Jakie wg Was są najcięższe studia?

[Guru]

Najtrudniejsze są historia i prawo - w kupę matariału i na dodatek można z nudów zdechnąć.

Zgodze sie ze ze nudow mozna zdechnac, prawo moze i jest trudne, bo jest dosc duzo materialu, ale historia wg. mnie nie jest taka sraszna jesli ktos ja lubi oczywiscie, to tylko pamieciowka.

wszystko zalezy tez od tego jakiego sie mialo nauczyciela, jeden potrafi zachecic i zainteresowac swoim przedmiotem, a inny potrafi wrecz obrzydzic.

[ziomalka]

w pełni popieram wypowiedz, ze najwieksza trudność sprawia studiowanie tego, co daną osobe wogole nie interesuje Jeśli naprawde studiowanie danego kierunku jest dla okreslonej osoy pasją i sprawia przyjemność, bez względu na ogrom materiału, jaki należy opanować, wszystko da się zrobić
ważne zeby wiedzieć, co sie chce i dążyć do tego

[studentka]

no właśnie ja sie tak zasatanawiam nad farmacją ale strasznie sie boje Że sobie nie poradze :( powiedzcie mi czy to naprawde takie straszne:?:

Po pierwsze się nie bój! Nie wiem jak sobie radzisz z biologią i chemią, ale mury wydziałów farmaceutycznych pewnie nie takich ludzi juŻ oglądały. Sama jestem na 1 roku i wiem, Że są róŻni ludzie.Jestem aktualnie w połowie 2 semestru i narazie jest spoko, 2 rok będzie gorszy, ale podobno najstraszniejszy jest 3 rok. Ale przecieŻ tyle osób juŻ przez to przeszło. aha dodam jeszcze, Że studiuję na AMG

[paula]

w pełni popieram wypowiedz, ze najwieksza trudność sprawia studiowanie tego, co daną osobe wogole nie interesuje Jeśli naprawde studiowanie danego kierunku jest dla okreslonej osoy pasją i sprawia przyjemność, bez względu na ogrom materiału, jaki naleŻy opanować, wszystko da się zrobić
waŻne zeby wiedzieć, co sie chce i dąŻyć do tego :yahoo: :yahoo: :yahoo:

To fakt studiując to co się lubi wogóle nie czuje się Że się uczy po prostu chłonie się wiedzę, to jest siła motywacji.

[Chlamydocassis]

w pełni popieram wypowiedz, ze najwieksza trudność sprawia studiowanie tego, co daną osobe wogole nie interesuje Jeśli naprawde studiowanie danego kierunku jest dla okreslonej osoy pasją i sprawia przyjemność, bez względu na ogrom materiału, jaki należy opanować, wszystko da się zrobić
ważne zeby wiedzieć, co sie chce i dążyć do tego

To fakt studiując to co się lubi wogóle nie czuje się że się uczy po prostu chłonie się wiedzę, to jest siła motywacji.

Hehehehe postudiujesz- zobaczysz

[farba]

w pełni popieram wypowiedz, ze najwieksza trudność sprawia studiowanie tego, co daną osobe wogole nie interesuje Jeśli naprawde studiowanie danego kierunku jest dla okreslonej osoy pasją i sprawia przyjemność, bez względu na ogrom materiału, jaki należy opanować, wszystko da się zrobić
ważne zeby wiedzieć, co sie chce i dążyć do tego

To fakt studiując to co się lubi wogóle nie czuje się że się uczy po prostu chłonie się wiedzę, to jest siła motywacji.

Hehehehe postudiujesz- zobaczysz

haha swietna wskazowka.ja tez myslalam ze chemie lubie i ze ja sie chlonie.
a tak na marginesie moim zdaniem jaciezsze studia to architecturabylam przez rok i nikomu nie zycze. Na spanie mialam czas 3 razy w tygodniu

[żabka]

ja mysle, ze jak sie cos lubi to sobie zawsze z tym poradzimy, moga byc najwyzej lepsze i gorsze chwile. Jak sie uczy tego co sie lubi to przychodzi nam to na pewno duzo latwiej, a przy tym jest mniej meczace nawet jak trzeba sie dotego przylozyc. Ja np po 20 min siedzenia z ksiazka do historii dostaje nerwicy i mam odruch wymiotny, a robiac zadania z chemii do 3 w nocy moge wstac o 7 i robic nastepne
podpisuje sie w 100% pod tym ze najtrudniejsze studia, to studia zle wybrane

[;]]

dobra moze nie na temat. ale patrzac na wyniki rekrutacji wychodzi na to, Że na farmację trudniej sie dostac niz na medycyne (na AM we Wrocławiu). :twisted:

[lele]

skarbie dlatego się tak wydaje że człowiek który ma opanować biologię chemię i do tego fizykę przygotuje się z nich słabiej niż ten który ma tylko biologię i chemię. dlatego progi są takie niewyważone. przy czym tylko jest słowem niezbyt odpowiednim bo sama biologia i chemia to dużo

[żabka]

dobra to ja tez troche nie na temat, w tamtym roku na farme w Wawie bylo 159,5 p (na 2 przedmioty) a na stome 161 (na 3) . Z czego jak dla mnie wniosek, ze Ci co zdawali na stome sie z fizyki wogole nie przygotowywali, bo nawet sie nie uczac mozna zawsze cos napisac na te 20-30% Ale to tylko taka moja dygrasja, zeby nie bylo ze cos mam do przyszlych lekarzy od zabkow a obiektywnie to tutaj mozna tylko poznaj porownywac. I tam na lek sie jest trudniej dostac niz na farm

[Gosiaczek]

Moim zdaniem kazde studia są ciezkie. Na kazdym kierunku znajdzie się jakiś wredny przedmiot który skutecznie utrudni życie.

[Anex]

A moim zdaniem najtrudniejsze kierunki to te w których nie można sobie nic wyobrazić na niczym oprzeć tylko trzeba to wykuć. Niektóre zagadnienia medycyny trzeba poprostu wykuc tak jak i prawo.

[Angel7]

Święta prawda. Ale duża racji ma teżGosiaczek i żabka, żle wybrane studia to męczarnia. dla jednych mogą to być jakieś ścisłe przedmioty dla innych humanistyczne.