Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
Nie jestem pewna, czy sobie poradzę. Jak niektórzy z drugich klas mówią, że siedzą do 2 w nocy i uczą się biologii No to mnie trochę przeraża. Jednak chcę też mieć czas dla siebie
nwm45 pisze: Zazdroszczę Ci rozszerzonej matematyki zamiast fizyki.
Nigdy nie rozumiałam fizyki A swój profil wybrałam, bo zwykłe biolchemy mają dodatkowo fizykę dla medyków i po matmie są większe możliwości. Dlaczego wybrałaś fizykę a nie matmę?
nwm45 pisze: W tym tygodniu skończyliśmy przerabiać drugi dział z książki od podstawy Nowej Ery.
Dopiero? Może ona wam rozszerza materiał? Mi zostało poprawić kart. z ekologii i do września mam spokój
nwm45 pisze: jeden temat potrafimy robić nawet na 3-4 lekcjach.
Cooo? :O To się nie dziwie, że chcecie zmienić Moja babka do najlepszych tez nie należy, ale zawsze ma przygotowaną prezentację i czyta z niej, a my w tym czasie przepisujemy. A na sprawdzianach daje nam zadania maturalne.
Dziwnych macie nauczycieli. Moja babka dyktuje nam notatki, którą rozszerza o dodatkowe zagadznienia. Czasem coś dłuższego nam drukuje i pyta poźniej z tego. Na dzień sprawdziany musimy mieć zrobiony dział z Witowskiego, maturalnych kart pracy i zbioru CKE. Do tego czasem robimy doświadczenia. Kiedy skończymy dział, przygotowuje nam zadania z rozszerzonych matur i robimy z nią, a ona wyjaśnia co z czym się je". Lubi też czasem zadać jakieś pytanie dotyczące tematów, które robiliśmy na początku roku. Skończyliśmy podstawę, i z R chemiczne podstawy życia, teraz jesteśmy w budowie komórki
Hejka, jestem na mat-chem-bio, o maturze nauczyciele wspominają tylko czasami, nie straszą nas ani nic. Z matematyki mamy najbardziej wymagającego nauczyciela to robimy bardziej skomplikowane zadania. Biologia, chemia - przedłużenie gimbazy, nauczycielki mówią dwa, trzy słowa a potem my przedstawiamy prezentacje. Mam dziwne poczucie straconego roku, bo to nawet powtórki nie były
Aemulus pisze:Nie jestem pewna, czy sobie poradzę. Jak niektórzy z drugich klas mówią, że siedzą do 2 w nocy i uczą się biologii No to mnie trochę przeraża. Jednak chcę też mieć czas dla siebie
Pewnie się przechwalają, a tak naprawdę tego nie robią. Chyba że rzeczywiście tak jest, wtedy współczuję. Ja w liceum nigdy nie kładłem się później niż po pierwszej w nocy. Chyba że przed maturą, ale już po liceum.
I tak jak sądziłem - nie przerobiliśmy ostatniego działu z podręcznika. To jest śmieszne, żeby nie skończyć jednej cieniutkiej książki.
Jak Wasze średnie na koniec roku? Ja z mojej nie jestem do końca zadowolony, bo stać mnie na więcej, ale to wszystko wina pierwszego półrocza (miałem sporo słabsze oceny). W najlepszym wypadku będę miał 4,62. Z drugiej strony średnia to tylko średnia, do niczego się nie przyda.
nwm45 pisze:Z drugiej strony średnia to tylko średnia, do niczego się nie przyda.
Nie do końca.
W przypadku rekrutacji na Uniwersytet Medyczny w Poznaniu, średnia decyduje o przyjęciu na studia w sytuacji gdy kilka osób ma ten sam wynik punktowy, a wszystkich przyjąć nie mogą.
ja 4.0 z czego jestem zadowolony, ponieważ w gimnazjum nie w głowie była mi nauka i widać lekkie zaległości. Poza tym nienawidzę humanistycznych przedmiotów typu wiedza o kulturze.
Cześć i czołem!
My rozszerzenie z chemii dopiero zaczęliśmy, na biologii skończyliśmy cytologię, matma nieźle daje w kość (choć i tak lepiej rozszerzenie z matmy niż z fizyki), ale liceum ambitne, więc co poradzić!
Szykujecie się na jakąś olimpiadę w przyszłym roku? Biologiczna, Chemiczna, żywienie?