MATURA 2016

[Yates]

powiedzcie, jak planujecie powtorki w roku szkolnym?
Jak to powinno wygladac, ze tak sie wyraze, bo sam absolutnie nie mam pojecia.
Dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam

[martinex]

Ja idę na kurs. Samodzielnie jakoś tego nie widzę. Szukam w Warszawie, chyba wygra Autostrada Maturalna, bo mają małe grupy i młodych wykładowców, podobno jeszcze z pasją

[Nitrogenium32]

Ja tam żadnych kursów nie kończyłem, na korepetycje żadne nigdy nie chodziłem, a jakoś udało mi się z pierwszej listy dostać tam, gdzie chciałem. I nie uczyłem się biologii i chemii w wakacje.

[martinex]

Super, gratulacje, Twoja podpowiedź jest dla nas bardzo pomocna

[a_nitka]

Yates, Martinex - kursy naprawdę pomagają. Ja też się w zeszłym roku zapisałam tak jak Martinex planuje doi Autostrady Maturalnej i zdałam lepiej niż się spodziewałam
Dzięki małym grupom jest prawie jak na korepetycjach, nie masz szans wyjść z zajęć czegoś nie rozumiejąc

[martinex]

a_nitka a jak kadra w tej Autostradzie?

[a_nitka]

Bardzo spoko, młodzi ludzie, jeszcze bez belferskich manier i zmęczenia uczniami Generalnie popychają cię do roboty, ale jednocześnie jakoś tak, że nie czujesz przymusu tylko raczej mobilizację. Nie idziesz jak do szkoły na skazanie

[nkuc82]

Ja idę na kurs. Samodzielnie jakoś tego nie widzę. Szukam w Warszawie, chyba wygra Autostrada Maturalna, bo mają małe grupy i młodych wykładowców, podobno jeszcze z pasją

Znajomek tam chodził i nie narzekał. Fajna była atmosfera, wykładowcy faktycznie jacyś z zacięciem. Trochę chaotycznie, bo żartów było czasem więcej (i opowieści o życiu) aniżeli samego merytorycznego materiału, ale w sumie spoko. Jak komuś jest jednak nie po drodze do kursów wyjazdowych, to zawsze można temat ogarnąć z neta i wcale źle na tym nie wyjść, jak to mówią, byleby zdać, a potem jakoś się to poukłada samo już

[ryniofit8000]

Yates, mogę doradzić jeśli chodzi o chemię
Chodziłem na korki raz w tygodniu. Nie były to nigdy wykłady z jakiejś partii materiału, tylko korepetytorka dawała mi dość sporo zadań (ok. 100-150) na tydzień (to zależy też jakiego typu to były zadania, jak były obliczeniowe to z 80-100). Przychodziłem do niej co tydzień na godzinkę, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości i dostawałem kolejną porcję zadań. Generalnie polecam taki system bo dzięki temu regularnie robiłem zadania (gdyby nie korki to bym się pewnie aż tak nie zmobilizował). Chodziłem od początku września do samego końca, tylko w 3 klasie, w wakacje nic nie robiłem (mimo że planowałem).
Chemia 93%, a byłoby lepiej gdyby nie głupie błędy typu brak zaokrąglenia wyniku.

[bedziedobrzeXd]

Ja właśnie podobnie
Tyle że mam 2 godziny tygodniowo, bo chemia niestety szła mi opornie a zdawałam w 2012 tylko podstawe. Na zajęciach robimy zadania powtorka przed matura, a w domu robie zadania których nie zdążylysmy + witowski + testy persony, mam tez pazdro oraz tydzien po tygodniu. Średnio na tydzien 300-400 zadan to minimum. Ale nie mam życia -.- Bo jeszcze biologia i studia

[Izaaa]

Jaki tematy robicie teraz w szkole na biologii i chemii?

[bloodandscream]

na bioli układ nerwowy
A na chemii zaczęliśmy organiczną

[gabby]

My robimy z bio hormony a z chemii kwasy organiczne: )