Jak jest w Łodzi
Re: Jak jest w Łodzi
przecież napisałam że ludzie mają warunki. z kolei straszenie że można wylecieć po każdym roku to gruba przesada. piszę to co wiem na podstawie swojego rocznika i jakoś od drugiego roku to nas dużo nie ubyło . na roku wyżej podobnie. no sorry ale np. teraz żeby na 4 roku wylecieć to trzeba by było naprwdę się postarać. piszę jak jest na leku, o wojleku się nie wypowiadam bo tam nie studiuję. a nasz dziekan może gadać w wywiadach różne rzeczy. już operacja sukces miała być och i ach a jakoś nie jest.
zawsze się znajdzie jakaś total nieogarnięta osoba która może powtarzać rok(tak, sama miałam do grupy dorzucane takie dwie - jedna afrykanka a drugi wieczny student), ale powiedzmy przeciętny człowiek spokojnie powinien dać radę na tych dalszych latach.
zawsze się znajdzie jakaś total nieogarnięta osoba która może powtarzać rok(tak, sama miałam do grupy dorzucane takie dwie - jedna afrykanka a drugi wieczny student), ale powiedzmy przeciętny człowiek spokojnie powinien dać radę na tych dalszych latach.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2014, o 15:22 przez Anielka, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Jak jest w Łodzi
Zasadniczo to osoby z woj-leku mają ból dupy z powodu leku, a Ci z leku o woj-lek No i się prawdy nie dowieszErick pisze:Osoby z woj-leku z Łodzi mówią, że na leku jest straszny wyścig szczurów i nie polecają. Zweryfikuje ktoś to? Opinia z zazdrości osób, którym na lek brakło punktów?
Re: Jak jest w Łodzi
Dobra, to już chyba wszystko wiem. Dzięki.
Re: Jak jest w Łodzi
A moja taka jedna kolezanka z woj-leku mowi, ze na leku tez sa spoko ludzie : D oraz ze i tu, i tu maja w zasadzie to samo.
Tylko na woj-leku ponoc jest smiesznie, bo ludzie z MONu (czy tam nie z MONu? No, tacy woj-woj, a nie woj-cywilni) laza po uczelni krokiem marszowym i przy sprawdzaniu listy staja na bacznosc i skanduja. Nie wiem, ile w tym prawdy
Z drugiej strony taka inna dziewczyna, którą ostatnio poznałam, tez rok starsza, specjalnie wybrala woj-lek chociaz starczyloby jej na lek, wlasnie przez mityczny bol dupy ludzi z leku i wyscig szczurow.
Ale ja tam sadze ze Lodz to nie CMUJ i sie nie boje, chociaz moze to o CMUJu tez przesadzone, kto wie?
W kazdym razie ciesze sie ze lacznie z ludzmi z tego forum i z mojej szkoly bede znala na starcie chyba z cwierc roku na leku bo ja z lodzkiej jedynki.
Tylko na woj-leku ponoc jest smiesznie, bo ludzie z MONu (czy tam nie z MONu? No, tacy woj-woj, a nie woj-cywilni) laza po uczelni krokiem marszowym i przy sprawdzaniu listy staja na bacznosc i skanduja. Nie wiem, ile w tym prawdy
Z drugiej strony taka inna dziewczyna, którą ostatnio poznałam, tez rok starsza, specjalnie wybrala woj-lek chociaz starczyloby jej na lek, wlasnie przez mityczny bol dupy ludzi z leku i wyscig szczurow.
Ale ja tam sadze ze Lodz to nie CMUJ i sie nie boje, chociaz moze to o CMUJu tez przesadzone, kto wie?
W kazdym razie ciesze sie ze lacznie z ludzmi z tego forum i z mojej szkoly bede znala na starcie chyba z cwierc roku na leku bo ja z lodzkiej jedynki.
Re: Jak jest w Łodzi
to masz komfortowo, fajnie od razu być ze swoimi ziomkamiAksolotl pisze:W kazdym razie ciesze sie ze lacznie z ludzmi z tego forum i z mojej szkoly bede znala na starcie chyba z cwierc roku na leku bo ja z lodzkiej jedynki.
ja pewnie nikogo nie będę znał (jeśli się dostanę)
czyli wybierzesz lek, a nie woj-lek? Co przeważyło o decyzji?
[Link] Jak jest w Łodzi
proszę o odpowiedź : gdzie-naj-atwiej-si-utrzyma-wawa-od-czy ... t59050.htm
Re: Jak jest w Łodzi
mam pytanko czy ten egzamin sprawnościowy dotyczy tylko MON czy tez woj-leku?
Re: Jak jest w Łodzi
Edenista pisze:mam pytanko czy ten egzamin sprawnościowy dotyczy tylko MON czy tez woj-leku?
Tylko MON
Re: Jak jest w Łodzi
kopera, jakos tak wyszlo moze dlatego ze moi rodzice chca zeby umed. Uczyli troche.
Re: Jak jest w Łodzi
Odświeżam bo nie spodobały mi się te słowa troszkę. To, że są osoby na wojleku, które żałują, że nie dostały się na lek i mówią takie rzeczy to jedno, ale takie zachowanie działa w dwie strony. Nie każdy, który poszedł na wojlek jest debilem, który nie dostał się na lek Nie rozumiem, czemu niektórzy tego nie pojmują Uwierz niektórzy dostali się tu i tu, i poszli tam gdzie chcieli. Proste.Erick pisze:Osoby z woj-leku z Łodzi mówią, że na leku jest straszny wyścig szczurów i nie polecają. Zweryfikuje ktoś to? Opinia z zazdrości osób, którym na lek brakło punktów?
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 28 cze 2014, o 21:44
Re: Jak jest w Łodzi
typowy problem ludzi z kompleksami szczególnie występujący wśród ludu zamieszkującego ziemie polskie Zawsze mnie ciekawiło jak beznadziejnie nudne/smutne trzeba mieć życie żeby się czepiać czyjegoś i je osądzać (pomijam sprawy kryminalne d). ale no nie wiem, krytykować go za wybór kierunku studiów, posiadany samochód czy mieszkanie, a w szczególności za zasoby finansowe (wyśmiewanie biedniejszych, zawiść ku bogatszym). ehh w tych sprawach to nasz naród jeszcze przez długi czas będzie przysłowiowe 100 lat za murzynamiitalico pisze:Odświeżam bo nie spodobały mi się te słowa troszkę. To, że są osoby na wojleku, które żałują, że nie dostały się na lek i mówią takie rzeczy to jedno, ale takie zachowanie działa w dwie strony. Nie każdy, który poszedł na wojlek jest debilem, który nie dostał się na lek Nie rozumiem, czemu niektórzy tego nie pojmują Uwierz niektórzy dostali się tu i tu, i poszli tam gdzie chcieli. Proste.Erick pisze:Osoby z woj-leku z Łodzi mówią, że na leku jest straszny wyścig szczurów i nie polecają. Zweryfikuje ktoś to? Opinia z zazdrości osób, którym na lek brakło punktów?
Re: Jak jest w Łodzi
kocham ten komentarzzompsuareza pisze:typowy problem ludzi z kompleksami szczególnie występujący wśród ludu zamieszkującego ziemie polskie Zawsze mnie ciekawiło jak beznadziejnie nudne/smutne trzeba mieć życie żeby się czepiać czyjegoś i je osądzać (pomijam sprawy kryminalne d). ale no nie wiem, krytykować go za wybór kierunku studiów, posiadany samochód czy mieszkanie, a w szczególności za zasoby finansowe (wyśmiewanie biedniejszych, zawiść ku bogatszym). ehh w tych sprawach to nasz naród jeszcze przez długi czas będzie przysłowiowe 100 lat za murzynamiitalico pisze:Odświeżam bo nie spodobały mi się te słowa troszkę. To, że są osoby na wojleku, które żałują, że nie dostały się na lek i mówią takie rzeczy to jedno, ale takie zachowanie działa w dwie strony. Nie każdy, który poszedł na wojlek jest debilem, który nie dostał się na lek Nie rozumiem, czemu niektórzy tego nie pojmują Uwierz niektórzy dostali się tu i tu, i poszli tam gdzie chcieli. Proste.Erick pisze:Osoby z woj-leku z Łodzi mówią, że na leku jest straszny wyścig szczurów i nie polecają. Zweryfikuje ktoś to? Opinia z zazdrości osób, którym na lek brakło punktów?
ah polaczki polaczki
Re: Jak jest w Łodzi
Szczerze mówiąc, to studiuję 2 lata na woj-leku i nie spotkałem się z niepochlebną opinią na temat lekarskiego. Trzeba brać pod uwagę to, że mamy zupełnie inne katedry. Na jednych u nas jest ciężej, na innych u nich.
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie że to ludzie z leku mają częściej lekkie problemy dotyczące tożsamości wydziałowej
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie że to ludzie z leku mają częściej lekkie problemy dotyczące tożsamości wydziałowej
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
kupię materiały na 5/6 rok um w łodzi
autor: anika0022 » 3 kwie 2017, o 12:11 » w Medycyna na studiach - 1 Odpowiedzi
- 17380 Odsłony
-
Ostatni post autor: anika0022
4 kwie 2017, o 18:41
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości