Łechtaczka

[Jakusz]

i zwierzat znajdujacych sie pod człowiekiem chodzi głównie o potrzebe wydania potomstwa a nie zrobienia sobie dobrze.

Niestety się mylisz. Ssaki wyższe uprawiają seks nie tylko w związku z rozrodem ale i dla przyjemności. Robią to naczelne, walenie i wiele innych. Co więcej obserwuje się zachowania homoseksualne, a także onanizm.

[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 21:33 ]
Wniosek - wszyscy lubimy się kochać .

A na marginesie. Radzę zrewidować podejściezwierzęta pod człowiekiem". Raczej skłaniałbym się do umiejscowienia nasz w rzędzie, ale na inne gałęzi, a nie na czubku piramidy.

[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 21:38 ]

ze skoro samiec musiał polować zazwyczj zdala oddomu to musiał być pewien że jego partnerka była mu wierna

A kto ci naopowiadał, że to tylko mężczyźni polowali? U pierwotnych ludzi kobiety też brały udział w polowaniach, ponadto zajmowały się zbieractwem, łowieniem ryb, polowaniami na małe zwierzęta, a obowiązki były raczej dzielone po równo, a nie segregowane namęskie czyżeńskie".

[alfa-i-omega]

Wydaje mi sie ze jednak u zwierzat potrzeba wydania potomsta jest większa niz kopulacja dla zwykłej przyjmnościdlatego napisąłam ze głównie a nie tylko.a to jest duża różnica.

Chyba jest na czubku piramidy.prawda? Ale jeśli to kogoś razi to chodziło mi o wszystkie zwierzeta pod nad i w człowiekuP

[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 22:00 ]
Kto mi naopowiadał.przeczytałam kilka mądrych ksiazek No wiesz kobiety nie sa tak sprawne fizycznie jak męzczyźni . skoro mamy 2 płci jedna jest słabsza druga silniejsza .jak myślisz która z nich powinna polowac na wielkie dzikie zwierzęta .które wazyły użo i które trzeba było dotransportowac do obozu? po drugiejedna płeć rodziła druga nie wiec logiczne jest że samice zostawały by zajmować sie potomstwem

[yeast]

Wniosek - wszyscy lubimy się kochać

Podobno nawet muszki owocowkiP.

[ Dodano: Pią Lut 27, 2009 11:37 ]

u zwierzat potrzeba wydania potomsta jest większa niz kopulacja dla zwykłej przyjmności.

Tak? A niby czemu?

[Jakusz]

Ja bym raczej skłaniał się do wniosku, że wydanie potomstwa jest ubocznym efektem kopulacji. Wybacz alfa-i-omega, ale Twoje tezy są zabawne. Jak zwierzęta, także i ludzie uprawiają seks, to myślą o spłodzeniu potomstwa czy o orgazmie? Zdecydowanie o tym drugim.

[Tahtimittari]

Jak zwierzęta, także i ludzie uprawiają seks, to myślą o spłodzeniu potomstwa czy o orgazmie? Zdecydowanie o tym drugim.

Jakby myśleli o potomstwie, to by nie istniała antykoncepcja :]

[Jakusz]

I nie jest to przypadek, że tak sprawa wygląda. Inaczej przyrost naturalny w populacjach byłby niewielki, gdyby do spłodzenia potomstwa trzeba było jakichś skomplikowanych, nudnych zabiegów.

[ Dodano: Sob Lut 28, 2009 09:29 ]

Jakby myśleli o potomstwie, to by nie istniała antykoncepcja :]

Racja, aczkolwiek inne zwierzęta po za człowiekiem nie stosują antykoncepcji.

[ Dodano: Sob Lut 28, 2009 13:12 ]

Wydaje mi sie ze jednak u zwierzat potrzeba wydania potomsta jest większa niz kopulacja dla zwykłej przyjmności

Jeszcze coś dodam w odniesieniu do powyższego cytatu. Posiadanie potomstwa to jedno, ale seks to drugie. Moim zdaniem, potrzeba posiadania i opieki nad własnym potomstwem pojawia się po ich przyjściu na świat, a nie w momencie kopulacji. Rozważamy tu po za tym funkcję łechtaczki, której główne zadanie spełniane jest podczas seksu, a nie opieki nad młodymi.

[yeast]

inne zwierzęta po za człowiekiem nie stosują antykoncepcji.

A i ludzie tez nie zawsze, bo niemalo jest przypadkow, zenajpierw robi, potem mysli, potem wpada w panike, bo zachodzi". Poza tym uznaje sie, ze czlowiek generalnie jest bardziej swiadomy konsekwencji dlugofalowych swoich dzialan niz wiekszosc zwierzat. Ciezko mi sobie wyobrazic moja kotke, ktora sobie myslidam temu kocurowi, to bede miala male za pare tygodni". Kotka po prostu ma chcice i chce, zeby jej bylo dobrze. I tu sie akurat ludzie od zwierzatek czesto nie roznia:P. Tylko ludzie wiedza jak eliminowac efekt uboczny. I odwrotnie - jak miec dzieci nawet bez seksu.

[ Dodano: Sob Lut 28, 2009 14:22 ]

Moim zdaniem, potrzeba posiadania i opieki nad własnym potomstwem pojawia się po ich przyjściu na świat, a nie w momencie kopulacji.

Nie do konca, widac to nie tylko u ludzi, ale u zwierzat (czeste ciaze urojone u suk, adopcje mlodych nawet innego gatunku itp.). Ale zgodze sie, ze sa to 2 rozne instynkty i natura wymyslila po prostu 2 mechanizmy jak tu zapewnic przetrwanie gatunkuP.

[alfa-i-omega]

Rozważamy tu po za tym funkcję łechtaczki, której główne zadanie spełniane jest podczas seksu, a nie opieki nad młodymi.

.łechtaczka jak wiadomo słuzy do podniecenia

W poprzednim postcie raczej zastanawiałam się dlaczego powstała łechtaczka.

Mam pytanie czy ktoś może powiedziec czy wszystkie zwierzeta odczuwają przyjemność z seksu? Chodzi mi głównie o samicebo tutaj skupiamy sie głównie na niej

[yeast]

Mam pytanie czy ktoś może powiedziec czy wszystkie zwierzeta odczuwają przyjemność z seksu?

To trzeba by ich spytacP. A tak na powaznie - wszystko wskazuje, ze tak, odczuwaja przyjemnosc.

[biolga]

Może troszkę nie na temat, ale rzuciło mi się to w oczy:

Co więcej, u szympansów powszechne są stosunki jednopłciowe (z tego co czytałem jedyniesamczo-samcze")

Wśród szympansów bonobo zaobserwowano najwyższą wśród zwierząt częstotliwość zachowań homoseksualnych. Studia sugerują 75% wszystkich seksualnych zachowań wśród szympansów tego gatunku stanowią kontakty homoseksualne. Spotykano samice, które wzajemnie masturbowały swoje okolice genitalne, przy czym zwykle jedna z samic leżała na grzbiecie, a druga na niej

[Astacus]

Pozatym my jesteśmy ucywilizowani, w naszym przypadku przejmujemy się tym co będzie jak sie nie osiągnie dojrzałości społecznej (pracy do utrzymania rodziny, skończenia studiów) a pojawi się dziecko. Dlatego stosujemy antykoncepcję, żeby z seksu została sma przyjemność. W przypadku zwierząt sprawa jest inna, ale moim zdaniem one nawet nie wiedzą co jest następstwem kopulacji ]

[tin]

Zakłada się że skoro narządy płciowe ssaków są bardzo silnie unerwione służy to odczuwaniu przyjemności. Innego powodu dla którego w np łechtaczce jest tak wiele wolnych zakończeń nerwowych chyba nie znaleziono.

prawdopodobnie łechtaczka wykształciła sie wraz z łowieckjim trybem życia, wychowywaniem potomstwaetcchodzi głównie o to, ze skoro samiec musiał polować zazwyczj zdala oddomu to musiał być pewien że jego partnerka była mu wierna.łechtaczka jak wiadomo słuzy do podnieceniagdy samiec przebywał w osadzie współżył ze swoją partnerka, partnerka doznawała silnej rozkoszy podczas podniety wytwarzał sie hormon przywiązania.dochodziło do zakochania i tęsknoty)

Nie jestem pewna czy inne zwierzęta odczuwają podniecenie podczas kopulacji.napewno nie ejst ona tak silna jak u człowiekai zwierzat znajdujacych sie pod człowiekiem chodzi głównie o potrzebe wydania potomstwa a nie zrobienia sobie dobrze.

Mamy tu chyba do czynienia z nową, feministyczną teorią (a może raczej matriarchalną )

[alfa-i-omega]

Czy ktoś sie orientuje od jakie zwierzeta jako pierwsze posiadły łechtaczke? Chciałam to gdzies znaleźć ale nie mogechyba bedzie trzeba spytac na zejęciachP

[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 19:04 ]

Mamy tu chyba do czynienia z nową, feministyczną teorią (a może raczej matriarchalną )

Hahaha chyba nie?! To jest raczej takie luźne myślenie.moze masz jakś inną? hę?