Zastanawiałam się ostatnio co sądzicie o podręcznikach np z biologii czy chemii z których uczą się uczniowie w gimnazjum czy liceum. Ja miałam takie książki
i osobiście uważam, że nie były złe-porównując inne szkoły. Myślę też, że jeśli książki do nauki byłby naprawdę pisane ciekawie o wiele łatwiej było by nam się z nich uczyć. Jakie jest wasze zdanie
Gdyby było więcej ciekawostek i przykładów wykorzystania wiedzy w życiu codziennym, to może by ludzie chcieli się uczyć. W podręczniku Halliday, Resnick, Walker jest bardzo dobre rozwiązanie - na początku każdego działu jest ciekawostka i zadane przy niej pytanie, na które się znajdzie odpowiedź podczas lektury tego działu. Np. ile energii potrzeba by przetransportować taki jeden pomnik z Wysp Wielkanocnych używając prymitywnych metod. Gdyby takie rozwiązanie zastosowano w podręcznikach szkolnych, to ludziom przyjemniej by się uczyło.
Obecnie w liceum na profilu biolchem mam książki z nowej ery - Biologia na czasie, akurat przerabiamy genetyke 3 część i niestety musze uzupełniac swoja wiedze o inne zrodla bo uwazam ze u nas jednak nie ma dostatecznie dużo szczegółów, a szkoda.