MATURA FIZYKA 2010
- butterflyleg
- Posty: 291
- Rejestracja: 24 sty 2009, o 16:17
Re: MATURA FIZYKA 2010
Wiem, że to dosyć późno, ale najpierw chciałam przerobić sama cały materiał, a potem 3 miesiące robić same zadania. To trochę karkołomne, ale tak z niczym iść do ludzi też nie wypada
No i niestety nie mam fizyki w genach, więc tak się zastanawiam, czy nie postawić tylko na chemię i biologię. Ogólnie mam mętlik w głowie a czas leci, leeeci
No i niestety nie mam fizyki w genach, więc tak się zastanawiam, czy nie postawić tylko na chemię i biologię. Ogólnie mam mętlik w głowie a czas leci, leeeci
Re: MATURA FIZYKA 2010
ja idac na korki z fizy nie umialam nic. i to nic oznacza naprawde NIC. i tez mialam takie watpliwosci czy isc na korki bez zadnej wiedzy wlasnej, ale okazalo sie ze korepetytorka tylko sie z tego ucieszyla, bo jak stwierdzila woli nauczyc wszystkiego od poczatku tak wiec szukaj szybko kogos dobrego i dzialaj
Re: MATURA FIZYKA 2010
tez polecam od razu, luty to już trochę późno, i nie przejmuj się swoim stanem wiedzy, jak ja szłam na pierwsze korki to byłam z fizy zielona jak igły na choince, umiałam najprostszy wzór na drogę
moim zdaniem wybór: zdawać fizę czy nie, jest oczywisty: zdawać! (sama w ubiegłym roku się zastanawiałam, więc nie przejmujcie się, dużo osób tak ma ). I powiem szczerze: nie wiem jak będą wyglądać przeliczniki rozsz na uczelniach, które wymagają podst, ale na rozsz czasem można naprawdę wygrać. Moja koleżanka zdawała tylko biol i chem na R i miała w sumie tylko 8pkt więcej z tych dwóch przedmiotów. Więc jestem skłonna twierdzić, że ta fizyka wcale nie wadzi aż tak bardzo, a może naprawdę pomóc (tak jak mi w tym roku)
A wybór: P czy R, to zależy co komu podchodzi. Ja np nie cierpię teorii, więc podstawa nie byłaby dla mnie z fizyki tak prawdę rzekłszy to jestem osioł, a udało mi się napisać ją na przyzwoity wynik (fakt, że nie umiem fizyki wychodzi teraz na ćw z biofiz ). I czasem faktycznie tak jest, że R jest łatwiejsze niż P
I nieprawda jest twierdzenie, jakoby zawalenie podpunktu a w jakimś zadaniu uniemożliwiałoby zrobienie pozostałych. W tym roku robiąc pierwsze zadanie poległam tylko na jednym podpunkcie, mianowicie chyba 1.4 (zaćmienie umysłowe ) a wszystkich było 6 albo 7, resztę zrobiłam
moim zdaniem wybór: zdawać fizę czy nie, jest oczywisty: zdawać! (sama w ubiegłym roku się zastanawiałam, więc nie przejmujcie się, dużo osób tak ma ). I powiem szczerze: nie wiem jak będą wyglądać przeliczniki rozsz na uczelniach, które wymagają podst, ale na rozsz czasem można naprawdę wygrać. Moja koleżanka zdawała tylko biol i chem na R i miała w sumie tylko 8pkt więcej z tych dwóch przedmiotów. Więc jestem skłonna twierdzić, że ta fizyka wcale nie wadzi aż tak bardzo, a może naprawdę pomóc (tak jak mi w tym roku)
A wybór: P czy R, to zależy co komu podchodzi. Ja np nie cierpię teorii, więc podstawa nie byłaby dla mnie z fizyki tak prawdę rzekłszy to jestem osioł, a udało mi się napisać ją na przyzwoity wynik (fakt, że nie umiem fizyki wychodzi teraz na ćw z biofiz ). I czasem faktycznie tak jest, że R jest łatwiejsze niż P
I nieprawda jest twierdzenie, jakoby zawalenie podpunktu a w jakimś zadaniu uniemożliwiałoby zrobienie pozostałych. W tym roku robiąc pierwsze zadanie poległam tylko na jednym podpunkcie, mianowicie chyba 1.4 (zaćmienie umysłowe ) a wszystkich było 6 albo 7, resztę zrobiłam
Re: MATURA FIZYKA 2010
Ja się fizyki boję jak diabli Zdaję ją tylko dlatego, że marzę, po prostu marzę o lekarskim na WUM-ie, wiem, ze jak ona mi nie pójdzie, to mam inne uczelnie, ale nie byłabym zadowolona, gdybym nie dostała się do Wwy
Ja zdecydowanie wybieram podstawę Teorię umiem dobrze, bo nauczyciel w szkole tylko miele teorię, regułki itepe itede. Zadania robię na korkach i zaczynając każdy dział jestem zielona (ot jak te igły na choince, godziasia strasznie mi się to porównanie podoba ), a kończąc zbliżam się ku cieplejszym barwom Jestem dobrej myśli, boję się tylko, że mnie totalnie zaćmi podczas egzaminu.
Ja zdecydowanie wybieram podstawę Teorię umiem dobrze, bo nauczyciel w szkole tylko miele teorię, regułki itepe itede. Zadania robię na korkach i zaczynając każdy dział jestem zielona (ot jak te igły na choince, godziasia strasznie mi się to porównanie podoba ), a kończąc zbliżam się ku cieplejszym barwom Jestem dobrej myśli, boję się tylko, że mnie totalnie zaćmi podczas egzaminu.
Re: MATURA FIZYKA 2010
muszę opatentowaćigły na choince, godziasia strasznie mi się to porównanie podoba
Re: MATURA FIZYKA 2010
godziasia zdradz swoj system nauki bo ja jestem cieniutka z fizy a zalezy mi na przyzwoitym wyniku
Re: MATURA FIZYKA 2010
ale zależy Ci na wyniku, czy na umieniu fizyki? Bo to zasadnicza różnica jest, umieć fizykę a umieć napisać maturę z fizyki
ja miałam dobrą korepetytorkę, która po prostu objaśniała mi:"jak będziesz mieć tego typu zadanie na maturze to musisz robić tak i tak". I potem dżo zadań w domu. Dobry zbiór, dobry korepetytor (od razu zaznaczę, że dobry wcale nie równa się drogi) i do dzieła!
i nie stresować się za bardzo, ja na fizykę poszłam z myślą, jak napiszę dobrze to fajnie, jak nie to mówi się trudno, life is brutal and full of zasadzkas, się spróbuje w przyszłym roku a dało radę, troszkę szczęścia i do przodu
ja miałam dobrą korepetytorkę, która po prostu objaśniała mi:"jak będziesz mieć tego typu zadanie na maturze to musisz robić tak i tak". I potem dżo zadań w domu. Dobry zbiór, dobry korepetytor (od razu zaznaczę, że dobry wcale nie równa się drogi) i do dzieła!
i nie stresować się za bardzo, ja na fizykę poszłam z myślą, jak napiszę dobrze to fajnie, jak nie to mówi się trudno, life is brutal and full of zasadzkas, się spróbuje w przyszłym roku a dało radę, troszkę szczęścia i do przodu
Re: MATURA FIZYKA 2010
Mi niestety zabrakło szczęścia na fizyce i mam tylko 57% ale w tym roku wzięłam się za nią. Rozwiązuje około 50 zadań dziennie i zaczynam dostrzegać pewne schematy. Ja nie nastawiam się że będę ją umieć chciałabym tylko uzyskać koło 70 kilku procent:) I w końcu się dostać:D
Re: MATURA FIZYKA 2010
powiem Ci, że ja zaczynając korki to modliłam się o jakieś 40%, bo uważałam, że na więcej mnie na pewno nie stać. Tuz przed matura myślałam, że może z 50-60 i to jest góra. Na szczęście była dosyć łatwa w tym roku, przez co i mój wynik był nieco wyższy ale przez to były też wyższe progi, coś za coś
Re: MATURA FIZYKA 2010
Ja już o nic się nie modlę byle by w końcu wyszło imam nadzieje że solidną pracą to osiągnę:) mnie by zadowalało już 10 procent więcej. Ja tracę na głupich błędach rachunkowych i tym że do każdego rozwiązania idę jak najdłuższą drogą się da no i się w końcu mylę:) a dodając że fizykę mało rozumiem to niestety starcza to na 57%.
Re: MATURA FIZYKA 2010
Asillith gdzies w innych watkach wyczytalam ze robisz dziennie ok. 50 zadan. wszystkie wychodza Ci poprawnie czy niekoniecznie? zalamalam sie tym troche bo mi nie wszystko wychodzi, szczegolnie pole grawitacyjne jakos opornie mi idzie.
Re: MATURA FIZYKA 2010
Wszystko mi wychodzi tak jak trzeba. Choć czasem muszę szukać gdzie zrobiłam błąd. Odezwij się jak coś na priv to pogadamy
Re: MATURA FIZYKA 2010
Mam pytanie do osób zdawających fizyke R
moglibyscie powiedziec na jakim dzile jestescie podczas powtarzania do matury
bo cos z moja korepetytorka to powoli idzie
moglibyscie powiedziec na jakim dzile jestescie podczas powtarzania do matury
bo cos z moja korepetytorka to powoli idzie
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 4561 Odsłony
-
Ostatni post autor: Kojtek
14 lip 2016, o 17:04
-
- 21 Odpowiedzi
- 24651 Odsłony
-
Ostatni post autor: Penny+Lane
5 wrz 2019, o 11:14
-
- 3 Odpowiedzi
- 9109 Odsłony
-
Ostatni post autor: Piotrr
4 sie 2015, o 22:05
-
- 0 Odpowiedzi
- 2734 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrek80
18 sty 2016, o 04:46
-
- 0 Odpowiedzi
- 2679 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrek80
18 sty 2016, o 04:48
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości