Jak wam idą przygotowania maturalne?
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 5 kwie 2014, o 14:12
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
Poprawiaj koniecznie i daj z siebie wszystko, zeby wlasnie pozniej nie bylo jak to mowisz nieprzyjemnie, tak jak u mnie, kiedy to juz koncze 4 rok farmy i wiem, ze to nie to -)
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
pff
WAKACJE
.wkońcu WAKACJE
wyrazy współczucia dla tych, którzy wciąż zmuszeni są grzecznie i co rano wstawać i udawać się na lekcje. I uczestniczyć w nich (bo iść nie równa się uczestniczyć zawsze wszak można iść i nie dojść-). Te monologi.Dzień dobry, proszę wstać, kto zgłasza np? a kto w ogóle jest. tym tam, nie gadaj już, dobra zaczynamy, lekcja temat: i, o, omówimy dziś znaczenie symboli w Weselu . Yhy, wesele to ja mam w domu, konkretniej w pokoju. TAka o, bomba w szczypiorek po weselu. Ale nie, dobra, pisz temat, co cię twój pokój. Powiem: koszmar. Potem się zaczynają przemówienia uczniowskie - i pada między innymi najpopularniejsze pytanie: MA KTOŚ DŁUGOPIS? oczywiście wszyscy mają po dziesięć
powtórzę: koszmar.
gdyby ktoś mi teraz kazał iść teraz do szkoły, to najpierw bym tego kogoś wyśmiała (przepraszam:-) po czym sama bym się popłakała z nie-wiem-czego, że jednak muszę (no bo w końcu każą:/) do tej szkoły iść. Ponawiam: koszmar
szczerze najszczersze wyrazy współczucia dla młodszych roczników
WAKACJE
WAKACJE
.wkońcu WAKACJE
wyrazy współczucia dla tych, którzy wciąż zmuszeni są grzecznie i co rano wstawać i udawać się na lekcje. I uczestniczyć w nich (bo iść nie równa się uczestniczyć zawsze wszak można iść i nie dojść-). Te monologi.Dzień dobry, proszę wstać, kto zgłasza np? a kto w ogóle jest. tym tam, nie gadaj już, dobra zaczynamy, lekcja temat: i, o, omówimy dziś znaczenie symboli w Weselu . Yhy, wesele to ja mam w domu, konkretniej w pokoju. TAka o, bomba w szczypiorek po weselu. Ale nie, dobra, pisz temat, co cię twój pokój. Powiem: koszmar. Potem się zaczynają przemówienia uczniowskie - i pada między innymi najpopularniejsze pytanie: MA KTOŚ DŁUGOPIS? oczywiście wszyscy mają po dziesięć
powtórzę: koszmar.
gdyby ktoś mi teraz kazał iść teraz do szkoły, to najpierw bym tego kogoś wyśmiała (przepraszam:-) po czym sama bym się popłakała z nie-wiem-czego, że jednak muszę (no bo w końcu każą:/) do tej szkoły iść. Ponawiam: koszmar
szczerze najszczersze wyrazy współczucia dla młodszych roczników
WAKACJE
- agnieszka789
- Posty: 164
- Rejestracja: 30 sie 2013, o 12:37
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
Widzę, że nie tylko ja już sobie nie wyobrażam pójścia do szkoły. Niby nie mam jakichś strasznych wspomnień jeśli chodzi o nauczycieli, uważam że fajnie było w liceum ale. szkoła to już dla mnie jakaś abstrakcja, a jeszcze 2 miesiące temu się (grzecznie ) siedziało w ławce
Tak w ogóle co porabiacie w te piękne wakacje?
Tak w ogóle co porabiacie w te piękne wakacje?
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
ja tam też lubiłam swoją szkołę, moja szkoła była świetna (choć edukacyjnie koniec świata). Ale w ostatnie trzy miesiące słowo daję, miałam myśli samobójcze (to w dobry dzień) albo mordercze (to w zły) ilekroć zza zakrętu wyskakiwała ta moja szkoła jak diabeł z pudełka. Co wyskakiwała to takie b, o rany, tylko nie to, jakby głupia liczyła, że ona jednak nie wyskoczy. I guzik, bo zawsze wyskakiwała. No nieeee. Szok. Ona wiąż tu jest! niech ją ktoś spali, zaleje, zatynkuje, zaklei gumą do życia, cokolwiek. MA jej tu nie być! NA szczęście nie chodziłam za często, więc dałam radę nikogo nie poćwiartować ani siebie nie utopić herbacie z bufetu.
ale ogólnie fajnie było! do czasu, jak wyżej, aż przestało mi się chcieć chodzić. TAk strasznie strasznie przestało chcieć chodzić
ale ogólnie fajnie było! do czasu, jak wyżej, aż przestało mi się chcieć chodzić. TAk strasznie strasznie przestało chcieć chodzić
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
Karibu a gdzie chodziłaś do szkoły? (chodzi mi o miejscowość)
Ja to już zupełnie zapomniałam jak szkoła wygląda, rok w domu zrobił swoje
Ja to już zupełnie zapomniałam jak szkoła wygląda, rok w domu zrobił swoje
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
w KAtowicach, a co?
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
A bo otworzyłam odnośnik z Twojego podpisu, i pierwsze zdanie jakie mi się rzuciło w oczy brzmiało: na skrzyżowaniu w Warszawie, i tak postanowiłam spytać.
Bo jakbyś jednak chodziła do Warszawy, to pewnie byś tam też mieszkała, albo gdzieś w pobliżu (mniejszym lub dalszym jak ja), a jakby tak było, to by oznaczało, że w bliżej nieokreślonym czasie, za zgodą obopólna mogłybyśmy się spotkać na jakimś skrzyżowaniu w Warszawie, a tak to nic z tego, jak z Twojego igloo.
Bo jakbyś jednak chodziła do Warszawy, to pewnie byś tam też mieszkała, albo gdzieś w pobliżu (mniejszym lub dalszym jak ja), a jakby tak było, to by oznaczało, że w bliżej nieokreślonym czasie, za zgodą obopólna mogłybyśmy się spotkać na jakimś skrzyżowaniu w Warszawie, a tak to nic z tego, jak z Twojego igloo.
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
bo ja strasznie lubię Warszawę:-) nocną Warszawę, bo dzienną mniej. Nocą jest cudna
w Warszawie śmieszne jest to, że cały czas śledzi cię Pałac Kultury. Przerażające. Krok w krok za tobą. I nie odpuszcza-) krok w krok-) jak zła buka. Co popatrzysz.o rany, znowu ON
nawet chciałam jechać w te wakacje, ot, po prostu-)
edit: wielu nie lubi Warszawy (tak słychać na ulicach). Ja w Warszawie najbardziej polubiłam to, że w życiu nigdzie bardziej nie wyleniłam się jak właśnie w niej. Jejj. Zimny balkon, to nic, że usypany ziemią i kurzem, kładłam się na podłodze, lody i sok obok, radio gra, cudnie wieje, szumią drzewa i generalnie wszystko masz wtedy gdzieś. Ten balkon! nie mam balkonu, pewnie stąd ta euforia, ale tak: było cudnie. Przypaliło mnie trochę ale co tam. Leżałam na tym balkonie i spałam
oczywiście śledził mnie Pałac Kultury:/ bo akurat balkon z widokiem na niego:/
jeszcze jeden edit: czasem wstawałam o trzeciej w nocy i szłam spać na ten balkon
jeśli ktoś zna opowiadania o Mikołaju (niektózi rodzice kiedyś tym dręczyli małe dzieci) i czytał o Mikołajku i latarce to tak mniej więcej wygląda u mniej z balkonem. Balkon sensem życia! i nie mam balkonu. Życie jest podłe
w Warszawie śmieszne jest to, że cały czas śledzi cię Pałac Kultury. Przerażające. Krok w krok za tobą. I nie odpuszcza-) krok w krok-) jak zła buka. Co popatrzysz.o rany, znowu ON
nawet chciałam jechać w te wakacje, ot, po prostu-)
edit: wielu nie lubi Warszawy (tak słychać na ulicach). Ja w Warszawie najbardziej polubiłam to, że w życiu nigdzie bardziej nie wyleniłam się jak właśnie w niej. Jejj. Zimny balkon, to nic, że usypany ziemią i kurzem, kładłam się na podłodze, lody i sok obok, radio gra, cudnie wieje, szumią drzewa i generalnie wszystko masz wtedy gdzieś. Ten balkon! nie mam balkonu, pewnie stąd ta euforia, ale tak: było cudnie. Przypaliło mnie trochę ale co tam. Leżałam na tym balkonie i spałam
oczywiście śledził mnie Pałac Kultury:/ bo akurat balkon z widokiem na niego:/
jeszcze jeden edit: czasem wstawałam o trzeciej w nocy i szłam spać na ten balkon
jeśli ktoś zna opowiadania o Mikołaju (niektózi rodzice kiedyś tym dręczyli małe dzieci) i czytał o Mikołajku i latarce to tak mniej więcej wygląda u mniej z balkonem. Balkon sensem życia! i nie mam balkonu. Życie jest podłe
Ostatnio zmieniony 27 maja 2014, o 14:19 przez Karibu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
Zastanawiam sie jak to jest że przez ostatnie kilka miesięcy jeszcze mi sie chciało do tej szkoły chodzić. albo inaczej. Jak to jest że tam chodziłem
Teraz to kurde naprawdę inne spojrzenie. W matury to tak średnio do mnie docierało że sie kiedyś tam uczyłem. Tfu. uczyłem". Okazuje sie że w szkole nauka to najważniejsza nie jest
Ale i tak ją lubiłem Nie żeby jakaś świetnie-wybitna była, ale no fajne wspomnienia. Gdybym musiał wybierać drugi raz to chyba bym wybrał tą samą. Sie może nawet kiedyś odwiedzi.
a tak z innej beczki. Byłem na rozmowie o prace, ale mnie chyba nie chcą
Teraz to kurde naprawdę inne spojrzenie. W matury to tak średnio do mnie docierało że sie kiedyś tam uczyłem. Tfu. uczyłem". Okazuje sie że w szkole nauka to najważniejsza nie jest
Ale i tak ją lubiłem Nie żeby jakaś świetnie-wybitna była, ale no fajne wspomnienia. Gdybym musiał wybierać drugi raz to chyba bym wybrał tą samą. Sie może nawet kiedyś odwiedzi.
a tak z innej beczki. Byłem na rozmowie o prace, ale mnie chyba nie chcą
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
jeśli piszesz, że PKiN ciągle Cię śledzi, to chyba nie byłaś w życiu w Warszawie (chociaż są miejsca, np. moja wioska oddalona o kilka km od Ursynowa, z których widać PKiN). Warszawa to nie tylko centrum, są równie fajne dzielnice.Karibu pisze:bo ja strasznie lubię Warszawę:-) nocną Warszawę, bo dzienną mniej. Nocą jest cudna
w Warszawie śmieszne jest to, że cały czas śledzi cię Pałac Kultury. Przerażające. Krok w krok za tobą. I nie odpuszcza-) krok w krok-) jak zła buka. Co popatrzysz.o rany, znowu ON
nawet chciałam jechać w te wakacje, ot, po prostu-)
edit: wielu nie lubi Warszawy (tak słychać na ulicach). Ja w Warszawie najbardziej polubiłam to, że w życiu nigdzie bardziej nie wyleniłam się jak właśnie w niej. Jejj. Zimny balkon, to nic, że usypany ziemią i kurzem, kładłam się na podłodze, lody i sok obok, radio gra, cudnie wieje, szumią drzewa i generalnie wszystko masz wtedy gdzieś. Ten balkon! nie mam balkonu, pewnie stąd ta euforia, ale tak: było cudnie. Przypaliło mnie trochę ale co tam. Leżałam na tym balkonie i spałam
oczywiście śledził mnie Pałac Kultury:/ bo akurat balkon z widokiem na niego:/
jeszcze jeden edit: czasem wstawałam o trzeciej w nocy i szłam spać na ten balkon
jeśli ktoś zna opowiadania o Mikołaju (niektózi rodzice kiedyś tym dręczyli małe dzieci) i czytał o Mikołajku i latarce to tak mniej więcej wygląda u mniej z balkonem. Balkon sensem życia! i nie mam balkonu. Życie jest podłe
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
Też nie wyobrażam sobie powrotu do szkolnej ławki, ale chyba wynika to z tego, że jestem nerwową osobą i im bliżej końca szkoły, tym bardziej denerwowali mnie ludzie: lizusy albo ja nic nie umiem, o matko a potem 5. Wiem, że tak jest w każdej szkole, ale ja nie lubię spędzać czasu z ludźmi, których nie lubię, a w klasie było to konieczne. Aaa i nauczycielka angielskiego, blee. Cieszę się, że mam już wolne, chociaż niektórych osób mimo wszystko będzie brakować
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
Właściwie całe życie spędza się z ludźmi, których się nie lubi
Pani Buka
Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?
no już lepiej tego by nie można było sformułowaćMårran pisze:Właściwie całe życie spędza się z ludźmi, których się nie lubi
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 17 Odpowiedzi
- 24359 Odsłony
-
Ostatni post autor: panna_mróweczka
13 lip 2018, o 15:33
-
-
50 Olimpiada Biologiczna - przygotowania
autor: Matox » 7 paź 2019, o 18:36 » w Olimpiady Biologiczne - 4 Odpowiedzi
- 10890 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mysz256
11 gru 2020, o 17:41
-
-
-
Olimpiada- Wspólnie przygotowania
autor: dwuparce1717 » 7 lip 2016, o 23:49 » w Olimpiady Biologiczne - 1 Odpowiedzi
- 19336 Odsłony
-
Ostatni post autor: Royalmilk98
9 lip 2016, o 21:08
-
-
- 6 Odpowiedzi
- 15106 Odsłony
-
Ostatni post autor: plew99
8 maja 2018, o 16:30
-
-
LIteratura i przygotowania do Olchemu
autor: user20240301 » 20 mar 2022, o 14:31 » w Olimpiady Chemiczne - 2 Odpowiedzi
- 17156 Odsłony
-
Ostatni post autor: drakkar
16 wrz 2022, o 08:35
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości