Głód sprzyja uczeniu się

[EdyŚka*]

ja preferuje szklanki, i okolo 3 w nocy mam ich na biurku conajmniej klika. lub przy lozku, bo sie lubie na nim uczyc.

Podobnie ja też mam cały arsenał w nocy, a rano zaczyna się akcja sprzątanie świata.

[wredna]

Guru napisał/a:
ja preferuje szklanki, i okolo 3 w nocy mam ich na biurku conajmniej klika. lub przy lozku, bo sie lubie na nim uczyc.


Podobnie ja też mam cały arsenał w nocy, a rano zaczyna się akcja sprzątanie świata.

to ciekawa jestem ile razy wstajecie w nocy siusiu

[Guru]

to ciekawa jestem ile razy wstajecie w nocy siusiu

nieduzo bo klade sie o 3 a wstaje o 6-7 albo wogole

[EdyŚka*]

napisał/a:
to ciekawa jestem ile razy wstajecie w nocy siusiu

Qrde nie wiem . dzisiaj, jak się będe uczyć to policzę

[Teba]

ja preferuje szklanki, i okolo 3 w nocy mam ich na biurku conajmniej klika. lub przy lozku, bo sie lubie na nim uczyc.

Wow, co ty robisz do 3 w nocy? Jeszcze nigdy tyle nie siedziałem! No może raz, ale to była historia w lo i nie uczyłem się systematycznie. ALe do 3 w nocy częściej niż raz w życiu. no no podziwiam.

[fidel_castro]

Ja zawsze się ucze po posiłku. Na głodnego uczenie u mnie jest niemożliwe

[Twincast]

Ja dosyć często uczę się na głodniaka, bo nie mam czasu ani ochoty na zrobienie sobie jakiegoś posiłku

[Teba]

A są dni gdy czas na jedzenie można znaleźć dopiero wieczorem. Śniadań generalnie nie jadam więc pozostaje tylko jakiś zapychacz jedzony w locie między zajęciami. A przychodząc wieczorem też nie zawsze chce się myśleć o stworzeniu jakiegoś wyrafinowego dania więc znowu zapychacz. TO jestzdrowy tryb życia Dobrze że plan zajęć nie jest codziennie tak napchany.

[Ambasador]

wdług mnie jedzenie bardzo pomaga w nauce. ja kiedy jestem gtłodny to generalnie nie jestem w stanie myslec o czym innym jak o jedzeniu i przed każdą klasówka musz ezjesc jakies kanapki bo bym nie dał rady chyba

[ziomalka]

wdług mnie jedzenie bardzo pomaga w nauce. ja kiedy jestem gtłodny to generalnie nie jestem w stanie myslec o czym innym jak o jedzeniu i przed każdą klasówka musz ezjesc jakies kanapki bo bym nie dał rady chyba

ja bym padła ucząc sie o pustym żołądku

[MiRACiDiUM]

U mnie też ciężko z nauką na głodniaka, najlepiej mi się uczy przy jakiejś dobrej herbatce albo gorącej czekoladzie.

[Chlamydocassis]

Ja też na głodnego zbyt wiele się nie naucze dlatego właśnie lecę po coś do jedzonka

[Ambasador]

a czy ktos z was keidys próbował sie uczyc pod wpływem alkoholu ja nigdy tego nie robiłem ale ciekawi mnie jakie by były efekty