jaki wyniki z biol i chem razem?

[kira]

moim skromnym zdaniem progi wzrosną bardziej niż 5 pkt, ale to tylko moje zdanie, nie wiem jakie są faktycznie wyniki, ale pewnie zauwazyliscie ze wiele osób pisze ze im bardzo dobrze poszło, szczególnie z chemii (co jest chyba w miarę obiektywne). a takie gadanie ze matura jest podobna co roku to ch. z grzybnia bo była dużo łatwiejsza niż np rok temu. ale to jest tylko przewidywanie na podstawie zasłyszanych opinii, bo ciocia wujka mojej koleżanki zna kogoś kto sprawdza maturę a te nasze proroctwa zweryfikują jedynie listy przyjętych

[Acetylocholina]

to, że ktoś mówi teraz, że ma dobry wynik to sobie mówi, dla części z tych osób pewnie się potwierdzi, a pozostałe zweryfikują wyniki nie ma co szaleć jak sie nie zna do końca klucza i tej o osoby, która sprawdza nasze prace 100% info dają tylko listy przyjętych

[aga_vis@vp.pl]

W sumie to ja uważam, że mogą spaść progi na uczelniach z wymaganymi 3 rozszerzeniami, a tam gdzie chcą dwa będzie mniej więcej po równo.

[Acetylocholina]

właśnie większość myśli podobnie ( z tymi, którymi rozmawiam )

[ewulec3012]

no moim skromnym zdaniem to progi wzrosna ale nieznacznie mamy niz demograficzny to jest faktem jednak mature z biologii pisze prawie tyle samo osob co rok temu bo jedynie o 2000 mniej ale zawsze cos D za to mature z chemii pisalo bodajze o 1000 osob wiecej niz rok temu a fizyke tyle samo co rok temu, takie liczby pewnie sa spowodowane poprawiajacymi mature, poza tym liczba miejsc na medycyne sie zwiekszyla troszke )) ja bym tylko chciala zeby osoby ktore nie wyobrazaja sobie robic nic innego w zyciu dostaly sie, w tym ja P

[marzenka]

za to mature z chemii pisalo bodajze o 1000 osob wiecej niz rok temu a fizyke tyle samo co rok temu, takie liczby pewnie sa spowodowane poprawiajacymi mature,

W tych statystykach nie bierze się pod uwagę maturzystów poprawiających maturę, ale tych, którzy pisali pierwszy raz.

[Zegar]

W tych statystykach nie bierze się pod uwagę maturzystów poprawiających maturę, ale tych, którzy pisali pierwszy raz.

Nie. Jak ja szukalem to była łączna ilosc deklaracji na dany przedmiot. Tych pierwszy razi tych ponownie skladanych.

[Andzia]

[ Dodano: Sob Cze 13, 2009 11:47 ]
Andzia napisał/a:
Szczerze powiedziawszy, wolałabym nawet trudniejszą, ale konkretną, a nie takie h.-muju dzikie węże. No przepraszam.

Kazdy by wolal,aleco roku jest tak samo. Tez mi się to nie podobało jak sam zdawalem. Btw, ten wyraz,który zastąpiłaś w części kropkami, piszemy przez ch

Racja .
Nie ukrywam, że nie używam zbyt często tego typu słownictwa, stąd ta omyłka .

[ Dodano: Nie Cze 14, 2009 10:44 ]
I wydaje mi się, że naprawdę NIE MA SENSU dywagować teraz na temat tych progów, bo to niczego w obecnej sytuacji nie zmieni, a jedynie zasieje niepotrzebny chaos i podniesie napięcie u niektórych. Co będzie, to będzie. My na to nic nie poradzimy.
Wiadome jest, że aby dostać się na lekarski trzeba mieć co najmniej nieco ponad 80% z każdego przedmiotu (i to też nie powiedziane, że wystarczy). To nie jest mało. Ale niestety, powtarzam - niestety, tegoroczna matura nie miała na celu (no najwidoczniej) wyeliminowania potencjalnych niedouków w kwestii studiowania lekarskiego, a wyłapania tych, którzy dobrze się wstrzeliwują w klucz, albo mają na plecach worek szczęścia. Mówię tu o maturze z biologii. Dajmy na to mój szanowny kolega, który no po prostu ledwo zdał z chemii i biolę miał zdaną na 2, znalazł powołanie (o, zgrozo!) w byciu lekarzem. Nie to, żebym powołanie weryfikowała ocenami ze świadectwa maturalnego, nie. Ale nie łudźmy się - ktoś komu nauka jest więcej niż obojętna, po prostu się do tego nie nadaje. Tym bardziej ktoś taki jak kolega. No i ten właśnie kolega po maturze z biologii powiedział, że jest zaskoczony, że matura była tak prosta. Pomyślałam sobie, że można sobie teraz mówić, a okaże się za nieco ponad miesiąc, ale z drugiej strony. Kurde, skoro ktoś sumiennie uczył się przez całe trzy lata i nie ma zielonego pojęcia jak mu ta matura poszła ze wskazaniem na deficyt zadowolenia w końcowym efekcie i ktoś, kto nie uczył się kompletnie i po maturze chodzi z bananem na twarzy, jakie to życie piękne jest, to znaczy, że coś jest nie na miejscu. I nie mówcie mi, że najważniejsze jest logiczne myślenie na maturze, bo jego też jak kot napłakał było! Wydaje mi się, że gdyby taki przeciętny profesor na uczelni (obeznany w temacie) wziął do ręki taką maturę, to by się po prostu zaśmiał. Ni w pic, ni w cyc.
No, ale oczywiście, jest jeszcze chemia (dla tych, którzy liczyli na swe szczęście:)). Podsumowując tegoroczną maturę śmiem twierdzić, że jak to zwykle w życiu bywa (nie mylić z filmami i książkami, bo tam najczęściej jest odwrotnie), nie było idealnie i nigdy nie będzie. Bo jeszcze się taki nie urodzić, co by wszystkim dogodził, o .

[Tompol]

tematy tego typu jak zawsze są o niczym , a ciągną się wiecznie

[transatlantic_b]

Na pewno żeby w tym roku się dostać trzeba będzie mieć po około 150% z bioli i chemii chociaż na pewno taki wynik nie będzie gwarantował na bank dostania się na medycynę. A wy sobie powyliczaliście po 180% z każdego przedmiotu lecz 30 czerwca zweryfikuje wyniki klucz jest kluczem i egzaminator jest egzaminatorem. Pozdrawiam wszystkich geniuszy.

[hagen33]

Tym bardziej ktoś taki jak kolega. No i ten właśnie kolega po maturze z biologii powiedział, że jest zaskoczony, że matura była tak prosta. Pomyślałam sobie, że można sobie teraz mówić, a okaże się za nieco ponad miesiąc, ale z drugiej strony. Kurde, skoro ktoś sumiennie uczył się przez całe trzy lata i nie ma zielonego pojęcia jak mu ta matura poszła ze wskazaniem na deficyt

najbardziej denerwują się Ci którzy się najwięcej uczyli, szanują swoją prace:)

wg mnie ta matura ma złą formę , powinien byc test 1 krotnego wyboru, 50 konkretnych pytań, za zła odpowiedź -1 pkt i problemy z kluczami by się skonczyły.Ewentualnie tak jak było dawniej testy wstępne.

[Tompol]

tk i jeszcze pracę magisterską taką zrobić zamiast pracy test . Nie no to był żart ale nie oszukujmy się , potem nikt by nie był wstanie czegoś logicznego napisać. Matury są łatwe a i tak najwięcej na nie narzekacie. U mnie koleżanka miała 100% z chemii i 100% z biologii mimo ,że oba egzaminy pisała . Więc widać ,że się da prawda ?

[formica]

Wszystko się da Mi też się udało co prawda próbną(ale zawsze) biol napisać na 100%. Trzeba tylko uważać i mieć trochę szczęścia. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet matołek jest w stanie napisać obecną maturę z bio na 80%, jeśli uda mu się wstrzelić w klucz, bo sama w sobie matura trudna nie jest.
Ale 2 matury na 100% to szacun bo nawet głupiego, drobnego błędu nie zrobiła niezła