a kto powiedział że na Banacha? aż tak zaj***sty, żeby tam chodzić na ich elitarne koła to nawet ja nie jestemTomq pisze: [at] - Kaamil czym dokładnie zajmuje się Wasze owiane legendami koło z banacha?
II rok
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: II rok
Re: II rok
myślałem, że dają Ci chociaż posiedzieć pod salą operacyjną i posłuchać jak operują wiem, że tam do stoła się dopchać trudno
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: II rok
czy ja wiem - jak zwykle na naszej uczelni krąży mnóstwo zazwyczaj nieprawdziwych mitów. Dopchać się trudno stażystom i lekarzom do operowania w ogóle, ale dla nas studentów czy na obowiązkowych dyżurach czy na zajęciach sala operacyjna była otwarta, jak ktoś chciał. Sam byłem 3x brany na 1 asystę przez mojego asystenta na zajęciach (grupy są 1-2 osobowe), co budziło zdenerwowanie wśród stażystów.
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lip 2010, o 10:55
Re: II rok
nie dziwię im się - stoją w szczeblu wyżej od jakiegos młokosa (bez urazy), chcą się czegoś w końcu nauczyć a tu asystent ma jakąś fanaberię i dopuszcza studenta Dziwne to obyczaje, rzeczywiście chyba tylko made in PolandKaamil pisze: Sam byłem 3x brany na 1 asystę przez mojego asystenta na zajęciach (grupy są 1-2 osobowe), co budziło zdenerwowanie wśród stażystów.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: II rok
heh, nie stoją nigdzie wyżej, bo:
- stażują w szpitalu akademickim, którego nadrzędną funkcją jest kształcić studentów, a nie stażystów (bez urazy), nikt ich do stażu tam nie zmuszał. Asystent jak operuje to studenci są z nim i tyle.
- nie nauczyli się podczas studiów podczas studiów podstawowych rzeczy typu szycie skóry (nie tylko zwykłym szwem węzełkowym), to kto ich ms gdzieś dopuszczać
- stażują w szpitalu akademickim, którego nadrzędną funkcją jest kształcić studentów, a nie stażystów (bez urazy), nikt ich do stażu tam nie zmuszał. Asystent jak operuje to studenci są z nim i tyle.
- nie nauczyli się podczas studiów podczas studiów podstawowych rzeczy typu szycie skóry (nie tylko zwykłym szwem węzełkowym), to kto ich ms gdzieś dopuszczać
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lip 2010, o 10:55
Re: II rok
- stoją wyżej w hierarchii choćby przez to, że jako stażyści są już po studiach a student dopiero kiedyś tam skończyKaamil pisze:heh, nie stoją nigdzie wyżej, bo:
- stażują w szpitalu akademickim, którego nadrzędną funkcją jest kształcić studentów, a nie stażystów (bez urazy), nikt ich do stażu tam nie zmuszał. Asystent jak operuje to studenci są z nim i tyle.
- nie nauczyli się podczas studiów podczas studiów podstawowych rzeczy typu szycie skóry (nie tylko zwykłym szwem węzełkowym), to kto ich ms gdzieś dopuszczać
- skoro szpital ma przyznane miejsca stażowe i na taki staż przyjmuje to każdy zdrowo myslący człowiek nie czyniący typowo polskich założeń powinien rozumować że dla takich stażystów miejsce się znajdzie i zajęcie takoż. Inaczej to kompletna bzdura i typowa właśnie polish logic jak to nazywają np. w USA czyli: przyjmujemy stażystów, owszem ale nauczyć to się oni u nas nie naucza bo nie mamy warunków/czasu/chęci itd. Znakomicie
- może się nauczyli na studiach, może nie - to odrębny temat co do jakości studiów - ale od tej nauki mają w końcu też staż. Więc jeśli na studiach nie nauczyli a na stażu im mówią: jak was dopuścić jak was na studiach nie nauczyli to błędne wariackie koło i kolejny przykład polish logic.
Niektórych to jeszcze dziwi, ale ciekawe że i trafiają się tacy co przyjmują to za normalne. Z tej perspektywy nie dziwią wyjazdy na stałe bystrych rozgarniętych lekarzy na zachów vide ostatnio znany z tego forum morfeusz
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: II rok
cóż, ja jak chcę się czegoś nauczyć to idę tam gdzie mam pewność, że mi to umożliwią. Jak ktoś w swoim życiu podejmuje przypadkowe i nieprzemyślane decyzje, to jego sprawa.
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lip 2010, o 10:55
Re: II rok
jasna sprawa, każdy powinien robić porządny wywiad żeby wiedzieć co, jak, gdzie i z kim.
Ale nie zmienia to faktu, że opisana sytuacja jest pewną patologią i tak powinna być oceniania, nie jako normalność a odchył właśnie.
Bo skoro jakiś szpital ma miejsca stażowe to w normalnym systemie powinno się oczekiwać że te miejsca po coś są i założony cel edukacyjny dzięki tym miejscom będzie osiągnięty. Bedę się upierał że każde inne założenie to akceptacja dla chaosu i pływania w mętnej wodzie
Ale nie zmienia to faktu, że opisana sytuacja jest pewną patologią i tak powinna być oceniania, nie jako normalność a odchył właśnie.
Bo skoro jakiś szpital ma miejsca stażowe to w normalnym systemie powinno się oczekiwać że te miejsca po coś są i założony cel edukacyjny dzięki tym miejscom będzie osiągnięty. Bedę się upierał że każde inne założenie to akceptacja dla chaosu i pływania w mętnej wodzie
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: II rok
1/ robimy totalny off top bo temat nijak ma się do 2 roku
2/ plusem zajęć z chirurgii na WUM są b. małe grupy (1-2 os/1 asystenta), co pozwala się czegokolwiek nauczyć, a nie tylko patrzeć. Stażysta jak ma opiekuna, który nie ma studentów jeśli wykaże inicjatywę też może asystować, ale i tak wolą brać nas, nawet pan profesor.
A ze stażem to tak jest w wielu m-cach, nikogo stażysta nie obchodzi.
2/ plusem zajęć z chirurgii na WUM są b. małe grupy (1-2 os/1 asystenta), co pozwala się czegokolwiek nauczyć, a nie tylko patrzeć. Stażysta jak ma opiekuna, który nie ma studentów jeśli wykaże inicjatywę też może asystować, ale i tak wolą brać nas, nawet pan profesor.
A ze stażem to tak jest w wielu m-cach, nikogo stażysta nie obchodzi.
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 lip 2010, o 10:55
Re: II rok
1) off topic czy nie - ten temat wg mnie ściśle wiąże się z samymi studiami i nawet ludzie na II roku powinni być świadomi tego co ja i Ty także tutaj piszemy, choćby żeby wiedzieć jak się ustawiać
2) Co do stażu - potwierdzasz chcący bądź nie to co ja piszę - absurd i tyle skoro staż to fikcja i nikt nie traktuje poważnie. Słusznie zatem że to znoszą
2) Co do stażu - potwierdzasz chcący bądź nie to co ja piszę - absurd i tyle skoro staż to fikcja i nikt nie traktuje poważnie. Słusznie zatem że to znoszą
Re: II rok
Czy skrypty z biofizyki/fizjologii/biochemii kupuje się w skrypciarni wspomnianej na mapkach na stronie samorządu/w kalendarzu akademickim ?
Re: II rok
Z góry sorry za off, ale zauważyłam, że właśnie tutaj pojawiały się pytania o koła naukowe, na które można się zapisać na II roku, dlatego kieruję się do kogoś zorientowanego - jak funkcjonuje koło radiologiczne? (szukałam, nie mają strony www, a w wykazie skn nie ma nawet maila) Istnieje jakieś kryterium przyjmowania, kolokwium wstępne itp? I chodzi mi o koło radiologii klinicznej, nie elektroradiologii.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 93 gości