Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
Usagi_Tsukino
Posty: 550
Rejestracja: 20 lut 2008, o 14:31

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: Usagi_Tsukino »

Kaqla pisze:Butterflyleg, zgadzam sie w całej rozciągłosci, ja tez nie ucze sie az tyle i zastanawiam sie czy to wogole mozliwe ( przy normalnym funkcjonowaniu) żeby uczyc sie kilka godzic CODZIENNIE. Naprawde zaczynam sie bac

Też mam z tym problem Tępili nas równo w szkole z przedmiotów niematuralnych Po feriach mają wyluzować (jeszcze tylko ostatni spr z matmy:D), poza tym ja mam do szkoły jakieś 25 km, połączenie takie sobie, ale w internacie już nie mogłam mieszkać i zrezygnowałam Wstaję o 5:30 6:00. nie mogę przez to siedzieć za długo wieczorami bo później nie funkcjonuje =/ poza tym czasami spędzam poza domem cały dzień - zajęcia pozaszkolne Najwięcej uczę się w soboty
Awatar użytkownika
a_niap
Posty: 1613
Rejestracja: 21 lip 2008, o 16:02

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: a_niap »

Kaqla pisze:zastanawiam sie czy to wogole mozliwe ( przy normalnym funkcjonowaniu) żeby uczyc sie kilka godzic CODZIENNIE.
Jest możliwe. Po pierwsze - nie wszystkim nauka przychodzi latwo, a jak nie przychodzi to trzeba na nia wiecej czasu poświecic. Po drugie - jak komus zalezy zeby dobrze zdac mature to woli sie troche bardziej poswiecic teraz niz potem sobie wyrzucaca mogelm/am sie uczyc". No i po trzecie - jesli sie powaznie mysli o studiach to moze warto zaczac sie przyzwyczajac juz wczesniej?
Awatar użytkownika
dragonka
Posty: 648
Rejestracja: 17 cze 2008, o 22:23

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: dragonka »

Kaqla pisze:zastanawiam sie czy to wogole mozliwe ( przy normalnym funkcjonowaniu) żeby uczyc sie kilka godzic CODZIENNIE.
No jakoś jest. Tylko potem bywa, że śpi się cztery godziny/dobę, ale w sumie nie aż tak często, max ze trzy razy w tygodniu, bo więcej nie pójdzie (przekłada się negatywnie na efektywność i już lepiej sobie pospać).
Rezygnuję z nauki przedmiotów maturalnych (w moim przypadku chem, ang, pol R i biol do OB) tylko jeśli mam jakiś hipertrudny sprawdzian, np. historia- o zgrozo! Ogólnie żyję w myśl zasady- najpierwmoje przedmioty a potem szkolne, nieważne do której
Ehh inna sprawa jest taka, że lubię się nad sobą znęcać jeśli chodzi o naukę ]
I ogólnie nie przeszkadza mi kilkugodzinne liczenie zadań, czytanie podręczników, polowania na słówka, skoro tylko moge sobie siedzieć w ulubionych przedmiotach
Czuj duch! I do pracy się bierz
Awatar użytkownika
butterflyleg
Posty: 291
Rejestracja: 24 sty 2009, o 16:17

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: butterflyleg »

dragonka pisze:I ogólnie nie przeszkadza mi kilkugodzinne liczenie zadań, czytanie podręczników, polowania na słówka, skoro tylko moge sobie siedzieć w ulubionych przedmiotach
Absolutnie cię podziwiam, ja się dzisiaj cały dzień zbierałam, żeby się pouczyć 2h chociaż
Masz jakiś sekret naczucie tego ducha"?
Awatar użytkownika
dragonka
Posty: 648
Rejestracja: 17 cze 2008, o 22:23

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: dragonka »

Oj nie wiem, po prostu tak już mam. Dzień przepracowany do cna wprawia mnie w dobry humor i satysfakcję, za to jak mnie coś rozprasza to sieję spustoszenie, idą gromy, pioruny, błyskawice, wazony i inne tego typu
A tak na serio to mam np. wyznaczone ileś tam zadań z chemii do zrobienia dziennie i jakoś udaje mi się zmobilizować żeby to zrobić, najcześciej narzucam sobie taki ogrom, że nie mam czasu na lenistwo. Ale nie jestem cyborgiem, żeby nie było

[ Dodano: Nie Lut 22, 2009 22:01 ]
Aha no i jeszcze jedno- sposób uczenia nagodziny odrzuciłam już dawno, bo jeśli np. stwierdzę, że uczę się po dwie godziny każdego przedmiotu to nic się nie posuwam, muszę przerywać w srodku i wkurzam się, że nic nie zrobiłam konkretnego ] Dlatego przeszłam na tryb narzucania sobie konkretnych zadań na dany dzień, niezależnie od czasu jaki na nie przypada.
Olusia1990
Posty: 36
Rejestracja: 24 sty 2009, o 18:50

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: Olusia1990 »

butterflyleg, ja jestem/byłam w takiej samej sytuacji. Ostatnio troche mnieotrzeźwiło bo myślałąm, że najlepsza dziewczyna z klasy jestmądra sama z siebie teraz się okazało,że ona naprawdę dużo się uczy. Nic nie przychodzi samemu.
I chociaż mam lenia wielkiego, mobilizuję się tym, że MUSZĘ się zabrac.
PS:dragonka, Masz bardzo dobry sposób uczenia (na ilość konkretnych zadań) wezmę z Ciebie przykład
polar
Posty: 8
Rejestracja: 11 lis 2007, o 18:01

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: polar »

Widzę,że mam podobne zwyczaje jak dragonka! Najgorzej jest się do samej nauki zabrać. Godzina, wkręcenie osiaga apogeum a później się zapomina o bożym świecie. OCzywiście mam na myśli naukę biologii i chemii, bo z innymi przedmiotami idzie mi znacznie oporniej.

Co do nauki i samych jej efektów- najlepiej sprawdzać się w dość dziwacznych sytuacjach (przy kolacji, w kościele, w drodze do kina itp) i samemu zadawać sobie pytania, np. ile kłykci potylicznych mają żaby. Stwierdzam, że na pytanie często nie odpowiadam jednoznacznie i prawidłowo, ale takatechnika tylko uświadamia mnie na ile jestem nauczony.
Delling
Posty: 407
Rejestracja: 30 wrz 2008, o 14:01

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: Delling »

polar pisze: i samemu zadawać sobie pytania, np. ile kłykci potylicznych mają żaby.
Chyba żartujesz z tym pytaniem ?
Awatar użytkownika
dragonka
Posty: 648
Rejestracja: 17 cze 2008, o 22:23

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: dragonka »

a co z nim jest nie tak?
Awatar użytkownika
anusiagd
Posty: 120
Rejestracja: 30 wrz 2008, o 19:46

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matur

Post autor: anusiagd »

A mnie trochę denerwuje taka hipokryzja pt.nic sie nie uczylem/am i zdałem na 1000 %". na poczatku wierzylam w takie bajeczki, ale juz przestalam. owszem-niektorzy maja farta. inni sa mega zdolni i wszystko lapia w lot, jeszcze inni np. nie musza uczyc sie takiej chemii czy fizyki bo dla nich to jest logiczne. takie gadk nic sie nie ucze sa troche zalosne i na pokaz. to jakis wstyd UCZYC SIE PRZED MATURA? w ogole uczyc sie to wstyd? nauka pcha swiat do przodu, to nie wuef albo [bez urazy] wos czy historai. to sa nauki scisle i na nie trzeba poswiecic wiecej czasu, wiec nie pier.wszy raz mowie ze nie gadajcie ze sie nie uczycie p

oczywiscie zgadzam sie z kolezankami powyzej: ciezko sie do takiej nauki zabrac. ale 3/4 osob sie do niej predzej czy pozniej zabiera. stop hipokryzji! ]

ja zdaje za rok i branie sie za nauke widze słabo. ale wiem , ze uczyc sie bede.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: Mårran »

Takienic się nie uczyłem/am jest żałosne, wo oczywiste, ale wypisywanie, że ktoś uczy się 72 godz na dobę i rozpacza, że to mało też
Pani Buka
polar
Posty: 8
Rejestracja: 11 lis 2007, o 18:01

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: polar »

Delling pisze:Chyba żartujesz z tym pytaniem ?
Nie, dlaczego? Fantastyczna metoda na sprawdzanie wiedzy.

A odpowiedź oczywiście: dwa kłykcie.
Awatar użytkownika
butterflyleg
Posty: 291
Rejestracja: 24 sty 2009, o 16:17

Re: Ile godzin dziennie spędzasz na przygotowaniach do matury ?

Post autor: butterflyleg »

anusiagd pisze:nauka pcha swiat do przodu, to nie wuef albo [bez urazy] wos czy historai. to sa nauki scisle i na nie trzeba poswiecic wiecej czasu, wiec nie pier.wszy raz mowie ze nie gadajcie ze sie nie uczycie p
Nie ma nic złego w nauce do matury i jeszcze osobiście nie spotkałam się, żeby ktoś się przechwalał, że się w ogóle do niej nie uczy
ale różni sa ludzie

Poza tym nie zgodzę się z tobą, że wos i historię stawiasz na równi z wf-em!
Tak się składa, że mamprzyjemność w tym roku te przedmioty zdawać i wyobraź sobie, że ogarnięcie ich wcale nie jest takie łatwe. Wos to praktycznie wszystko do wykłucia na pamięć, improwizacja niewskazana, historia to przede wszystkim kilka naprawdę grubych książek, mnóstwo dat, informacji. No i jeszcze te wypracowania - spróbuj na rozszerzeniu trafić w klucz.
Więc wypraszam sobie, że tylko na nauki ścisłe trzeba poświęcić więcej czasu i że to tylko one pchają świat do przodu.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości