Dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Wybór uczelni medycznej o kierunku weterynarii. Pomoc i opinie przy punktacji i rekrutacji na studia weterynaryjne. Leczyć zwierzęta duże czy małe.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: encephalon1986 »

Wow, dobrze, że wspomniałem, że nieliczni dziekanat lubią
Moja sekretarka w 3 LO we Wrocku miała uzasadnioną ksywę Rambo, strzygła się na jeża i nawet rodzice uczniów bywali traktowani z buta ( powaga). Pytanie czy to do niej mam porównywać p. Tereskę np i mówić jaka jest super? Chyba nie. Żeby było jasne- dziekanat mi krzywdy wielkiej na tych studiach nie zrobił. Ale organizację tych studiów uważam za kiepską. Dlaczego np starości grup nie mogą odebrać/przedłużyć legitek dla wszystkich i wpłacić kasy na ubezpieczenie Albo chociaż jedna osoba za kilka
Najfajniej i tak było 3 lata temu, kiedy wymieniali legitki z tradycyjnych na plastiki. Niektórzy dostali pod koniec listopada. Wtedy też nasz dziekanat zorientował się, że niektóre nr indeksów się powtarzają i np koleżance powiedzieli, że dadzą jej nowy indeks i ma pochodzić po wpisy z przedmiotów, które miała do tej pory. Po rozmowie z dziekanem dali jej spokój.
Zaświadczenia faktycznie dają szybko.wiem bo często na 1 ćw w semestrze ludzie dowiadują się, że nie wiadomo dlaczego nie ma ich na liście studentów. Jeśli jest to nowy przedmiot można być wyproszonym z sali, czego byłem parę razy świadkiem.
No ale OK, każdy ma prawo do własnego zdania, także o funkcjonowaniu naszego dziekanatu. Zobaczymy jakie będę mieli nowo przyjęci po odebraniu legitek Pozdro!
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Korczaszko »

O ja miałam syf z odebraniem legitymacji, mojej nie wydrukowali, bo zdjecia nie przyjal system. Poszłam do tych calych informatykow i okazalo sie ze jest ok i nie wiedza o co chodzi to i czekalam 2 tygodnie dluzej. w ogole w 2008 byl syf bo byla jakas awaria na polibudzie a to oni drukuja/robia legitymacje
Jak w koncu dostalam ten plastik to daly mi nieaktualna pieczatke wtedy ich nienawidzilam, ale po 2 latach mi przeszlo, jakis wiekszych cyrkow [brak na liscie mimo zaliczenia wszystkiego itp.] nie widzialam, stypendium czy zapomoge itd zalatwiam szybko i bez atakow na moja osobe, a z usmiechami D

A teraz historia ktora mnie zszokowala, kolezanka zalatwiala praktyki i z praktyk wyslali jej faks do dziekanatu, a dziekanat oddal go opiekunowi praktyk (ch z niego a nie opiekun) zamiast wydrzec na nia jape, ze co ona sobie mysli
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: encephalon1986 »

Macie te praktyki hodowlane teraz Na czym to niby polega Zaliczacie to ustnie tak jak później kliniczne My po 2 roku nic nie mieliśmy. Pozdro!
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Korczaszko »

W sumie to nie wiem, opiekun praktyk jest tak udany, że szok D a praktyki swoje będę odbywać od 9 sierpnia.
Jak to zaliczanie ustne? O
Ixodes_ricinus
Posty: 11
Rejestracja: 28 lip 2009, o 22:12

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Ixodes_ricinus »

Cześć Jak ktoś się dostał na wete i szuka jakiegoś pokoju to ja mam wam do zaoferowanie 2 osobowy pokój - fajnie jakbyście się w 2 zmówili i zamieszkali.500+opłaty(jakieś 50-70zł)/osobę - mieszkanie jest tego warte.Ja jestem obecnie na II roku wety - więc jakby co będę wam pomagał powiem co i jak na bieżąco będziecie mieli info jak i jakieś materiały w tym m.in czaszkę, full kserówek.Pokój jest na ul. Zielińskiego blisko rynku, a dosłownie 3min i jesteście na przystanku skąd macie bezpośredni dojazd 2 na uczelnie.W Kuchni jest zmywarka,i wszystko co dusza zapragnie a łazienka czyściutka i elegancka.Zapraszam do oglądania - podaje numer właściciela bo mnie aktualnie nie ma już w Wro ( bardzo spoko facet ) 503007458, a to mój jakby ktoś miał jeszcze jakieś pytania 661811358( w 12.07 nie będe mógł odebrać).
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: encephalon1986 »

Wprawdzie nie wiem kto jest Waszym opiekunem ale może chodzi o to, że to nowość też dla niego. Ni np hasło praktyki hodowlane nic nie mówi.może jemu też
Kliniczne zalicza się ustnie, grupami ćwiczeniowymi. Rozpiskę wywieszają gdzieś po kilku tyg semestru.Wchodzi się w 6 osób do tego pokoiku naprzeciw dziekanatu, tam gdzie papiery się zanosiło przy rekrutacji i odpowiada na 1-2 pytania. Im późniejsza grupa, tym mniej pyta. Czasem wcale, tylko od razu zalicza. Pytki proste- co to za lek, jakie dawkowanie, jak premedykuje się kota do kastracji, banały same. Czasami dialog jest taki:
-fajnie było?
-fajnie!
-no to fajnie! (i zal)
Pozdro!
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Korczaszko »

W tamtym roku już były te praktyki, a poza tym to jego praca i mógłby się dowiedzieć. A on nic nie wie i nigdy nie miał czasu np ze skierowaniami, miał przyjmować na pierwszej klinice w sali ćwiczeniowej a tam go nie było to poszłyśmy do jego pokoju i opieprz, że tu nie przyjmuje. no ta moglysmy siedziec do usranej smierci pod ta sala aż przyszedłby i powiedział, że już za późno i o tej godzinie nas nie przyjmie 333 wielki minus dla tego pana. A o praktykach wie tyle 20 loch lub 50 krow lub z tysiac drobiu lub iles tam klaczy i ogier a zoo moze byc? nie wiem, ale to fajny pomysl odpowiedz dal po miesiacu tuz przed terminem skladania podan nie". Ogólnie nie wiedział nic i nigdy nie miał czasu.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: encephalon1986 »

Brzmi ciekawie
Ja bym do tej listy dorzucił 101 dalmatyńczyków
Sama idea może i nie jest głupia.jeśli ktoś chce zajmować się dużymi zwierzętami.
Daj chociaż jakąś wskazówkę, kto za te praktyki odpowiada, np pierwsza litera nazwiska.Bo zastanawiam się kto był tak uległy/ mało asertywny/ głupi (niepotrzebne skreślić), że go w to wrobili Zresztą wszystko co dotyczy 1 kliniki jest ciekawe.
Aczkolwiek nie powinienem narzekać- nie wiem jak oni mi średnią liczyli z epi ale byli chyba nie tylko pijani ale wręcz upojeni Jak tak dalej pójdzie to może jeszcze na przedtermin się załapię.o ile na na panią dr nie trafię w tym semestrze. Pozdro!
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Korczaszko »

epidemiologia była zajebista D ja miałam z dr kuku cos tam i mielismy zawsze 45minutowe zajecia D
Czym dla Ciebie jest epi? 2 semestry przedtermin Oo
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Tahtimittari »

Korczaszko, może epizootiologia ?
Wg starego planu, chyba by pasowało :gt
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Korczaszko »

ale to to samo D
epizootiologia to epidemiologia, moj ukochany dr kuku nabijał się ze zmiany nazwy D

śmiesznie mi, że gówniarz z 2 roku ma przerobione przedmioty których nie mają jeszcze starsi d tak było też z etologią, mogam być doradcą IV roku
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: Tahtimittari »

No tak właśnie,ale oni to mają później :gt
Śmiesznie z tym planem teraz p
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: dojazdy, materiały i książki, akademiki, stypednia - Wrocław

Post autor: encephalon1986 »

Nam Pszczółka na 1 zajęciach tłumaczył, że epizootiologia nie równa się epidemiologii i w ogóle, że ta nazwa jest nie na miejscu bo nie jesteśmy na medycynie tylko na wecie. Z Kuczką to ma się wakacje a nie naukę (z pszczółką zresztą też). Na przedterminie z drobiu ludziska robiły wszystko, żeby zdawać u niego a nie u Mazura. Nie wiem jak Wam epi rozpisali ale my mamy 3 semestry, z czego 2 już miałem. Pierwszy to lajt totalny, drugi zależał od prowadzącego. U Bednara super, docent i pani dr to gorsza sprawa. Koła specyficznie sprawdzają- dobre odpowiedzi okazują się być złe, ludzie z 2 po reklamacji dostają 4+.
Wg mnie ten nowy plan jest trochę dziwny. Na 3 roku są np futerka, które będę miał dopiero teraz, na ostatnim semestrze. Są też jakieś dziwne przedmioty związane z uprawą roli.nie bardzo wiem po co. Z drugiej strony faki są fajniejsze no i więcej czasu na końcu zostaje na praktyczne wykonywanie zawodu.
A propos głupich nazw to i tak chyba nic nie pobije POMu- podstaw obsługi mikrokomputera- chyba na dużej bani to wymyślili
Pozdro!
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości