Eutanazja na upośledzonych?

Zagadnienia etyczne w biologii i medycynie: antykoncepcja, aborcja, klonowanie, inżynieria genetyczna, kriogenika, biopiractwo, eutanazja, wiwisekcja, etyka ekologiczna, sztuczna inteligencja...
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: doktorka »

muscle_car ale do czego Ty w ogole zmierzasz, bo chyba nie do tego, by przekonac innych do eutanazji z okazji cukrzycy (trzeba by zabic 50% spoleczenstwa, cukrzyca leczona, wcale nie tak drogim kosztem, NIE JEST jakas specjalnie ciezka i dramatyczna choroba), od ktorej sam sie odzegnujesz. Zupelnie nie rozumiem w jakim celu otworzyles ten watek i z jakiej paki kontynuujesz w tym temacie licytacje nt leczenia cukrzycy i powiklan, o ktorych to najwyrazniej nie masz bladego pojecia.
Wiec moze wyjasnisz wszystkim o co chodzi tak wlasciwie, nie wiem, liczyles na to, ze ktos powie tak, nalezy zabijac niepelnosprawnych, a juz na pewno cukrzykow! a Ty wtedy wytoczysz działa i rozpeta sie wojna?
muscle_car
Posty: 23
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:54

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: muscle_car »

Padre co do tego co napisałeś dodam swoje 5 groszy jak moja znajoma wróci i przedstawi mi wszystko na papierze.

Doktorka jakbyś czytała ze zrozumieniem to byś wiedziała
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: Padre Morf »

Padre co do tego co napisałeś dodam swoje 5 groszy jak moja znajoma wróci i przedstawi mi wszystko na papierze.

Leczę cukrzyków z neuropatią w ramach poradni leczenia bólu i doskonale wiem ile to wszystko kosztuje.
Ty jak widać niekoniecznie.
Awatar użytkownika
Madlene
Posty: 218
Rejestracja: 1 gru 2008, o 22:08

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: Madlene »

Doktorka jakbyś czytała ze zrozumieniem to byś wiedziała

t bo przyszły lekarz nie umie czytać ze zrozumieniem ciekawe że już niedługo będzie lekarzem, zdała maturę skończy ciężkie studia, i nie umie wg Ciebie czytać ze zrozumieniem.
muscle_car
Posty: 23
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:54

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: muscle_car »

Skoro umie to czemu pyta?
Awatar użytkownika
kociara1993
Posty: 406
Rejestracja: 2 lip 2009, o 19:52

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: kociara1993 »

wydaje mi się, że mogło to być pytanie retoryczne:/
Awatar użytkownika
axfjmk
Posty: 54
Rejestracja: 17 lip 2010, o 10:06

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: axfjmk »

Moim zdaniem eutanazja powinna być legalna. Powinniśmy umożliwić ludziom godną śmierć, bez drapania rąk do krwi z bólu, bez załatwiania się na łóżku w spodnie, bez chudnięcia itd. Mój dziadek umierał na raka, wiele razy prosił mnie, żebym mu pomógł, ale nie mogłem, ból odebrał mu zmysły, był innym człowiekiem. Śmierdziało fekaliami w całym mieszkaniu, Jego wcześniejsza śmierć wyszłaby wszystkim na dobre, zwłaszcza babci, która codziennie się nim opiekowała, bywało, że spała kilka godzin w tygodniu. Nie wyobrażam sobie takiego odejścia i gdyby mnie to spotkało, wolałbym godną śmierć, najlepiej, żeby umożliwi mi to lekarze, a nie broń wujka.
Lobo
Posty: 90
Rejestracja: 2 cze 2010, o 10:25

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: Lobo »

"t bo przyszły lekarz nie umie czytać ze zrozumieniem ciekawe że już niedługo będzie lekarzem, zdała maturę skończy ciężkie studia(.)"

Niszczy mnie takie podejście, tak samo jak twierdzenie, że na medycynę dostają sie głównie ludzie z plecami, a skończyć ją może byle idiota, byleby posiadał dobrą pamięć.

Skończone studia, nie są wyznacznikiem niczego, a już na pewno nie poziomu intelektualnego takie twierdzenie kojarzy mi się z dziewczynką, która dopiero co zdała na pierwszy rok, a już chodzi po domu w fartuchu i ze stetoskopem przewieszonym przez szyję, jak w ER, oraz każe się tytułować Pani Doktor".
Postudiujesz trochę, to zobaczysz, że na medycynie nie przeważają samorodni geniusze, tylko ludzie jak wszyscy inni, a poziom idiotów nie odbiega znacznie od średniej społecznej.

[at]: Naziści wprowadzili ten pomysł na szeroką skalę - odsyłam do podręczników historii jak to się skończyło.
Remek
Posty: 78
Rejestracja: 6 sty 2011, o 09:54

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: Remek »

axfjmk całkowicie Cię rozumiem, sam obserwuję jak teraz umiera na raka moja ciocia, patrze jak uchodzi z niej życie, jak córka musi koło niej wszystko robić, myć, zmieniać pościel kilka razy dziennie.to straszne, ale tyle razy prosiła by to zakończyć wcześniej.
Dlatego jestem jak najbardziej za eutanazją, takie wyjście jest najlepsze dla chorego, który w pewnym momencie jest całkowicie zależny od innych, w takich momentach śmierć całkowicie odbiera Ci godność, a tak łatwo można tego uniknąć.
Awatar użytkownika
kociara1993
Posty: 406
Rejestracja: 2 lip 2009, o 19:52

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: kociara1993 »

Też uważam, że powinna być legalna, ale oczywiście granice kiedy można ją dopuścić, a kiedy nie, powinny być bardzo dokładnie wyznaczone.
Awatar użytkownika
nitroglicerynka
Posty: 108
Rejestracja: 19 paź 2010, o 21:00

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: nitroglicerynka »

Wg Was eutanazja powinna być legalna, bo inni się dużo narobią przy chorych. Są domy opieki i jakieś hospicja dla osób nieuleczalnie chorych, jeśli rodzina ma już dość umierającego krewnego i sobie z opieką nad nim nie radzi.
Człowiek po to ma dane życie, nie ważne, czy przez Boga, Wszechświat, czy Przypadek, aby je w pełni wykorzystać i nie kończyć go wg własnej woli.
Wiem, że nieuleczalnie chorzy bardzo cierpią, ale jest wiele sposobów na to (nie koniecznie śmierć), żeby z godnością przeżyć te ostatnie miesiące. Są lekarstwa, aparatura itp. dlatego uważam, że powinno się wspierać hospicja i szpitale, zamiast dofinansowywać morderstwa.
Inna sprawa, że człowiek cierpiący nie myśli racjonalnie i dlatego nie może mieć eutanazji na własne życzenie, a rodzina o życiu czy śmierci chorego też nie powinna decydować. Lekarz jest tu też tylko urzędnikiem i bez stwierdzenia zgonu czy tam stanu nie do odratowania (nie znam się dokładnie) nie może od tak kliknąć off na respiratorze.
Ja chcę pójść na medycynę i nie wyobrażam sobie, żebym miała przeprowadzić eutanazję na kimkolwiek. To się w ogóle nie mieści w mojej głowie i wg mnie to jest przeczenie Przysiędze Lekarskiej (po pierwsze nie szkodzić). nikt mi nie wmówi, że uśmiercanie jednego, jedynego życia nie jest szkodzeniem.
Nie po to u jakiegoś prymitywnego człowieka kiedyś zaświtała myśl nie zabijać", żeby teraz dorabiać sobie filozofię pod eutanazję.
Eutanazja na upośledzonych - nie.
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: tchorz »

nitroglicerynka pisze:Człowiek po to ma dane życie, nie ważne, czy przez Boga, Wszechświat, czy Przypadek, aby je w pełni wykorzystać i nie kończyć go wg własnej woli.
A tu się z toba nie zgodzę. Jesli wyznajesz katolicyzm to owszem wszelka ingerencja w dawanie i odbieranie życia jest zastępowaniem Boga i jako taka jest niedopuszczalna.
(no chyba, że na wojnie zabijasz heretyków)

Fakt,że niektóre posty zabrzmiały, należy skończyć z chorym bo rodzina się męczy . Ale nie tylko rodzina, chory też.
Gdyby swiat był idealny to oczywiście aborcja i eutanazja nie musiały by istnieć. Ale nie jest
i wobec tego ten umierający musi cierpieć ból, bo morfina juz nie wystarcza. A więcej nikt nie poda, bo jakby serce nie wytrzymało to przecież eutanazja.
Awatar użytkownika
Jane Doe
Posty: 967
Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:22

Re: Eutanazja na upośledzonych?

Post autor: Jane Doe »

nitroglicerynka pisze: Człowiek po to ma dane życie, nie ważne, czy przez Boga, Wszechświat, czy Przypadek, aby je w pełni wykorzystać i nie kończyć go wg własnej woli.
Super, na pewno ktoś, kto cierpi, nie może się ruszać, po wieloletnim często leżeniu ma odleżyny, nie może jeść, skorzystać samodzielnie z toalety, umyć się. korzysta w pełni ze swojego życia. Co ma wg zrobić? Odkiblować swoje w cierpieniu i nędzy?
nitroglicerynka pisze: Ja chcę pójść na medycynę i nie wyobrażam sobie, żebym miała przeprowadzić eutanazję na kimkolwiek. To się w ogóle nie mieści w mojej głowie i wg mnie to jest przeczenie Przysiędze Lekarskiej (po pierwsze nie szkodzić). nikt mi nie wmówi, że uśmiercanie jednego, jedynego życia nie jest szkodzeniem.
Nie po to u jakiegoś prymitywnego człowieka kiedyś zaświtała myśl nie zabijać", żeby teraz dorabiać sobie filozofię pod eutanazję.
Eutanazja na upośledzonych - nie.
Jak zetkniesz się z chorym na różne okropieństwa wtedy możesz zmienić zdanie. Nie zawsze wszystko jest czarno-białe.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości