I rok na lekarskim

[_KALINA_]

A ten asystent to nie dopuszczał do kolosów?

[AllMySecrets]

tan asystent po prostu wymaga małego druku z Bochenka i zadaje pytania z kosmosów i jak np grupa liczy 20 osob to na zaliczeniu z preparatu 17 ma poprawke

ale tak jak mowia moi poprzednicy, wszystko zalezy od szczescia, np ja mialam w porzadku asystentow, normalnych, nie wymagali jakichs cudow wiankow

na poczatku jest ciezko, przynajmniej mi bylo ciezko sie przestawic, ale z czasem jest coraz lepiej, wystarczy przeczytac a juz umie sie wiekszosc, fakt czasami materialu jest dosc duzo np serce 120 stron i mielismy to z poniedzialku na srode ale jak sie nie nauczysz to sie nic nie stanie dostaniesz minusa i tyle, poprawka jest za poprawka (z brzucha bylo cos ok 7) takze zdac kiedys sie zda, na pierwszym roku jest troche dobijajaca biologia - nudna, same robaki, ale egzamin idzie jakos zdac, bo prog jest obnizony do ok 35%, chemia prosta, a reszta czyli lacina, pierwsza pomoc jezyki to takie chodzi sie bo sie chodzi ale czasu sie na to nie poswieca

[Dudek]

Dokładnie ten asystent kiedyś mnie zapytał z topografii mięśnia skośnego zewnętrznego brzucha, tam był taki jeden charakterystyczny punkcik (chociaż na pierwszych zajęciach mówił, że nas topografia mięśni nie obowiązuje.) Było minęło
Jak dla mnie biologia nie była taka zła, próg zależy od poziomu trudności testu u nas chyba był 50%. Osobiście mogę powiedzieć, że histologia to masakra, nudy okropne i dalej rysowanie tylko tym razem plam.

[_KALINA_]

Dudek, mam pytanie odnośnie tego asystenta Trochę się go przestraszyłam. U niego na zajęciach na 20 osób nie zaliczy te 17? I co z nimi ? nie są dopuszczani do kolokwium ? czy po prostu zaliczają aż zaliczą? czy sa takie osoby , którym w ogóle nie zaliczy i są niedopuszczani do kolosów

[sebeczek]

Nie ma się go co bać, on po prostu bardzo dużo wymaga i to wiedzy bardzo szczegółowej, a tak to nie jest złym człowiekiem. Te osoby które nie zalicza moja po prostu poprawkę za tydzień, a jak tej nie zalicza to następna jest pod koniec semestru i tez nie ma co się martwic jak się tej nie zaliczy bo są następne i następne i tak jak ktoś wspomniał poprawek z preparatów z I semestru było 7-8, a nie jak według ustaleń 2 i koniec. Sprawa wygada trochę gorzej w II semestrze bo juz nie ma czasu na tyle poprawek, aby zdążyć przed egzaminem.

[_KALINA_]

Aha, dzięki na info) Mam tylko jeszcze jedno pytanie: na czym polega zaliczenie preparatu? Odbywa się to na ćwiczeniach? I czy jest to w takiej formie, że asystent np pyta : opowiedz przebieg tetnicy czy nerwu. Czyli trzeba odp na zadane pytania czy też w takiej formie , że na preparacie np kończynie: pokaż gdzie jest dany mięsień czy on pokaże jakiś i mamy znac jego nazwę łacińską?

[Stalowy]

PalmaKokosowa, ebedziebe, miło Was widzieć

[Dudek]

U mnie były grupy jeszcze 15os. teraz zrobili 20os.
Nie zaliczenie u niego polega na uwaleniu kolosa ale jak sebeczek pisał, nie ma spiny są drugie terminy.
U mnie w grupie różnie bywało średnio około 6-7os na 15 nie zdawało w drugie na drugą turę na 15os. niby trochę więcej, ale to jak wiadomo PODOBNO.
A o co są pytania o wszystko zależy jaki preparat, o przebiegi, o gałęzie, o położenie itd. itd. itd.

[AllMySecrets]

zaliczenia wygladaja roznie, np
- pytanie ustne o przebieg nerwu, topografie zoladka itd itp
- srednia ocen z kartkowek na kazdych cwiczeniach
- wynik testu
- pytanie na zwlokach (ale to bardzo rzadko), w muzeum
zaliczenie = kolokwium

oczywiscie terminy lacinskie obowiazuja

[_KALINA_]

aha, dziekuję bardzo . z tego wszystkiego to najbardzie obawiam się chyba tego zaliczenia na zwłokach w muzeum

[AllMySecrets]

ale ono jest naprawde bardzo rzadko, my mieliśmy je tylko raz na konczynie dolnej i mielismy banalne struktury, uwazam ze gorsze sa testy jezeli uloza nowe

[sebeczek]

Nas na zwlokach pytali tylko raz, a tak to w muzeum i to nie mialo wplywu na ocene po prostu tylko, aby miec zaliczone.

[_KALINA_]

aha, to co mi sie już rozjaśniło a wiadomości są tylko z Bochenka i wykladów czy jednak z czegoś jeszcze wymagają I chyba moje najwazniejsze pytanie Ile tak mniej więcej osób odpada po pierwszym roku