jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
Dellarin
Posty: 256
Rejestracja: 14 gru 2012, o 15:41

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Dellarin »

Izuzet, właśnie tak mi się zdawało, że gdzieś kiedyś czytałam, że od 3 roku coś tam się dzieje.
A co z jakimiś praktykami wakacyjnymi? Wiem, że po 1 roku stomy już w wakacje ma się praktyki, a jak jest na leku? I jeśli tak to co w ogóle się robi po 1 roku studiów na takich praktykach?
Kto pyta nie błądzi, więc nie śmiejcie się, jesli coś brzmi idiotycznie P
Awatar użytkownika
Izuzet
Posty: 917
Rejestracja: 5 wrz 2009, o 13:28

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Izuzet »

Dellarin, właśnie piszę obszerny post na temat wątpliwości różnych, niedługo się ukaże jako wątek na forum. Będą odpowiedzi na wszystkie pytania które często widzę.
Adasko1
Posty: 233
Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:55

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Adasko1 »

To ja odpowiem na szybko. Po pierwszym roku leku są prkatyki wakacyjne z czynności pielęgniarskich. Sama wybierasz sobie oział i można nawet o szpital popytać i tam masz do zaliczenia ileś godzin, a potem pielęgniarka oddziałowa Ci podpisuje że umiesz zakładać cewnik i tak jest po kazdym kolejnym roku, tylko zmieniają się oddziały na których musisz odbyć praktyki, jak poszukasz to znajdziesz gdzieś rozpiskę.
Edit: o tym ze kasy za to nie dostajesz chyba nie muszę pisac

Awatar użytkownika
Dellarin
Posty: 256
Rejestracja: 14 gru 2012, o 15:41

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Dellarin »

Adasko1, ale czad, cewniki Jaram się
Fajnie, fajnie, nie mogę się doczekać takich atrakcji gt
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Mårran »

Do cewników trzeba się dopchać

Pani Buka
Awatar użytkownika
Izuzet
Posty: 917
Rejestracja: 5 wrz 2009, o 13:28

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Izuzet »

Jakie cewniki Chyba na obrazku Mårran, dobrze gada ^^
"- Przepraszam, pani studentko, może chce pani założyć cewnik?
- Ależ oczywiście! Bardzo jestem chętna!
- To cudownie!lt= nie powiedział nikt nigdy na żadnym oddziale
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: mrsdavis »

Tomson94 pisze:A tu się okazało, że jeśli się uczysz cały czas (plus wstajesz o 8 rano i idziesz spać o 3) to jest szansa, że może jedną z tych rzeczy zaliczysz w 5 letnim cyklu studiowanie przyjęło formę jakiegoś reality show, tylko brakuje żeby nas z boku nagrywali co robimy, żeby zdążyć, pobudzać się do myślenia i nie spania, nie zwariować, i znalezc takie banki które siądą, bo nie ma szans żeby umieć tak jaka jest potrzeba
Nie rozumiem zupełnie idei reality show, dlatego napisałam, że czuję się dziwna. Ja właśnie po prostu się uczę i daleko było mi do wstawania o 8 i chodzenia spać o 3". Owszem, banków się szuka i gdy coś dają, to świetnie, ale pobudzanie się do myślenia i nie spania"? To brzmi trochę śmiesznie i podejrzanie!
Tomson94
Posty: 116
Rejestracja: 17 cze 2013, o 07:42

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Tomson94 »

mrsdavis, hmm sprawiasz wrażenie jak byś nigdy nie była zmęczona zazdroszczę! może ci się jakiś przyjemny plan ułożył? ja miałem obładowany czwartek i piątek, w czwartek zajecia na 11, przewaznie z czyms sie nie zdazalo, dlatego pomysł: wstanę o 8 i coś tam dorobięto prawie co tydzień mi do głowy przychodził xd potem cały dzień zajęcia i się wracało po 18 do domu, a zanim zabrało do czegokolwiek - 19. A tu na następny dzień na 8 histo, i bezpośrednio po niej genetyka. Stąd takie maratony do 3 Przez cały tydzień mieliśmy na 8, więc nic dziwnego, że byliśmy niewyspani i trzeba było jakoś zebrać siły. Ludzie najczęściej pili kawę, kolega pił colę, ktoś tam yerbę, ja natomiast zwykłe herbaty - jedna za drugą + mnóstwo cukierków i czekolad

Izuzet, dlatego cieszę się, że ktoś mnie rozumie
Awatar użytkownika
mrsdavis
Posty: 1443
Rejestracja: 27 sie 2012, o 20:12

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: mrsdavis »

Fakt, mój plan był bardzo znośny i być może tego zasługą jest fakt, że nie odczuwałam jakiegoś przeraźliwego zmęczenia. Wstawałam na 8, ale nigdy nie chodziłam spać później niż o 12 w nocy. Dopiero w tej sesji zaczęłam pić kawę, bo panikowałam przed histologią.
Adasko1
Posty: 233
Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:55

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: Adasko1 »

Dla Dellarin i innych zainreresowanych znalazlem rozpiskę praktyk wakacyjnych, tylko że z innego uniwerku ale myslę że jest podobnie.
I rok - czynnosci pielęgniarskie
II rok - lekarz rodzinny, pomoc doraźna
III rok - interna
IV rok - chirurgia, pomoc doraźna
V rok - pediatria, ginekologia

Ja słyszałem że pomoć doraźna czyli SOR i karetka(to mnie najbardziej interesuje) jest na III roku, ale może się zmieniło.

Awatar użytkownika
DearWhoever
Posty: 61
Rejestracja: 8 cze 2013, o 12:56

Re: jak przeżyć pierwszy rok leku na Śumie?

Post autor: DearWhoever »

Jeśli chodzi o praktyki pielęgniarskie to my chodzimy podłączamy kroplówki pacjentom/zmieniamy je albo po prostu przygotowujemy wcześniej. Robimy zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch, pobieramy krew czasami ( na razie trochę nieudolnie, ale coraz lepiej idzie ! ) Raz każdy z nas na oddziale musiał pójść popatrzeć na zmianę opatrunków u kilku pacjentów pod rząd. Poza tym wozimy pacjentów na blok ( robię praktyki na chirurgii) i zabieramy ich po operacji. Prowadzamy pacjentów na usg, tomografię, zdjęcie rtg czasami pytamy lekarza/technika czy możemy zostać , jak tak to czasem któryś z nich jednak opowie co tam widać.
Lekarze zabierają czasami na operacje, ale u mnie jest to trochę bez sensu - podczas operacji żaden z nich się do nas słowem nie odezwał, więc nawet nie wiedzieliśmy co robią.
Pielęgniarki na początku nie chciały niczego uczyć, bo szpital nie jest kliniczny, a poza tym boją się dawać jakąś robotę. Potem z kolei narzekały, że nic nie robimy, no ale z czasem jest coraz lepiej
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości