ale tam trzeba więcej punktów z biol i chem, chemii się nie boję, ale z biologią to różnie bywa i jak mi nie pójdzieltodpukać!, to zawsze będę mogła nadrobić fizyką. tylko właśnie kwestia tego czasu, a poza tym strasznie mi się fizyki nie chce zdawaćAnelinSackville pisze:ej no to problem masz z głowy, jeśli nie wybierasz się tam gdzie wymagają fizyke to po co ją zdawac?
ale jak fiza Ci nie pójdzie, to możesz iść tam, gdzie jej nie chcą i otwarte masz wszystkie uczelnieAnelinSackville pisze:Ja natomiast mam naodwrót.
U mnie nauczyciel z fizyki to też masakra, w tamtym roku była super babka i wszystko rozumiałam, a teraz 10 teorii i godzina zadań / jak tu się coś nauczyć! na korki też chodziłam, ale zrezygnowałam, bo nie chce mi się w piątek po lekcjach na 2 h zostawaćAnelinSackville pisze:Moja klasa bierze fizyke na podstawie ale nasza nauczycielka to niczego przekazać nie umie