Farmacja-czy warto?
Re: Farmacja-czy warto?
Wejdź sobie na k*d lub s*d sklep i obczaj jakich firm tam mają odżywki, może postalkuj stronki, powinny być jakieś działy z pracą, ew.jakieś międzynarodówki. Może akurat są w stanie zaproponować coś ciekawszego.
* = 'f'
xd
* = 'f'
xd
Re: Farmacja-czy warto?
Dodam, że ludzie nawet robią badania różnych odżywek typu białka czy gainery i często wychodzą spore odchyły od tego co podaje producent, ale chyba nic im z tego powodu nie grozi XD (np.zawyżona wartość białka lub więcej cukru niż podane)
Sam takiej firmy raczej nie otworzysz, bo na rozruch potrzebna ogromna kasa, musiałbyś zrobić spore zamówienie i ogarnąć dużo influencerów, koszty pewnie liczone w setkach tysięcy jak nie w milionach.
Sam takiej firmy raczej nie otworzysz, bo na rozruch potrzebna ogromna kasa, musiałbyś zrobić spore zamówienie i ogarnąć dużo influencerów, koszty pewnie liczone w setkach tysięcy jak nie w milionach.
Re: Farmacja-czy warto?
Do laboratoriów szukają absolwentów chemii. Trzeba znać się na obsłudze aparatury, a tego na farmacji nie uczą.
Re: Farmacja-czy warto?
A podyplomówki z chemii? Jest coś takiego?
Re: Farmacja-czy warto?
Na pewno jakieś są . Istnienie podyplomówek a możliwość pracy po ich ukończeniu, to dwie różne sprawy. . Możesz zrobić nawet 10 podyplomówek, wykładowcy pragną jelonkow do nauczania, z nich się utrzymują.
Po tych studiach jest apteka, dla jednostek szpital, hurtownia. Dla 1 na 1000 jakiś staż w firmie rejestrującej leki. Kiedyś patrzyłem na kariery na linkedin. Nawet podyplomówka z badań klinicznych nie sprawiła, że farmaceuta znalazł pracę w badaniach. Nie warto. Zmarnowana kariera, zdrowie.
Jeśli chętni na studiowanie farmacji myślą, że tam serwowana jest jakaś wiedza, to są w błędzie. To są w Polsce przedpotopowe studia. Ja ten syf skończyłem, jak jeszcze to było modne.
Z medycznych lekarski i pielęgniarski. Reszta nie warto. Szkoda rodziców naciągać na koszty.
Po tych studiach jest apteka, dla jednostek szpital, hurtownia. Dla 1 na 1000 jakiś staż w firmie rejestrującej leki. Kiedyś patrzyłem na kariery na linkedin. Nawet podyplomówka z badań klinicznych nie sprawiła, że farmaceuta znalazł pracę w badaniach. Nie warto. Zmarnowana kariera, zdrowie.
Jeśli chętni na studiowanie farmacji myślą, że tam serwowana jest jakaś wiedza, to są w błędzie. To są w Polsce przedpotopowe studia. Ja ten syf skończyłem, jak jeszcze to było modne.
Z medycznych lekarski i pielęgniarski. Reszta nie warto. Szkoda rodziców naciągać na koszty.
Re: Farmacja-czy warto?
Może tak być.
Myślę, że..
Przede wszystkim trzeba coś umieć. Zakładam, że jest identycznie jak po studiach mechanicznych lub informatycznych. Weź inżyniera mechanika - może być po AGHu lub nawet MIT. Ma ogólne umiejętności np.metrologiczne, raczej wątpliwe by miał umiejętność obsługiwania konkretnego systemu wizyjnego.
Nie można cały czas narzekać i stać w miejscu jak praca nie odpowiada, trzeba szukać bardziej rozwojowych, często w innych częściach kraju, albo się przebranżowić.
CV do labów można zawsze wysłać, pójść na rozmowę, poprosić o feedback, w taki sposób nauczysz się czego nie umiesz.
Wgl sam ten pomysł z rekrutacją na podstawie matur z biologii i chemii (większość uczelni) jest do dupy w mojej opinii. No bo gdyby brali z matfizem załóżmy, to nawet taki uczeń jak zawali maturę, nie dostanie się na lek, to ma szansę pójść na informatykę, albo inną automatykę czy tam ekonomię. A po biologii i chemii? Sam jestem ofiarą tego rozkładu przedmiotów XD
Myślę, że..
Przede wszystkim trzeba coś umieć. Zakładam, że jest identycznie jak po studiach mechanicznych lub informatycznych. Weź inżyniera mechanika - może być po AGHu lub nawet MIT. Ma ogólne umiejętności np.metrologiczne, raczej wątpliwe by miał umiejętność obsługiwania konkretnego systemu wizyjnego.
Nie można cały czas narzekać i stać w miejscu jak praca nie odpowiada, trzeba szukać bardziej rozwojowych, często w innych częściach kraju, albo się przebranżowić.
CV do labów można zawsze wysłać, pójść na rozmowę, poprosić o feedback, w taki sposób nauczysz się czego nie umiesz.
Wgl sam ten pomysł z rekrutacją na podstawie matur z biologii i chemii (większość uczelni) jest do dupy w mojej opinii. No bo gdyby brali z matfizem załóżmy, to nawet taki uczeń jak zawali maturę, nie dostanie się na lek, to ma szansę pójść na informatykę, albo inną automatykę czy tam ekonomię. A po biologii i chemii? Sam jestem ofiarą tego rozkładu przedmiotów XD
- Nitrogenium32
- Posty: 1875
- Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51
Re: Farmacja-czy warto?
Dlatego moim zdaniem największymi przegrywami są jednak ci, którzy aż zbyt mocno inwestowali w Młodą Farmację czy PTSF (i te wszystkie imprezy) i myśleli, że złapali Pana Boga za nogi i to w kolanach. Myślą, że pójdą na rozmowę kwalifikacyjną i błysną wiedzą i doświadczeniem... Dobre sobie. Można się tylko łudzić, że się uda.
Ja bym jednak powiedział, że nie są w błędzie, są po po prostu naiwni. Sam taki byłem, poszedłem na te studia tylko dlatego, że byłem zainteresowany zdobyciem wiedzy, a nie pracą w aptece, bo w ogóle o tym nie myślałem. Po praktykach na trzecim roku nie chciałem skończyć w aptece, a po piątym roku w sumie zaakceptowałem to, że nie mam innego wyjścia.
W zasadzie to studiowanie lekarskiego i zostanie w Polsce, żeby pracować w zawodzie, też nie jest warte świeczki. Zdecydowanie lepiej jest wyjechać chociażby do Niemiec.
Przynajmniej ma jakieś doświadczenie i umiejętności. A absolwent farmacji? Żadne. Spójrzmy prawdzie w oczy. Przeciętny absolwent chemii ma zdecydowanie więcej umiejętności w zakresie nauk chemicznych niż przeciętny absolwent farmacji, więc wiadomo, kto jest bardziej wykwalifikowany. To, ile chemii się uczymy, to jest nic. Bardzo mało zajęć na nowoczesnej aparaturze, farmaceuta głównie potrafi miareczkować, a to średnio się przydaje w pracy. Widziałem praktyczne zastosowanie miareczkowania w Narodowym Instytucie Leków, ale tylko dlatego, że zleceniodawca akurat taką metodę sobie wybrał.luotan pisze: ↑24 cze 2021, o 18:45Przede wszystkim trzeba coś umieć. Zakładam, że jest identycznie jak po studiach mechanicznych lub informatycznych. Weź inżyniera mechanika - może być po AGHu lub nawet MIT. Ma ogólne umiejętności np.metrologiczne, raczej wątpliwe by miał umiejętność obsługiwania konkretnego systemu wizyjnego.
W zasadzie jedyną rzeczą, w której nowo upieczony farmaceuta może się wykazać, jest technologia leku recepturowego, ale okazuje się, że technicy są w tym lepsi. Z tego, co wiem, jedna z pań doktor z WUM prowadziła zajęcia z receptury dla techników. I co? OTÓŻ MAJĄ TEJ RECEPTURY WIĘCEJ NIŻ MY. Nawet uczyli się robić pigułki, których już od dawna się nie robi, ale przynajmniej jednak się uczyli. Zresztą w aptekach to raczej technik wykonuje leki recepturowe, chyba że chodzi o krople oczne albo o leki z wykazu A (np. w mojej aptece ja robię tylko leki z efedryną).
Niestety taka jest prawda. Biologia z chemią dają mało możliwości, jeśli chodzi o kierunki studiów. Można ewentualnie jeszcze się gdzieś załapać, jeśli się zdaje maturę z matematyki czy języków obcych. Ale i tak jakość kształcenia na polskich uczelniach jest daleka od zadowalającej.luotan pisze: ↑24 cze 2021, o 18:45Wgl sam ten pomysł z rekrutacją na podstawie matur z biologii i chemii (większość uczelni) jest do dupy w mojej opinii. No bo gdyby brali z matfizem załóżmy, to nawet taki uczeń jak zawali maturę, nie dostanie się na lek, to ma szansę pójść na informatykę, albo inną automatykę czy tam ekonomię. A po biologii i chemii? Sam jestem ofiarą tego rozkładu przedmiotów XD
Re: Farmacja-czy warto?
W sumie to ja się zdecydowałem napisać maturę pod leka, bo nie chcę żałować, że nie spróbowałem, przeanalizowałem sobie wymagania, przedmioty, progi, to nie wiem czy teraz się tak pozmieniało, ale w zasadzie większość uczelni akceptuje biol/mat - to jest jakiś krok w stronę normalności. I chyba na te przedmioty się zdecyduję.
W sumie to długo się zastanawiałem czy podchodzić do tej poprawy - powód? Strach przed stratą czasu. Dobre, zastanawiać się latami czy podjąć próbę, bo można stracić czas
Nitro, a tak odkładając rozsądek, upływ czasu zdecydowałbyś się na przebranżowienie?
W sumie to długo się zastanawiałem czy podchodzić do tej poprawy - powód? Strach przed stratą czasu. Dobre, zastanawiać się latami czy podjąć próbę, bo można stracić czas
Nitro, a tak odkładając rozsądek, upływ czasu zdecydowałbyś się na przebranżowienie?
- Nitrogenium32
- Posty: 1875
- Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51
Re: Farmacja-czy warto?
No to tym bardziej można szukać czegoś innego. Nauczyć się czegoś nowego. W sumie jeszcze sporo lat pracy przed nami
Re: Farmacja-czy warto?
Jest z czego wybierać [mod]. Technik elektryk czy księgowy to znacznie lepszy profil wyksztalcenia niż mgr farm.
- Nitrogenium32
- Posty: 1875
- Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51
Re: Farmacja-czy warto?
No cóż... równie dobrze można zostać sprzedawcą w sklepie albo kelnerem. Najlepiej w mieście turystycznym, i najlepiej za granicą, chociaż ostatnio wakacje w Polsce potrafią być droższe niż na zachodzie Europy, więc może i w Polsce da się zarobić pracując w restauracji...
Re: Farmacja-czy warto?
Sprzedawcą w sklepie to się jest po studiach farmaceutycznych. Elektryk czy glazurnik są zawodami poszukiwanymi, na dobrego glazurnika trzeba czekać miesiącami. Oczywiście zarobki większe niż w aptece, gdzie wystarczy w miesiąc przyuczyć do pracy osobę po zaocznym technikum farmaceutycznym.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 41 Odpowiedzi
- 37605 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lika
9 wrz 2016, o 10:36
-
- 1 Odpowiedzi
- 12029 Odsłony
-
Ostatni post autor: 101006basia
29 kwie 2017, o 14:37
-
- 2 Odpowiedzi
- 14181 Odsłony
-
Ostatni post autor: lukasz471
26 lip 2017, o 12:50
-
- 0 Odpowiedzi
- 11448 Odsłony
-
Ostatni post autor: jola_96
2 paź 2017, o 17:20
-
- 12 Odpowiedzi
- 28721 Odsłony
-
Ostatni post autor: alex123123
8 wrz 2016, o 19:04
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości