Kandydaci na medycyne - matura 2009

[tusiulka]

Wiesz z biologii jak mieliśmy takąpróbną maturę pod koniec 2 LO, to napisałam najlpeiej z klasy, bo na 70%. To był arkusz maturalny i oceniany według klucza, wiec chyba jak na razie źle nie jest. Ale zawsze mogłoby być lepiej Dzięki za odpowiedż pozdrawiam

[persil1991]

Tak sie sklada ze w tym roku zdawalem mature, i sie dostalem na lek, wiec wiem bez info od ciebie ]

Wybacz, nie wiedziałem

Ja nie widze w tym zadnego problemu.

No cóż, niektórzy widzą. A zrozumieć coś jest znacznie trudniej, niż się tego nauczyć. Dlatego właśnie za najłatwiejszy przedmiot uważa się historię, podczas gdy najtrudniejsze są ścisłe.

wiec zamiast marudzic i sie zastanawiac to idzcie na dwor pobiegac za piłką albo pojezdzic na rowerze, a uczyc sie zaczniecie w 3 klasie liceum i styknie ]

Wszystko zależy od podejścia. Dla niektórych nauka (w szczególności tego co się lubi) może być rozrywką i relaksem.
Poza tym w ciągu roku jest jeszcze nauka innych przedmiotów i na nadganianie np. takiej bioli czy chemii można zwyczajnie nie posiadać czasu lub chęci.
Na koniec jeszcze coś. Wydaje mi się, że niekiedy warto odpowiedzialnie spojrzeć w przyszłość, gdyż może to wiele ułatwić. Chodzi o to, iż lepiej rozłożyć sobie materiał w stylu codziennie, ale po trochę niż wszystko zwalić na ostatni rok i potem zapier*** jak nie powiem co.

Prawda jedna: każdy ma swój sposób.

[zenzu]

tusiulka, nie zapomnij o arkuszach! Jeśli nie nauczysz się ich rozwiązywać, to nawet spora wiedza nie pomoże. Trzeba umieć pięknie wstrzeliwać się w klucz - a chodzi mi tu przede wszystkim o biologię. Jeśli będziesz wiedziała jakich odpowiedzi egzaminatorzy od Ciebie oczekują, to stracisz mniej punktów.

Oczywiście nie neguję tego, co piszesz, ale ja przed maturą nie zrobiłam ŻADNEGO arkusza z biologii i napisałam maturę na 90%. Naprawdę nie macie się czym denerwować a już na pewno nie dwa lata czy rok przed egzaminem. Jeśli uczycie się systematycznie, to nie będziecie mieć żadnego problemu. Wrzućcie na luz, bo się wypalicie zanim przyjdzie czas na naukę. A i tak zaczniecie się uczyć po studniówce)

[Batha]

tusiulka, chcesz iść na UJ, na farmację, to dlaczego piszesz w temacie nt. lekarskiego w Poznaniu?! do matury jest potrzebna nie tylko wiedza, ale też umiejętność czytania ze zrozumieniem/

[Dib00]

Oczywiście nie neguję tego, co piszesz, ale ja przed maturą nie zrobiłam ŻADNEGO arkusza z biologii i napisałam maturę na 90%. Naprawdę nie macie się czym denerwować a już na pewno nie dwa lata czy rok przed egzaminem. Jeśli uczycie się systematycznie, to nie będziecie mieć żadnego problemu. Wrzućcie na luz, bo się wypalicie zanim przyjdzie czas na naukę. A i tak zaczniecie się uczyć po studniówce)

Niektóre osoby mają zdolność wstrzelenia się w klucz, jak widać Ty też, ale nie jest ich tak wiele. Dużo moich koleżanek zakuwało, ale jak przyszło do arkuszy to padły. Zauważ, że wyników w okolicach 90% jest malutko - a gdyby wystarczyło nauczyć się materiału z LO, to nie byłoby trudno zdobyć tyle procentów!

A co do reszty to jak najbardziej się zgadzam. Nie można się przepracować. I lepiej też popracować nad stresem. Ja przez nerwy straciłam brdzo dużo procentów na maturze z chemii. Na poprawce, mimo mniejszej wiedzy zdobyłam ich więcej, bo byłam wyluzowana
W dodatku w czasie studiów na każdy egzamin trzeba posiadać ogromną wiedzę, o wiele większą niż na maturę, a czasu ma się o wiele mniej! Osobiście do nauki do matury 2008 przysiadłam około 10 maja, a jednak się udało Naprawdę nie trzeba siedzieć nad książkami od września.

[zenzu]

Uważam, że straciłam czas powtarzając materiał, bo większość zadań polegała na ujęciu treści swoimi słowami. A reszta na bajaniu i wymyślaniu argumentów. Za kogoś wybitnego z biologii się nie uważam, na korepetycje nie chodziłam i nie uczyłam się treści spoza programu. A na medycynę dostałam się wszędzie. Co do wstrzelania się w klucz to zdziwiłabyś się - nigdy nie starcza mi miejsca, bo piszę na okrętkę ) Przecież niektóre zadania w tegorocznym arkuszu były dla totalnych nieuków!

Wiem, że niektórym idzie gorzej innym lepiej, ale staram się uspokoić przyszłych maturzystów, bo sama mam już to za sobą:) W końcu nie taki diabeł straszny. Stres jest przed pierwszym egzaminem a potem po prostu idziesz i piszesz kolejny itd. Ani się obejrzałam i miałam już wszystko za sobą. Zresztą gorszy wynik to nie koniec świata. Mi angielski nie poszedł tak, jak tego oczekiwałam i nie dostałam się na norweski, i dlatego za rok będę poprawiać. Rozumiem, że niektórzy lubią się uczyć, ale kurde! Są wakacje, czas żeby odpocząć i naładować akumulatory, wyjść do ludzi.

Acha. Ktoś tu pisał, że są inne przedmioty do nauki. Gdybym chciała się uczyć wszystkiego i skończyć z samymi 5 na świadectwie, to bym się zarypała. Trzeba umieć wybrać przedmioty ważne a resztę olać, byleby zdać na 3. Zresztą nie wierzę, że macie tak bezdusznych psorów - nam w trzeciej klasie z historii i innych niepotrzebnych nam przedmiotów dali luzy.

[anulka18]

zgadzam sie z Dib00, do maturki z biologi nie trzeba jakieś ogromnej wiedzy rozwiązywanie arkuszy to podstawa. U mnie ludzie którzy brali udział w olimpiadzie bio mieli naprawde dużą wiedze napisali maturke średniio a ci co ćwiczyli arkusze napisali lepiej

[persil1991]

startuję do Poznania, słyszałam że piękne miasto

Dobrze słyszałaś, zapraszam!

[anulka18]

Jakby kogoś interesowały jakieś materiały do maturki to piszcie mogłabym wystawić na allegro

[Nitka]

No to trzeba zacząć kolekcjonować każdy arkusz jaki wpadnie w ręce A klucz jednak naprawdę warto opanować. Można się na nim nieźle przejechać.

Co do odpuszczania z przedmiotów, tylko i wyłącznie dobra wola nauczycieli. Ponad połowa mojej klasy zdaje historię na maturze, profesor pod koniec roku mówił coś o rozdzieleniu sprawdzianów na osoby z fakultetu i te spoza, jak dla mnie naprawdę świetny pomysł, z drugiej strony historia mimo profilu klasy była na tragicznym poziomie, chociażby w sposobie nauczania. Teraz będzie nowy profesor, który nikomu nie popuści i zapowiada się nieciekawie. Wciąż mam nadzieję, że będzie można się z nauczycielami jakoś porozumieć ] Maturę z biologii zdaje jakieś 5 osób, z chemii 2, w tym ja ]

[veg999]

startuję do Poznania, słyszałam że piękne miasto

Dobrze słyszałaś, zapraszam!

No ja też startuje do Poznania, ale nie dlatego że piękne miasto Chcialbym startować do Wrocławia, ale tutaj jest wymagana rozszerzona fizyka Dlatego m.in. Poznań. Potem, jeśli się dostane, będe sie pewnie starał o przeniesienie do Wrocławia, no chyba że mi sie spodoba.

[Dib00]

No to trzeba zacząć kolekcjonować każdy arkusz jaki wpadnie w ręce

Owszem, owszem! Poszukaj też arkuszy dlastaromaturzystów". Oni mieli do wyboru albo zadania podobne do tych, na naszej maturze, albo jeden z 2 tematów wypracowań! Pamiętam, że trafiłam w zeszłym roku na zadanie, które pojawiło się na egzaminie dojrzałości kilka lat temu - przed 2005 rokiem.

A Poznań to piękne miasto z fajną atmosferą Polecam!

[Nitka]

Dla formalności zaznaczę, że wybieram się tam nie ze względu na piękne miasto chociażby to, że UM nie wymaga trzeciego przedmiotu do rekrutacji, to sprawia że zaczynam wierzyć w swoje siły ] A i tak zaczęło się od kognitywistyki ] To jak już będzie po przyszłorocznej rekrutacji to trzeba się spotkać

Myślicie, że samemu można jakoś opanować klucz? Nie wiem za bardzo jak to będzie wyglądać u mnie na fakultetach w trzeciej klasie, jest mnóstwo, mnóstwo materiału nieprzerobionego więc nie wiem czy na niego poświęci się czas czy wprowadzi testy maturalne. A wiadomo, nauczyciele są w tym obeznani i zawsze mogą rzucić coś o tym jak pisać, jak nie. Biol-chemy pewnie tym już w drugiej rozpieszczali, a mój fakultet to zrzutka osób spoza ]