Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Madzia_I.
Posty: 20
Rejestracja: 3 sie 2006, o 17:32

Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Madzia_I. »

Podobno każdy student musi mieć swoją czaszke ja jużmam nawet imie dla swojej ale czy to prawda? A jak tak to skąd to wziąść? Cały szkielet czytylko czaszka?
Robin
Posty: 119
Rejestracja: 22 lip 2006, o 19:07

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Robin »

tylko czaszka.
na poczatek proponuje popytac studentow starszych lat.
kasik
Posty: 119
Rejestracja: 28 lip 2006, o 19:09

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: kasik »

najlepiej iść do grabarza dać mu jakąś kase w łape
i masz zaraz czache
i to nie jest żart :]
Hanta
Posty: 81
Rejestracja: 9 lip 2006, o 02:45

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Hanta »

kasik pisze:najlepiej iść do grabarza dać mu jakąś kase w łape
i masz zaraz czache
i to nie jest żart :]
Madziu, jeśli nie masz większych problemów z wyobraźnią przestrzenną to obejdziesz się bez prywatnej czachy. Pomysł z grabarzem uwazam za lekko niedorzeczny , chociaz uciechy zwykle sporo z tego maja początkujący studenci. Pamiętajmy, że w końcu szczątkom ludzkim należy się szacunek i wysępienieczachy od podchmielonego grabarza uważam za coś poniżej godności przyszłego lekarza.
Poza tym każda uczelnia dysponuje nie tylko modelami (faktycznie często niezbyt dokładnymi), ale i z okazami naturalnymi. Jeśli więc zechcesz zweryfikować swoją wiedzę przed zaliczeniem, nie powinno być problemu ze skorzystaniem z legalnych pomocy naukowych.
To przykre, ale w nielicznych przypadkach posiadaniaczachy na własność, z którymi się spotkałam, najczęściej już w okolicach 3 roku takaatrakcja służyła jako popielniczka. O tym jakie zajmiesz w tej sprawie stanowisko, zdecydujesz sama.
kasik
Posty: 119
Rejestracja: 28 lip 2006, o 19:09

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: kasik »

ja wiem , że ludzie chodzą po czaske do grabarza
a dokładnie wiem , że na UJ tak robią
nie wiem czy gdzie indziej też
ale pewnie tak
Lady_Sakh
Posty: 51
Rejestracja: 21 kwie 2006, o 20:00

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Lady_Sakh »

nie trzeba miec czaszki wystarcza dobre atlasy albo kserówki z atlasów

[ Dodano: Pią Sie 04, 2006 10:49 ]
poza tym na ćwiczeniach są dostępne materiały w tym kości ,czaszka prawdziwe i te sztuczne
Hanta
Posty: 81
Rejestracja: 9 lip 2006, o 02:45

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Hanta »

kasik pisze:ja wiem , że ludzie chodzą po czaske do grabarza
a dokładnie wiem , że na UJ tak robią
no o ile mi wiadomo to raczej z rzadka, nawet na UJ za to legendy o tym krążą niesamowite
w praktyce czaszkę studenci zdobywają zwykle od starszych kolegówm, handel kwitnie w akademikach, a te makabryczne historie rodem z horrorów to jakby nie było minione czasy, teraz to nie taka prosta sprawa i nawet grabarz niewiele moze zdziałać
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Aniaww »

Moi znajomi na medycynie mieli czaszki. Za 50 od grabarza.

A w dodatku mieli też mózg przechodni - podawany z rak do rąk w garnku z formaliną Przy okazji stosownego egzaminu oczywiście, nie w ramach hobby.
Madzia_I.
Posty: 20
Rejestracja: 3 sie 2006, o 17:32

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Madzia_I. »

Nieźle
Anciak
Posty: 2
Rejestracja: 4 sie 2006, o 11:29

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Anciak »

A interesuje mnie skad starsi koledzy maja czaszki? Gdzie mozna je nabyc, nieliczac grabarzy ? I ile takaatrakcja kosztuje?
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Aniaww »

Od starszego kolegi który nie potrzebuje jej - koszta trudne do oszacowania, popytaj na starszych rocznikach. A od grabarza 50-100 a czasem i więcej.
Awatar użytkownika
Vinci
Posty: 991
Rejestracja: 20 sty 2006, o 21:54

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Vinci »

Jakim cudem grabarz moze miec ta czaszke? odkopuje groby i bezczesci zwłoki ?

[ Dodano: Pią Sie 04, 2006 13:34 ]
taki kiedys myslaem ze po smierci oddam swoje zwloki do celów naukowych, ale jak ktos ma miec popielniczke z mojej czaszki to chyba pzremysle to jeszcze ]
Anciak
Posty: 2
Rejestracja: 4 sie 2006, o 11:29

Re: Jeszcze coś.... Czy naprawde potrzebuję szkielet? czaszkę?

Post autor: Anciak »

Aniaww pisze:Od starszego kolegi który nie potrzebuje jej - koszta trudne do oszacowania, popytaj na starszych rocznikach. A od grabarza 50-100 a czasem i więcej.
No ok. Teraz nie potrzebuje, ale skad on ja wzial? Tez kupil od grabarza?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości