Jad, a firmy farmaceutyczne.

[Dejo]

Witam

Chciałbym sie dowiedzieć, czy są w polsce firmy farmaceutyczne, które zajmują się badaniem własciwości i zasatosowania jadu(np. węży, owadów) w farmaceutyce?
Jeśli tak, to skąd pozyskują jad do badań? Czy zajmują się badaniem tak niebezbiecznych związków jak jad Czarnej mamby(Dendroaspis polylepis)?

[ Dodano: Sro Mar 05, 2008 17:53 ]
Nikt nie zna odpowiedzi

[agatakon]

Witam

Chciałbym sie dowiedzieć, czy są w polsce firmy farmaceutyczne, które zajmują się badaniem własciwości i zasatosowania jadu(np. węży, owadów) w farmaceutyce?
Jeśli tak, to skąd pozyskują jad do badań? Czy zajmują się badaniem tak niebezbiecznych związków jak jad Czarnej mamby(Dendroaspis polylepis)?

[ Dodano: Sro Mar 05, 2008 17:53 ]
Nikt nie zna odpowiedzi

Cytat z e-Metra ad surowicy przeciw jadowi żmii (uprzedzam, że e-Metro to nie jest najlepsze źródło informacji - w tym samym artykule jakiś mędrzec napisał, że po ukąszeniu przez zmiję nalezy załozyć ofierze opaskę uciskową. ale powiedzmy, że to jakiś punkt zaczepienia):
W kraju jest jeden producent surowicy. To warszawski Biomed.
Nie odpowiada to dokładnie na twoje pytanie, ale można mniemać, że w Polsce jest z tym kiepsko. Surowicy brakuje - produkcja widać niezbyt efektywna (aczkolwiek to odrobinke bardziej skomplikowany problem). Maść z jadem żmii np. sprowadza się ze wschodu (Estonia) - u nas się nie produkuje.
A skąd firmy pozyskują jad do badań? Z hodowli. Węże, nawet te najbardziej jadowite i agresywne, po prostu się chwyta za łeb idoi". Wystarczy przycisnąć gruczoły jadowe do ścianki zlewki szklanej i jad wytryska.
Nie sądzę, żeby w Polsce ktokolwiek badał zastosowanie jadu czarnej mamby czy innych tego typu killerów. Obawiam się, że nawet z pracami nad jadem żmii zygzakowatej jest kiepsko.
Natomiast w razie, gdyby ktoś zapragnął badać taki jad, ma dwa wyjścia: albo go kupi za granicą (np. w postaci liofilizatu), albo założy hodowlę odpowiedniego gatunku węży.

Co do jadu owadów (os, szerszeni, pszczół) nic nie wiem.

[tin]

Prasa tego typu to raczej nie jest dobre źródło wiedzy
W Polsce nie zajmujemy się tego typu zagadnieniami, bo nie występuje u nas zbyt wiele jadowitych gatunków (pozostawiam to Pablo). Jest tak dużo zagranicznych projektów( w Afryce Australii i USA głównie), że naukowcy decydują się raczej wyjechać. Jednocześnie w ciężko w naszym kraju o odpowiedni dostęp do kształcenia w tym kierunku.
Poza tym w Polsce bardzo ciężko przemknąć przez biurokratyczne procedury.

Zmieniam dział na bardziej odpowiedni

[Pablo]

Tak jak napisała agatakon, że w Polsce zajmuje się tylko tym jedna firma - Biomed. No pewnie nie da sie tego ukryć, że w Polsce jest kiepsko z surowicami przeciw wężom oczywiście mówię tu o naszej żmiji, nie wspominając o innych antytoksynach. Przykład było o tym głośno jak nastolatka ukąsił grzechotnik bananowy bo miał go w domu, chłopakowi poddano końskie dawki różnych lekarstw i czekano czy to pomoże, miał szczęście bo żyje.a gdzie tu mówić o surowicy przeciw mambie czarnej? po co ona w Polsce skoro taki gatunek nie występuje?, a jeśli ktoś będzie go miał w domu to jego wina, bo w Polsce jest zakazane trzymanie jadowitych węży, jedynie za odpowiednim pozwoleniem.

W innych krajach mowa tu o USA, Australii gdzie są specjalistyczne firmy który się tym zajmują na ogromną skalę, mają hodowle najbardziej jadowitych węzy świata i od nich pobierają jad, zatrudniają najlepszych specjalistów w tej dziedzinie.

Jeśli nawet zachciałoby Ci sie otworzyć to musisz przygotować się na spore koszty, pomieszczenie powinno być odizolowane i oczywiście bezpieczne co by się gadzina nie uciekła. Nie wiem dokładnie jak to jest, ale podobno to opłacalny biznes ale i bardzo niebezpieczny, wiadomo dlaczego , plus jeszcze pewnie pełno pracy papierkowej.

Ogólnie podsumowując, w Polsce jest kiepsko z surowicami.ale mam nadzieje, że to się zmieni.

[agatakon]

Ogólnie podsumowując, w Polsce jest kiepsko z surowicami.ale mam nadzieje, że to się zmieni.

Kiepsko jest, bo raz, że produkcja marna, a dwa, że szpitale, pogotowia itp. nie kupują, bo rzecz jest droga i ma krótki okres trwałości, więc bulić za trzymanie na wszelki wypadek czegoś, co się po 3 mies. wyrzuci nikt nie chce. I skutek taki, że na całe województwo jest 1 ampułka. Nie wiem, czy to prawda, ale coraz więcej się mówi o przyroście populacji żmij w Polsce. Jak to jest, Pablo?

[Pablo]

Kiepsko jest, bo raz, że produkcja marna, a dwa, że szpitale, pogotowia itp. nie kupują, bo rzecz jest droga i ma krótki okres trwałości, więc bulić za trzymanie na wszelki wypadek czegoś, co się po 3 mies. wyrzuci nikt nie chce.

Zgadza się, kosztuje to trochę a trwałość ma bardzo krótką. No ale chyba służba zdrowia powinna mieć w razie czego szybką dostawę, bo nigdy nie wiadomo. Nie wyobrażam sobie jak by na terenie Polski występowało więcej węży jadowitych i o wiele groźniejszych niż żmija zygzakowata.
Nawet kiedyś na forum był przypadek, że psa ukąsiła żmija i żaden weterynarz nie miał surowicy a właściciele musieli na własny koszt wszystko załatwiać.po prostu żenada.

Nie wiem, czy to prawda, ale coraz więcej się mówi o przyroście populacji żmij w Polsce. Jak to jest, Pablo?

Z tego co mi wiadomo, wciągu 2-3 lat populacja żmiji się zwiększyła o znaczną liczbę, teoretycznie żmije można spotkać na terenie całej Polski, ale jeszcze nigdy w Wielkopolsce nie spotkałem.

[Padre Morf]

No ale chyba służba zdrowia powinna mieć w razie czego szybką dostawę, bo nigdy nie wiadomo.

No mój szpital miał surowicę. Nie miał natomiast dantrolenu ]

[agatakon]

No mój szpital miał surowicę. Nie miał natomiast dantrolenu ]

A co to za zwierzę ten dantrolen?

[Padre Morf]

lek przerywający atak hipertermii złośliwej. Powinien być w każdym szpitalu ale niektórzy anestezjolodzy umarli i go na oczy nie widzieli

[agatakon]

lek przerywający atak hipertermii złośliwej. Powinien być w każdym szpitalu ale niektórzy anestezjolodzy umarli i go na oczy nie widzieli

OK, teraz rozumiem. Myślałam, że to coś związanego z leczeniem po ukąszeniu żmii, np. ze wstrząsem po podaniu surowicy.

[Padre Morf]

Aha jeszcze jedno: surowica jakaś mega droga nie jest. Przynajmniej ta używana u nas.

[ Dodano: Czw Maj 01, 2008 23:31 ]
No i ma trwałość 3 lata.

[Pablo]

Aha jeszcze jedno: surowica jakaś mega droga nie jest. Przynajmniej ta używana u nas.

Hmm.zależy jaka, ceny wahają się od 400$ do nawet 2000$ więc chyba nie aż takie tanie?

No i ma trwałość 3 lata.

Nie chce się kłócić, ale wg. mnie ma trwałość 3 miesiące.

[Padre Morf]

Mówimy o antytoksynie jadu żmii zygzakowatej?