Kiedy zarodek jest człowiekiem?
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 mar 2009, o 16:43
Re: Zarodek = człowiek ?
dla zainteresowanych tematem zachęcam do przeczytania książkiMożliwość wyspy"
Michel Houellebecq. Co prawda nie jest to pozycja naukowa, tylko powieść, ale można tam znaleźć ciekawe spojrzenie na ten problem.
Michel Houellebecq. Co prawda nie jest to pozycja naukowa, tylko powieść, ale można tam znaleźć ciekawe spojrzenie na ten problem.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Zarodek = człowiek ?
uczą m.in. bioetyki. To raz.Rose. pisze:No masz rację pewnego nie mam. Bóg wie co tam uczą w seminarium
Dwa: Kościół to nie tylko panowie w kieckach. To także świeccy m.in. naukowcy, na badaniach których (ateistów i innych zresztą też) Kościół bazuje.
Re: Zarodek = człowiek ?
moze jednak zaczekaj na sposobnosc zorientowania się, jak wyglada akcja reanimacyjna albo porod zagrozony+akcja reanimacyjna, zanim palniesz kolejna glupote w styludziecko moze ochrzcic nawet niewierzacy turek, co za problem polac woda glowe". ano wyobraz sobie, ze nikt nie kombinuje jak by tu polac glowe dziecku, ktore wlasnie a/jest reanimowane, b/jest operowane.meritus pisze:Mówiłem o hipokryzji, ale nie zauważyłem, żebym kwestionował prawo do pochówku. Poza tym naprawdę ochrzczenie dziecka nie jest problemem jak się chce i gdy jest taka konieczność.
slowoumyslnie w Twoim poscie jest cokolwiek obrazliwe.
jak dla mnie to zadnego, co ma wspolnego interna z noworodkowym OIOMem czy porodowka na takim oddziale wszystko wyglada inaczej, nawet sciany, na noworodkowych zazwyczaj sa obrazki poza tym fakt, ze miales okazje moze (chociaz watpie) zobaczyc akcje reanimacyjna powinien TYM BARDZIEJ sklonic Cie do zgodzenia sie z argumentami np Morfeusza.meritus pisze:Pracowałem przez miesiąc w szpitalu na oddziale wewnętrznym jako wolontariusz, więc chyba choć trochę prawa do wypowiadania się dzięki temu uzyskam .
mhhhhh przewiniete, czy nie.ale zawsze ochrzczone tak, swietny pomysl z tym wolontariatem kolegi na IOMie]Morfeusz pisze:osoba do pielęgnacji pacjentów intensywnych sie przyda.
cos takiego:) czyli ze jak nie ochrzcze dziecka podczas reanimacji, to bede kanalia?meritus pisze:Mimo że mam ledwo 24 lata, to jednak już trochę na ludziach się poznałem. Wiem tyle, że choć większość ludzi jest wspaniała, to zdarzają się też kanalie.
[ Dodano: Czw Mar 19, 2009 19:01 ]
no wiesz, ma prawo. nie tyle sie moze mieszac, co przedstawic swoje stanowisko.Rose. pisze:Ale kościół mimo wszytsko nie powinien się mieszać w sprawy eutanazji czy aborcji chociaż też tego nie popieram.
Re: Zarodek = człowiek ?
Yhm, w przeciwieństwie do osób, które kościoła w tej sprawie bronią i są wszyscy comeritus pisze:Niestety wielu którzy mają wiele do powiedzenia o stosunku Kościoła do nauki wiedzą o niej całkiem niewiele.
najmniej profesorami.emotikonek pisze:Bóg chciał, żeby urodziły się wcześniej, widocznie miał w tym jakiś cel. Takim rozumowaniem możnaby tłumaczyć sobie wszystko - od stłuczonej szyby po IIWŚ.
Dokładnie tak. Arguent, że coś jest przeciwko woli bożej w momencie, gdy bóg jest ponoć wszechmocny i wszechwiedzący brzmi jak bluźnierstwo:P. Wg takiej logiki In vitro jest tak samo sprzeciwianiem się woli bożej jak leczenie.
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 14:09 ]
Co nie znaczy, że należy zarodkowi ludzkiemu nadawać prawa jakie ma urodzony człowiek. Albo żeby nazywać zygotę dzieckiem.meritus pisze:zarodki-ludzkie, nie widzę powodu by eksponować przeciwstawienie zarodka człowiekowi, szczególnie w zdrowym rozsądku
Nie interesuje mnie co sobie kościól pisze w swoich ogłoszeniach do użytku wewnętrznego. Pisać można dużo i papier zniesie wszystko. Mnie interesuje jakie są rzeczywiste działania i postawy kościoła jako instytucji, które wpływają na świecką sferę, która dotyczy mnie, mojej rodziny i przyjaciół niezależnie od przynależności lub nie do tej organizacji. A to są często dwie różne rzeczy. Jak były prezydent USA pan Bush twierdził, że wkraczają do Iraku, żeby nieść demokrację i prawa człowieka, to też w to wierzyłeś? Kościół uprawia taką samą propagandę jak każdy inny twór polityczny.meritus pisze:Zanim się weźmie za krytykę jakiś poglądów to warto je znać. A nie sądzę by było zbyt wielu, którzy wypowiadając się w tym temacie mają choćby jakie takiego pojęcie o takich opracowaniach jak encyklika Jana Pawła IIEvangelium vitae", encyklika Pawła VIHumnae vitae", czy dokument Kongregacji Nauki WiaryDonum vitae ściśle dotyczący badań biomedycznych.
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 14:18 ]
Przepraszam, a kto twierdzi, że lekarz/położna odbierająca poród jest osobą wierzącą, to jedno. Po drugie nawet jeśli są to nie mają prawa ochrzcić dziecka, jak im się tak podoba, bo to jest zmuszanie do praktyk religijnych. Poza tym kiedy dzieciak jest umierający prawdopodobnie mają lepsze rzeczy na głowie niż chrzciny - np. próbowanie utrzymania go przy życiu.meritus pisze:Dla mnie hipokryzją jest kiedy osoby odbierające poród dziecka umyślnie nie chrzczą dziecka pomimo, że rodzi się umierające, a potem domagają się katolickiego pogrzebu.
Widać meritus jak widzi żołędzia mówi dąb, jak zjada orzechy to ścina drzewa a jak gotuje jajko to zabija kurę.emotikonek pisze:Tak samo jak zarodka dudka nie nazwę dudkiem, bo jest to głupie, tak samo zarodka człowieka nie nazwę człowiekiem.
"Dziecko (tzn zarodek gatunku Homo sapiens jak wolisz) nie zostanie ukarane, bo do tego musiałaby mieć jakąkolwiek świadomość swojego istnienia o posiadaniu struktury zwanej mózgiem już nie wspominając. Ukarana za to może zostać całkiem ludzka matka.meritus pisze:Czy dziecko ma ponosić karę za gwałciciela?
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 14:39 ]
Poza tym, żeby była mowa o karze i nagrodzie, todziecko musiałaby mieć rozwinięte jakieś ośrodki odpowiadające za karę i nagrodę. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że karzesz swój komputer za zawieszenie się kopiąc go w procesor. Komputerowi na pewno jest źle i przykro z tego powodu. I boi się śmierci przez wyrzucenie na śmietnik.
Ale nie ma takiego obowiązku.Morfeusz pisze:chrztu może udzielić także osoba niewierząca.
Karane przez uniemożliwienie im prawa do posiadania dzieci dzięki procedurze in vitro. Jeśli chodzi o grzechy i te sprawy, to mogą mieć je w głębokim poważaniu, bo sa np. niewierzące. Proszę, pozwól każdemu smażyć się w piekle, jeśli tego chce. Ponoc Pan dał nam wolną wolę:P.meritus pisze:Karane w jaki sposób? Popełniają grzech ciężki i sami na siebie ściągają jego skutki.
Ludzki kod genetyczny mają tez ludzkie linie komórkowe i nikt ich człowiekiem nie nazywa (mam nadzieję, bo ludzkie oszołomstwo zdaje się nie zna granic). Co do tego co sprawia, że jesteś człowiekiem to cała zabawa się o to opiera. Bynajmniej nie wszyscy twierdzą, że wystarcza mieć genotyp Homo sapiens. Pojecie człowiek zresztą można rozumiec na różnych płaszczyznach - biologicznej, filozoficznej, prawnej.meritus pisze:Kodem genetycznym? No i co sprawia, że człowiek jest lub nie jest człowiekiem?
No oczywiście, na pewno wiesz lepiej niż Morfeusz. Poza tym jak dziecko umrze, chętnie weźmiesz na siebie odpowiedzialność prawną jak ci rodzice w sądzie zarzucą, że zamiast im ratować dziecko, sprowadzałeś na nie dodatkowe zagrożenie lejąc wodę do inkubatora. Wierz mi, w takim wypadku sąd nie będzie się raczej zastanawiał czy dziecko zmarłoby i tak, tylko przywali ci odpowiednią karę.meritus pisze:Poza tym naprawdę ochrzczenie dziecka nie jest problemem jak się chce i gdy jest taka konieczność
No i jest oczywiste, że każdy Turek zna taką formułę na pamięćP. Zreszta mnie na religii uczyli, że wystarczy pokropic wodą. No, ale jak to zaznaczył Morfeusz, raczej kwestia bez znaczenia i lekki offtop.meritus pisze:Trzeba wzbudzić intencję i wypowiedzieć trynitarną formułę chrztu, bo inaczej chrzest będzie nie ważny.
Tia, tylko sumienie każdy ma inne to a. Poza tym są ludzie zwani psychopatami, którzy mają deficyty w tej funkcji mózgu.meritus pisze:Co do sumienia - jego istnienie jest niezależne od czyjejś wiary lub niewiary. Ono jest częścią człowieka, podobnie jak rozum i wola.
Eeee, wydaje mi się, że na to to chyba jest paragraf.Morfeusz pisze:Teoretycznie można to zrobić bez zgody a nawet przy sprzeciwie rodziców.
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 14:42 ]
W sprawy etyczne mają pewne prawo się wypowiadać, jak każdy inny związek wyznaniowy czy ideologiczny. Ale forsowanie ich spojrzenia jako prawa ogólnie obowiązującego, to jest przeginka. Problem polega na tym, że kościół oficjalnie ma czyste rączki, bo sam prawa nie uchwala. A że posiada rząd dusz, wpływy polityczne i steruje z tylnego siedzenia albo różnych komisjidoradczych", to inna sprawa.Rose. pisze:Dlaczego kościół, Watykan, biskupi etc. mieszają sie w sprawy naukowe, etyczne?
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 14:44 ]
To zdanie jest wewnętrznie sprzeczne.Robczek pisze:Bóg daje życie i tylko On może je zabrać, a naszym zadaniem jest chronić życie a nie zabijać.
Życie to jest już przed zapłodnieniem, gamety martwe nie są. Poza tym E. coli te zjest żywa.Robczek pisze:Od zapłodnienia to juz jest ŻYCIE!
Wierzy, chciałeś powiedzieć.Robczek pisze:bo Kościół wie, że życie trwa od POCZĘCIA do naturalnej śmierci
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 14:55 ]
Nie no, na pewno ma lepsze niż ludzie, którzy nauką się zajmują zawodowo.Morfeusz pisze:a skąd wiesz, że ma znikome pojęcie ?
Dla mnie pomysłuczenia etyki jest całkiem bez sensu i nie mowie tylko o bioetyce. Można oczywiście uczyć o różnych podejściach etycznych, o tym jak różni ludzie i ich grupy patrzą na problemy etyczne, ale czegoś takiego jak etyka nie da sie nauczyć, bo każdy ma swój system wartości i swoją moralność i etykę na własny użytek. To, że ktoś miał przedmiot etyka (jak zresztą każdy student na dowolnym kierunku plus ludzie w szkole, którzy się nań zapisali), nie czyni cię bardziej uprawnionym do wypowiadania się w kwestiach etycznych.Morfeusz pisze:uczą m.in. bioetyki
Tia, bardzo dużo z tych naukowców jest bardzo średnio uważanych za naukowców przez środowiska naukowe. Choćbynaukowcy forsujący ID albo nowość na rynkuniematerialną neurobiologię ("nonmeterialist neuroscience"). Po prostu nauka zaczyna wchodzic kościołowi na jego teren i on się musi do tego jakoś ustosunkować, a próbując się okopać, wyglądałby już w dzisiejszych czasach najwyżej śmiesznie, więc oficjalnie próbuje akceptować fakty, z którymi dyskutować już nie może, a po cichu i tak kopie pod Darwinem itp. I tak, oczywiście wierzę, że wszyscy ci księża i katecheci, którzyuczą", że ewolucja to tylko teoria a antykoncepcja wywołuje raka i bezpłodność w przeciwieństwie do rodzenia 12rga dzieci robią to wbrew swoim przełożonym, którzy absolutnie i nigdy nic o tym nie wiedzą. I nie jest tak, że ich nie obchodzi albo wręcz temu przyklaskują. Zadziwiający brak przepływu informacji dół-góra. O księżach pedofilach też nie wiedzieli.Morfeusz pisze:To także świeccy m.in. naukowcy, na badaniach których (ateistów i innych zresztą też) Kościół bazuje.
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 14:59 ]
Wierzę, że na górze nawet pojęcie ma całkiem niezłe, co oczywiście w niczym nie przeszkadza.Morfeusz pisze:a skąd wiesz, że ma znikome pojęcie ?
Ostatnio zmieniony 22 mar 2009, o 15:11 przez yeast, łącznie zmieniany 2 razy.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Zarodek = człowiek ?
jak się na niej spało to tak jestyeast pisze:Dla mnie pomysłuczenia etyki jest całkiem bez sensu i nie mowie tylko o bioetyce.
no i właśnie tego studenci się uczą, żeby samodzielnie wyrobić sobie pogląd na pewne sprawy.yeast pisze:Można oczywiście uczyć o różnych podejściach etycznych, o tym jak różni ludzie i ich grupy patrzą na problemy etyczne, ale czegoś takiego jak etyka nie da sie nauczyć, bo każdy ma swój system wartości i swoją moralność i etykę na własny użytek.
a skąd to przekonanie ?yeast pisze:a po cichu i tak kopie pod Darwinem itp.
Masz zadziwiającą wiedze na temat tego co dzieje się w Wydziale Katechizacjiyeast pisze:I tak, oczywiście wierzę, że wszyscy ci księża i katecheci, którzyuczą", że ewolucja to tylko teoria a antykoncepcja wywołuje raka i bezpłodność w przeciwieństwie do rodzenia 12rga dzieci robią to wbrew swoim przełożonym, którzy absolutnie i nigdy nic o tym nie wiedzą.
Co do tego czy wiedzą - jak mają wiedzieć skoro nikt się w tej sprawie nie skarży?
Wychodzi na to, że jak nauczycielka mówi uczniom, że wieloryb to ryba to robi to w porozumieniu z dyrektorem/władzami uczelni, którą skończyła/kuratorium itd i wszyscy oni dają jej na to ciche przyzwolenie.
Re: Zarodek = człowiek ?
Nie spałam na etyce, wbrew pozorom to był interesujący przedmiot, tylko nie widzę powodu dlaczego posiadanie przedmiotu etyka miałoby coś zmieniać.Morfeusz pisze:jak się na niej spało to tak jest
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 21:44 ]
Wydaje mi się to nieco zabawne - tak jakby etyka w szkole czy na studiach sprawiała, że nagle zmienisz system wartości. W wieku, kiedy ludziom serwuje się ten przedmiot, najczęściej mają juz oni uformowany pogląd na życie i raczej nie wywrócą go do góry nogami.Morfeusz pisze:no i właśnie tego studenci się uczą, żeby samodzielnie wyrobić sobie pogląd na pewne sprawy.
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 21:49 ]
Hmm, choćby stąd, ze wszyscy księża i katecheci jakich znam poddawali w wątpliwość teorię Darwina. Zreszta nie tylko moi - ze znajomych jedna osoba miała sensownego księdza, który tego nie robił.Morfeusz pisze:a skąd to przekonanie ?
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 21:51 ]
Chodziłam do szkoły wcale nie tak dawno i znam ludzie, którzy ciągle chodzą. Chyba, że Trójmiasto jest jakimś cudownym wyjątkiem w Polsce.Morfeusz pisze:Masz zadziwiającą wiedze na temat tego co dzieje się w Wydziale Katechizacji
[ Dodano: Nie Mar 22, 2009 21:52 ]
W porównaniu z katechtami nauczyciele, nawet ci ze sklerozą zadziwiająco rzadko opowiadali bzdury.Morfeusz pisze:jak nauczycielka mówi uczniom, że wieloryb to ryba to robi to w porozumieniu z dyrektorem/władzami uczelni, którą skończyła/kuratorium itd i wszyscy oni dają jej na to ciche przyzwolenie
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Zarodek = człowiek ?
zdarza sięyeast pisze:W wieku, kiedy ludziom serwuje się ten przedmiot, najczęściej mają juz oni uformowany pogląd na życie i raczej nie wywrócą go do góry nogami.
znam ateistów, którzy też podważają tą teorię twierdząc, że nas zasiało UFO.yeast pisze:Hmm, choćby stąd, ze wszyscy księża i katecheci jakich znam poddawali w wątpliwość teorię Darwina.
Kwestia doboru materiału badawczego.
dobrze ale co to ma do rzeczy w kwestii tego czy przełożeni wiedzą czy nie wiedzą i co z tym robią?yeast pisze:Chodziłam do szkoły wcale nie tak dawno i znam ludzie, którzy ciągle chodzą. Chyba, że Trójmiasto jest jakimś cudownym wyjątkiem w Polsce.
Wiesz jak powołuje się katechetów do pracy w szkole? Czy innych nauczycieli? Bo mam wrażenie, że nie bardzo.
Re: Zarodek = człowiek ?
Dlaczego matka ma cierpieć, ponosic karę za gwałicicela i wychowywać dziecko które z poczęciem w wyniku miłosnego aktu, nie ma nic wspólnego.Dla mnie te całe zamieszanie jest śmieszne, a nawet bardziej żałosne, w krajach 3 świata, ludzie którzy czują ,mają świadomośc życia, cierpia z braku jedzenia, wody. Powinni próbować rozwiązywac te problemy, a nie rozmyślać na tematyw którym dniu po zapłodnieiu zarodek uzyskuje duszę. Idąc ich tokiem myślenia i tak wszyscy tarfimy do piekła bo zabijamy, po przez środki antykoncepcyjne, a młodzi chłopcy to prawdziwy zabójcy-nawet podczas snu nie moga powstzrymac się od zabijania, ileż toludzi umarło po przez zmazy nocne.meritus pisze:
A dlaczego dziecko ma być zabijane tylko dlatego, że zostało poczęte w wyniku gwałtu? Czy dziecko ma ponosić karę za gwałciciela? Odpowiedź jest jednoznaczna, podobnie jak stanowisko Kościoła w sprawie aborcji.
Więc zapraszam na solarium, bo wszyscy usmażymy się w piekle, trzba się trochę przygotować
Re: Zarodek = człowiek ?
Polecam filmGrbavica", może zaspokoi twoje pragnienie wiedzy. Tak na marginesie: aborcja nie jest czymś porównywalnym do wyrwania zęba, to dość skomplikowany i krzywdzący kobiete zabieg - wzrasta ryzyko okreslonych chorób fizycznych i psychicznych, w tym depresji i związanych z nią prób samobójczych. Po co do krzywdy gwałtu dokładać jeszcze krzywdę aborcji?MrKwas pisze:Dlaczego matka ma cierpieć, ponosic karę za gwałicicela i wychowywać dziecko które z poczęciem w wyniku miłosnego aktu, nie ma nic wspólnego.
Co do krajów trzeciego świata: z tego ca napisałes widać, że pieknie operujesz sloganami, jak doczytasz na temat tamtejszej mentalności i problemów, to będzie można podyskutować.
A, i jeszcze zabijanie ludzi w wyniku zmaz nocnych: koncepcja homunculusów znikła z nauki, w tym także nauki Kościoła po odkryciu komórki jajowej. Solarka zbyt wiele w przeżywaniu doświadczenia piekła ci nie pomoże, bo ten ogień, który tam jest, nie jest fizyczny, a ewidentnie fatalnie wpływa na twoje myslenie - chyba przewody ci się zapiekają pod wpływem temperatury.
Re: Zarodek = człowiek ?
Och przyjacielu, po pierwsze tak wieź między matką a córka może powstać, nawet po zgwałceniu, ale chyba nie powiesz mi że te dziecko powstało w wynikuaktu miłosnego dwóch kochających się ludzi"a film jak film pokazuje przykład jednej osoby a nie powiesz mi że wszytkie osoby są takie same,znam osoby dla których dziecko było tylko smutnym przypomnieniem gwałtu . Wiem na czym polega aborcja, a nigdzie o niej nie napisałem, gdybys czytał uważnie to bys zauważył, po prostu odwróciłem, słowa Meuritusa, nie jestem za aborcją, szczególnie już w pózniejszym etapie, ale sa rózne tabletki (48 po) tak, nie zawsze skuteczne, i też zaburzają równowagę hormonalną, ale czy kobieta ma cierpieć całe życie dlatego że jakiś pajac, chcąc zaspokojić swoje pragnienie seksualne, ją zgwałcił? jeśli tak uważasz, to jest mi bardzo przykro.sowiniec pisze:Polecam filmGrbavica", może zaspokoi twoje pragnienie wiedzy. Tak na marginesie: aborcja nie jest czymś porównywalnym do wyrwania zęba, to dość skomplikowany i krzywdzący kobiete zabieg - wzrasta ryzyko okreslonych chorób fizycznych i psychicznych, w tym depresji i związanych z nią prób samobójczych. Po co do krzywdy gwałtu dokładać jeszcze krzywdę aborcji?MrKwas pisze:Dlaczego matka ma cierpieć, ponosic karę za gwałicicela i wychowywać dziecko które z poczęciem w wyniku miłosnego aktu, nie ma nic wspólnego.
Co do krajów trzeciego świata: z tego ca napisałes widać, że pieknie operujesz sloganami, jak doczytasz na temat tamtejszej mentalności i problemów, to będzie można podyskutować.
A, i jeszcze zabijanie ludzi w wyniku zmaz nocnych: koncepcja homunculusów znikła z nauki, w tym także nauki Kościoła po odkryciu komórki jajowej. Solarka zbyt wiele w przeżywaniu doświadczenia piekła ci nie pomoże, bo ten ogień, który tam jest, nie jest fizyczny, a ewidentnie fatalnie wpływa na twoje myslenie - chyba przewody ci się zapiekają pod wpływem temperatury.
Co do sloganów, tak operuje nimi, na tym samym poziomie co kościółnie kradnij, nie cudzołóż bla bla bla wiem jaka jest mentalnośc tamtych ludzi, ale wiem też jaka jest mentalnosc ludzi którzy tam jadą, i wcale się nie dziwie że są źle nastawieni do białych, skoro tyle złego im wyrządzili.
Witamy panabyłemWpiekle", a skąd masz pewności jaki tam ogień jest? Ksiądz Ci powiedział na religi, no bravo bravo, jestem naprawde pod wrażeniem twojej wielkiej wiedzy, i próby przekazani mi jej, co do wypowiedzi na tematzmaz nocnych", naprawde dziękuje co ja bym bez Ciebie zrobił?Będzie najlepiej, jak jej nie skomentuje, a tobie polecam czasami spojrzec na świat z uśmiechem na twarzy i nie brac wszytkiego co jest pisane dosłownie
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Zarodek = człowiek ?
MrKWas robienie dr teologii wykładu na temat wiary jest z wszech miar ambitnym przedsięwzięciem.
Życzę powodzenia
Życzę powodzenia
Re: Zarodek = człowiek ?
Oho, od wyrwania zęba też można umrzeć jak się ma pecha. Nikt nie twierdzi, że aboracja jest fajna, ale dla wielu kobiet pewnie lepsza niż urodzenie niechcianego dziecka, szczególnie z gwałtu. A z tymi depresjami to poporodową tez można dostać - nie wiem co ma większe prawdopodobieństwo.sowiniec pisze:Tak na marginesie: aborcja nie jest czymś porównywalnym do wyrwania zęba, to dość skomplikowany i krzywdzący kobiete zabieg
Poza tym pytanie na ile chcemy, żeby gwałciciele dotabiali się potomstwa - nie wiadomo jaki w końcu jest komponent genetyczny tego typu zachowań.MrKwas pisze:"znam osoby dla których dziecko było tylko smutnym przypomnieniem gwałtu .
Wiara nie jest wiedzą więc doktorat nie ma nic do rzeczy - prawda jest taka, że koncepcje kościoła (kk mam na myśli) co do człowieczeństwa zarodka zmianiały się w historii, więc nie wiem czemu wykładnia sprzed pół roku jest lepsza od tej ze średniowiecza. Ja bym wolała jednak zostać przy biologii i zdrowym rozsądku. Przynajmniej siegam do źródła a nie do kościelnej reakcji na odkrycie naukowe. Co do piekła MrKWas chciał tylko wypunktować, że nikt z nas tam raczej nie był, więc wiedza na temat jego istnienia i natury jest taka sama u mnie jak u nawet profesora teologii. No chyba, że mówimy o tym kto dokładniej poczytał Biblię, ale na takiej samej zasadzie możemy się kłócić o naturę Narni albo ŚródziemiaP.Morfeusz pisze:MrKWas robienie dr teologii wykładu na temat wiary jest z wszech miar ambitnym przedsięwzięciem.
Re: Zarodek = człowiek ?
Tak, ale jak się ma pecha: śmiertelność związana z dokonaniem aborcji jest w granicach 2% wszystkich przypadków, ponadto w przypadku usuwania zęba masz do czynienia z likwidowaniem stanu chorobowego w organizamie, w przypadku ciąży z przerywaniem normalnego, zdrowego w większości wypadków, procesu fizjologicznego.yeast pisze:Oho, od wyrwania zęba też można umrzeć jak się ma pecha. Nikt nie twierdzi, że aboracja jest fajna, ale dla wielu kobiet pewnie lepsza niż urodzenie niechcianego dziecka, szczególnie z gwałtu. A z tymi depresjami to poporodową tez można dostać - nie wiem co ma większe prawdopodobieństwo.
Jest to o tyle niebezpieczne, że jeśli jest to pierwsza ciąża kobiety i to młodej najczęstszym skutkiem jest rak piersi w późniejszym wieku ( przerwanie procesu przygotwania organizmu do laktacji powoduje rakowacenie gruczołów mlekowych).
Co do danych: 80% kobiet po aborcji zapada na depresję krótkoterminową, 60% ma nawroty depresji. Kobiety, które przeszły aborcję częściej popadają w nałogi, wzrasta u nich ryzyko przedwczesnego porodu lub poronienia nawykowego (zwykle następuje ono w tym samym momencie ciąży w którym nastąpiła aborcja). Wzrost liczby aborcji przełożył się w USA (tylko takie dane widziałam) na wzrost urodzeń przedwczesnych - bardzo wyraźnie widac tę korelację. To oznacza dużą śmiertelność okoloporodową noworodków oraz słabszy rozwój dzieci, które udało się uratować.
I jest to jedynie część skutków ubocznych aborcji dla kobiety.
Biblia od Narni i Śródziemia różni się tym, że jest zapisem wydarzeń historycznych i to o wiele lepiej udokumentowanych archeologicznie i źródłowo niż większość naszych danych na temat tej epoki pochodzących z innych źródeł. A to, że Kościół słucha naukowców i stara się nauczać w zgodzie z wynikami badań naukowych to według mnie siła nauczania Kościoła a nie jej słabość.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
jestem dziwnym człowiekiem - zespół aspergera?
autor: silversurfer » 26 paź 2014, o 18:39 » w Choroby - 7 Odpowiedzi
- 9605 Odsłony
-
Ostatni post autor: garratol
26 wrz 2015, o 16:09
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości