, co mnie czeka .
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: Stalowy »

Tomq, a najczęściej bywa jeszcze gorzej niż napisał Kamil - dlatego tak świetną sprawą są praktyki szpitalne gdzie przez 2 tygodnie można samemu lub we 2 buszować po oddziale, chodzić na blok i mieć to wszystko na wyłączność".

Lith, teraz rozumiem o co Ci chodziło. Tutaj już wychodzi kwestia czy ktoś oczekuje czegoś od zawodu czy uderza prosto w zarobek. Sądzę, że jeżeli od 3 roku ktoś pójdzie na koło związane z obszarem jego zainteresowań, naprawdę się tym pasjonuje i poświęca temu najwięcej uwagi - to nawet jeżeli jest 1 miejsce w województwie obsadzone przez syna wujka ciotki ordynatora, to nie będzie problemu pójść na studia doktoranckie w miejsce gdzie uczęszczał na koło i zna wszystkich.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Do osob ktore wiedza cos o studiach po BIO-CHEM + FIZ

Post autor: Medycyna Lwów »

ponka pisze: pewnie, że można, przecież nawet studenci dorabiają korkami, a nie kończą żadnych kursów w kwestii korków to trzeba sobie chyba po prostu wyrobić renomę (która potem robi za reklamę:P
no tak, tylko, że oni to robią nielegalnie, bo przecież nikt nie ma zarejestrowanej działalności i nie odprowadza podatków. a jakby się chciało pracować jako prywatny nauczyciel to bez tego by się nie dało (zawsze może albo ktoś z uczniów cię podkapować, albo sam urząd się jakoś dowie). i o tę kwestię mi chodzi. nie wiem, jak to wygląda w świetle prawa, bo z naszym prawem jest wszystko możliwe i nieprzewidywalne.)
jest teoretyczna możliwość dorabiania na stażu jak nauczyciel np. w szkole policealnej jakiejś farmakologii czy tp. (znam takie przypadki) - tylko podpisuje się wtedy umowę o pracę chyba. Samo skończenie
medycyny daje tytuł lekarza (=magistra).



Stalowy pisze: Lith, teraz rozumiem o co Ci chodziło. Tutaj już wychodzi kwestia czy ktoś oczekuje czegoś od zawodu czy uderza prosto w zarobek. Sądzę, że jeżeli od 3 roku ktoś pójdzie na koło związane z obszarem jego zainteresowań, naprawdę się tym pasjonuje i poświęca temu najwięcej uwagi - to nawet jeżeli jest 1 miejsce w województwie obsadzone przez syna wujka ciotki ordynatora, to nie będzie problemu pójść na studia doktoranckie w miejsce gdzie uczęszczał na koło i zna wszystkich.
Koło kołowi nie równe, na wielu uczelniach kwestia kół praktycznie nie istnieje, w tych bardziej prestiżowych kwestia jakiegoś przebicia się bywa bliska zero (am do takiego nalezę i w kierownictwie kola jest grupa wzajemnej adoracji i nie sposób się do niej dostać, a to tyko oni właściwie maja kontakt a różnymi ważnymi osobami z Kliniki).
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości