Jakie smycze preferujecie?

[marti91]

Talagia, widziałam na gordonie takie szerokie, z jakąś tam wysciółką (ale nie polarową) i pod nimi się nie kołtuni włos. Nie jestem pewna czy nie są to takie szelki do pracy.
Ja właśnie wolę guardy niż te zapinane od góry, tymbardziej że ja miałam z taką dość ograniczoną regulacją i nijak do mojego niewymairowego psa nie mogła dopasować, a jak już wydawało mi się, ze jest dobrze, to było za luźno i wychodziła z nich. Teraz mam guardy i nie boję się o żadne łokcie, kotecki, czy dyskomfort

[talagia]

tez mamy takie szerokie dla psow dlugowlosych, wlasnie do pracy itp, ale niestety seter angielski ma paskudnie koltuniacy sie wlos (tzn. jeden z moich psow szczegolnie) gordony maja krotszy wlos i moze dlatego.
A szelki uzywam naprawde okazyjnie, wiec nie znam sie na wielu rodzajach

[topik]

Hej, no widzę, że poszło tu prawnie na noże w dyskusji o smycze:)
Ja mam małego psa mieszańca (zaledwie 8 kg) i bardzo chwalę sobie szelki. Widocznie są dobrze dobrane, bo pies się dobrze rozwija i wszystkie kości są w porządku. Myślę, że dla małych psów szelki (dobrze dobrane) są najlepszą opcją. Co do smyczy, to preferuję taśmową, ale jeszcze nie miałam parcianej więc warto spróbować. Próbowalam automatu, ale jakoś niewygodnie mi z nim było i psu chyba też. Taśmowa regulowana sprawdza się całkowicie.

[klasyk]

Mam jamnika. Korzystamy z szelek i rozciąganej smyczy.
Pies jest zdrowy, ja też nie mam powodów do narzekań

[Galloper]

Ja mam różne rodzaje smyczy, ale najbardziej preferuję automatyczne

[Galloper]

Z tym, że mój pies chodzi w szelkach, nie wyobrażam sobie podpięcia automatu do obroży Ale ucząc psa chodzić na automatycznej trzeba uważać, by w efekcie nie zaczął ciągnąć na smyczy. Natomiast jeśli przez dłuższy czas trzeba iść gdzieś przy ulicy (na przykład) to wolę te krótkie, parciane

[czesiu88]

Ja też preferuje smycze szelkowe, mój pies ma szyje takiej samej wielkosci jak głowe wiec nie raz sie zdarzyło, że obroża mu po prostu zjechała z głowy