Matura 2013 BIOLOGIA

[bajer]

Michal90k, możesz się zacząć uczyć ja na przykład na poważnie zacząłem od stycznia więc decyzja należy do Ciebie kiedy zaczniesz, i tak wydaje mi się że rzeczy nauczonych teraz nie pamiętałoby się w maju chyba że powtarzałoby się cały materiał co miesiąc, wtedy wszystko wbite do pamięci siła

[beccaria]

ja tez jeszcze nie zaczelam weronika112, podziwiam Twoja determinacje:P

[ Dodano: |2 Wrz 2009|, o 19:28 ]
a Weronika w wakacje tez sie uczylas?

[weronika112]

ja tez jeszcze nie zaczelam weronika112, podziwiam Twoja determinacje:P

[ Dodano: |2 Wrz 2009|, o 19:28 ]
a Weronika w wakacje tez sie uczylas?

Lipiec - całkowity chillout, w sumie zaczynałam sobie czytać książkę ( 2 część Operonu) po Woodstocku, a naukę taką już prawdziwą zaczęłam tydzień przed wakacjami . Moja determinacja wynika z tego, że do tej pory nie miałam do czynienia z biologią rozszerzoną, a chcę ją zdać b.dobrze. Planuję ugruntować sobie wiedzę jak najszybciej ( wiadomo, że jak już się wcześniej coś wiedziało na jakiś temat, to przypomina się szybciej.), by potem mieć czas na typowe zadania maturalne
Hahaha, wiecie co wymyśliłam? Jak poznaję jakieś nieznane pojęcie, to spisuję je sobie na karteczkę, a potem wrzucam do kubeczka i robię losowania, a potem wyjaśniam. Hahaha, w weekendy będę robiła wielkie losowania, czyli wszystkie karteczki z całego tygodnia . Tak samo ze słówkami angielskimi . Szkoda, że nie można nic wygrać
No i przede wszystkim staram się nie myśleć o tym, że nadrabiam 2 lata, nie marudzić i nie narzekać, że inni mają lepiej itd.
Ja nigdy nie przypuszczałabym, że mogę się do czegoś aż tak zmobilizować, bo mi z reguły na niczym nie zależało, po prostu takim lekkoduchem byłam. Do wszystkiego trzeba dojrzeć

[Andzia]

Też jestem z 2009 . Poprawiam obydwa przedmioty. Mam 163pkt. Poradzimy .
Już wystartowałam z biologią, ale tak na lajcie. Kończę metabolizm i niedługo wstępuję w świat organizmów żywych . Chemię raczej zostawię sobie na koniec. Jakoś nie leży mi równoległe powtarzanie z obydwu przedmiotów.

[Usagi_Tsukino]

Ja też z 2009, poki co trochę ruszyłam chemii i przerobiłam 1 część WSiPu no i stoję w miejscu, ale dziś powracam do powtórek

[Michal90k]

ja tez zaczynam od chem a biol bede mial za jakis czas na codzien ide na biologie ale to taki material na 1 roku co mi sie raczej nie przyda do matur
ale z biol mam tez do czynienia bo daje korki wiec tez mi to pomoze to mnie zmobilizuje do powtorek przed kazdym uczniem ktorego bd mial ] jest to tez jakis sposob hehe

[stokrotka_]

heh korki z biologii? przecież tam nie ma czego nie rozumieć no ale dobrze, że kogoś znaazłeś kto ich chce:D ja zastanawiam się nad tym czy nie dawać korków z chemii ale waham się bo chyba narazie spróbuję przetrwać ten 1szy rok medycyny ze spędzającą sen z powiek anatomią, tyle, że trochę szkoda, zawsze to jakaś kasa by wpadła co b przydatne dla studenta

[kapitan planeta]

no ja np biore korki z biologii i akurat w moim mieście nauczyciele biologii cenią się bardzo wysoko (wyżej niz chemicy i fizycy). z takim tylko zastrzeżeniem, że wśród moich biolchemowych znajomych nie ma ani 1 osoby ktora mialaby te korki ze studentem wszyscy skupili się raczej na znalezieniu nauczycieli z renomowanych szkół badz tez egzaminatorow nie z drugiej strony czasem i nauczyciel z tej najlepszej rzekomo szkoly okaze sie gorszy w swoim fachu od studenta, wiec zycze powodzenia

a co do powtórek to ja narazie tkwię w botanice ale bardzo opornie jakos mi to idzie. a z chemii w to budowa atomu, wiec tez nie za ambitnie

[Miniaa]

A czym się różni student dający korki od nauczyciela?

[talagia]

A czym się różni student dający korki od nauczyciela?

Tym, ze student nie ma pojecia jakie braki maja uczniowie, jak wyglada material do matury, jak wbijac uczniom do glowy material i w jaki sposob tlumaczyc, oraz jak wyglada konkretnie program (studentom zdarza sie tlumaczyc z lekkim rozszerzeniem)

[Miniaa]

To na pewno zależy od studenta. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że studentka, która mnie przygotowywała była świetnie rozeznana z wymogami nowej matury, uczyła pod klucz, poświęcała mi dużo czasu, robiła notatki, odpytywała mnie. To właśnie student wg mnie potrafi wytłumaczyć niektóre zagadnienia, żeby je zrozumieć, a nie wkuć na blachę. Ode mnie dziewczyna z klasy chodziłam do egzaminatorki(60 zł na h) i musiała płacić jeszcze za sprawdzenie każdej matury 5 zł.

Wiadomo, jeden potrafi być dobry i ma to coś, drugi jest kijowy. Teraz chciałam znaleźć kogoś od chemii to porażka.

Kurde, ja mi dziewczyna powiedziała, że jej chłopak chodzi do pani nauczyciel za 130 zł/h to na prawdę podwyżka 7% dla nauczycieli to sporo za dużo.

To nie jest żaden temat do kłotni, wyrażam swoje zdanie

[stokrotka_]

zależy od człowieka ale np ja nie podjęłabym się akurat szykowania do matury, za duży stres i odpowiedzialność, raczej tłumaczenie czegoś komuś z problemiami, w szkole tłumaczyłam czasem lekcje znajomym z klasy (za darmo oczywiście:) z całkiem iezłymi wynikami

[xienka]

A możecie polecić zbiór zadań maturalnych (matura 2010) z operonu? właśnie kupiłam i nie wiem czy to dobry wybór