Matura z j.polskiego - ustna

Pomoc w przygotowaniu do matury ze wszystkich przedmiotów i zakresów. Najnowsze arkusze i klucze do matur. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
dragonka
Posty: 648
Rejestracja: 17 cze 2008, o 22:23

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: dragonka »

Może ta pierwsza nie miała rodziny, dzieci, rodziców, pracy na dwa fronty. Nie zawsze znajdzie się czas na przeczytanie ksiażki. I z własnego doświadczenia też to wiem niestety. Jak byłam młodsza wręcz pochłaniałam sterty książek, w podstawówce całą biblioteke chyba przeczytałam, potem było trochę gorzej. I to tak się kręci niestety.
Inna sprawa, że niektórzy nie czytają, bo im się nie chce- nie są zainteresowani. Ale to trzeba rozgraniczyć.
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Korczaszko »

dragonka pisze:Może ta pierwsza nie miała rodziny, dzieci, rodziców, pracy na dwa fronty.
ale jest nauczycielem języka polskiego, mówi o lietaraturze i powinna wiedzieć coś więcej niż jakie obecnie lektury obowiązują w LO. Nie należę do osóbnauczyciel to się opier ale w wakacje chyba nie pracuje 8h 6 dni w tygodniu jak większość osób (wiem, że coś w wakacje nauczyciele tez pracuja ^^ tylko nie wiem w jakim celu i z jakim natezeniem)? nie mam nauczycieli w rodzinie, ale moje kolezanki maja. jedna np. oprocz nauczania, prowadzi też swoją firmę ma dwójkę dzieci i robi też coś dl przyjemności - czyta. dla polonisty czytanie nie powinno być tylko przyjemnością a też obowiązkiem - musi się rozwijać, musi umieć rozmawiać z uczniami i wiedzieć o jakiej to książce oni znów mówią Oo
dragonka pisze:Jak byłam młodsza wręcz pochłaniałam sterty książek, w podstawówce całą biblioteke chyba przeczytałam, potem było trochę gorzej.
nie oceniam Cię, ale wg mnie to jesteś pracoholiczką (taki mam Twój obraz wg tego co piszesz na forum). Podobnie jak Ty byłam w LO, zdarzało się że zapierniczałam ale bez przesady! Byłam na OB wiem jaki to ogrom nauki (dlatego dalej nie przeszłam - aż tak bioli nie kocham a katować się nie lubię ) Teraz jestem na studiach ogrom rzezy jakie muszę tu pochłonąć no LO to pikuś ] a czytam dużo (moja siostra jest na dwóch kierunkach ma stypę naukową, działa w chórze, w kole fotograficznym, pochłania książki nasz forumowy Biochemister - dwa kierunki, praca i czas na imprezy jakoś ma ] nie wiem czy lubi czytać ). Więc jak licealista/student który poza nauką nie ma innych obowiązków (nie ma rodziny, nie pracuje) mówi że nie ma na nic czasu to wg mnie:
- ściemnia
- jest pracoholikiem, który musi znać każdą kropkę i przecinek ()

A poza tym nie tylko nauczyciele pracują. Moi rodzice pracowali 5-6 dni w tygodniu, często przynosili pracę ze sobą do domu. na to co chcieli czas znaleźli. Więc dragonko nie pieprz głupot ]

Wiem teraz pewnie Cię wkurzyłam. Nie denerwuj się. Ja tylko twierdzę - przesadzanie jest dobre w ogrodnictwie. Więc nie przesadzaj, że nauczyciel aż tyle pracuje. W szkole nie spędza aż tyle czasu (na pewno mniej niż inni siedzą w pracy ]) pracę ma w domu (klasówki, jakieś tam konspekty i inne cuda na kiju - zdaję sobie z tego sprawę, widziałam matki koleżanek piszące jakieś głupoty do szkoły) ale czy tej pracy jest aż tyle?! Nie wymagam np. od biolog czytania książek - nie lubi niech nie czyta. Ale wyobrażasz sobie jakby 50letnia biolożka na lekcji powtarzała tylko to czego uczyła się 30lat temu? Olała nowinki biologiczne - bo przecież ma rodzinę?! To jak ona może rozwijać i poglębiać swoją wiedzę?! Przecież to że ucznią podaje przestarzałe bzdury to żaden problem Polonista nie ma najnowszych odkryć. Polonista ma nowe książki, jak uczeń idzie się zapytać kogo warto czytać czyco pani sądzi o powinien mieć możliwość porozmawinia z taką osobą.
Moja polonistka nr 1 na pytanieCzyTron we krwi to dobry wybór na maturę zaczęła mi mówić na co mam zwrócić uwagę podkreślała co w tym filmie jest niezwykłego
Polonistka nr 2 nigdy nie słyszała o tym filmie ] jedyną córkę ma na studiach więc to chyba nie rodzina jej przeszkadza
Awatar użytkownika
dragonka
Posty: 648
Rejestracja: 17 cze 2008, o 22:23

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: dragonka »

Korczaszko pisze:nie oceniam Cię
Nie, wogóle! Oj Korczaszko, jak ja Cię lubię!

Jedno sprostowanie. Pracoholiczką chyba jestem, ale nie muszę znać każdej kropki i przecinka, jak to nazwałaś Raczej lubię mieć ogólne pojęcie o wszysktim. I też nie siedzę non stop nad książkami, mam przecież jeszcze inne zajęcia W moim domu panuje, że tak to nazwę,kult książki i w sumie nie wiem jak nam się podłoga jeszcze nie zarywa Panuje pogląd, żean intelligent man should not read but should be reading". Głupot nie pieprzę, bo prawda jest taka, że jeść i spać też trzeba kiedyś. Bardziej spać, bo z jedzeniem to się może źle skończyć I jeśli się nie chce robić wszystko na pół gwizdka, to czasem na coś czasu nie starcza.
Problem Korczaszko ze mną jest taki, że nienawidzę iść po najmniejszej linii oporu.

[ Dodano: Sro Kwi 22, 2009 20:53 ]
No to widocznie ta druga nauczycielka nie lubi tego co robi. Tacy też się zdarzają- i to niestety zbyt często w naszym systemie
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Korczaszko »

dragonka pisze:Nie, wogóle! Oj Korczaszko, jak ja Cię lubię!
wiem co napisałam i jak to brzmi. ale jak kogoś nie znam staram się nie oceniać ^^ teraz tylko stwierdziłam, że jesteś pracoholiczką

oceniam nauczycieli, którzy nie rozwijają swojej wiedzy (moja biolożka podawała nam sporo przestarzałych śmieci Oo)
dragonka pisze:W moim domu panuje, że tak to nazwę,kult książki i w sumie nie wiem jak nam się podłoga jeszcze nie zarywa Panuje pogląd, żean intelligent man should not read but should be reading".
tu już nie chodzi o samo czytanie, a robienie coś poza pracą/nauką. Od polonistów czytania wymagam w ramach swojej pracy a dla większość pewnie jest to też i przyjemność

Też kiedyś byłam pracoholiczką - perfekcjonizm w I LO to i historię miałam obrytą ale znudziło mi się teraz wolę pospać/poczytać/pospacerować zrobić cokolwiek - historię weterynarii jakoś się zaliczy W pewnym momencie trzeb przystopować uczyć się tego co najważniejsze inne rzeczy robić na pół gwizdka. Inaczej człowiek się zamęczy no chyba, że praca go tak bardzo nie męczy a nawet sprawia przyjemność ^^ to co innego. Ale to każdy musi dojść do wniosku czy przekroczył już próg bólu

[ Dodano: Sro Kwi 22, 2009 21:11 ]
Korczaszko pisze:ucznią
kajam się ] wieszam psy na polonistach a sama siepię błędy ortograficzne i to takie jak zawsze ehhhh
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Tahtimittari »

Moja polonistka nie wiedziała kto to Łysiak, jak koleżanka chciała porozmawiać o swojej pracy oO
A do mojej pracy o Dżemie myślała, że to jakiś zespół młodzieżowy x (ale ok, na muzyce się moze nie znać)
Ja swoją napisałam niedawno, siadłam do kompa, zajęło mi to 3h ale w sumie temat znam, to się nie namęczyłam )
Rozwala mnie fakt, że masa ludzi (ode mnie z klasy większość) sobie prace kupuje totalny bezsens, potem się trzeba tego wyuczyć, a jak się samemu pisze to już wiadomo co gadać.
Batha
Posty: 2658
Rejestracja: 20 maja 2007, o 16:32

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Batha »

Tahtimittari pisze:Rozwala mnie fakt, że masa ludzi (ode mnie z klasy większość) sobie prace kupuje totalny bezsens, potem się trzeba tego wyuczyć, a jak się samemu pisze to już wiadomo co gadać.
też tak myślę. jak ktoś ma problem, to niech lepiej załatwi sobie korki u jakiegoś polonisty i niech wspólnie piszą pracę. kosztowo na to samo wyjdzie.
Awatar użytkownika
jagodzio
Posty: 638
Rejestracja: 24 lut 2009, o 12:32

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: jagodzio »

Nas tylko ciągle straszyła nasza wychowawczyni, że nauczyciele to poznają, jeśli sami pracy nie napiszemy, bo już nie raz takie sytuacje mieli i to widać. Myślę, że mogłoby się zdarzyć i tak, ale to trzeba być totalnym leniem w takim wypadku i w ogóle się nie przygotować. No, ale cel wychowawczyni osiągnęła - jestem prawie pewna, że nikt z mojej klasy nie kupił pracy, tylko każdy ją sam napisał
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Tahtimittari »

jagodzio pisze:jestem prawie pewna, że nikt z mojej klasy nie kupił pracy, tylko każdy ją sam napisał
aż mi się wierzyć nie chce u nas też straszyli a i tak większość się przyznaje,że kupiła
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Korczaszko »

Tahtimittari pisze:jagodzio napisał/a:
jestem prawie pewna, że nikt z mojej klasy nie kupił pracy, tylko każdy ją sam napisał


aż mi się wierzyć nie chce u nas też straszyli a i tak większość się przyznaje,że kupiła
u mnie to samo. może nie większość, wiem tylko o paru osobach ale nie każdy się chwali
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Tahtimittari »

Mi by było szkoda kasy + potem nauczyć się tego totalnie bez sensu więcej roboty na nauczenie się niż na napisanie tego
Awatar użytkownika
jagodzio
Posty: 638
Rejestracja: 24 lut 2009, o 12:32

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: jagodzio »

Tahtimittari pisze:
jagodzio pisze:jestem prawie pewna, że nikt z mojej klasy nie kupił pracy, tylko każdy ją sam napisał
aż mi się wierzyć nie chce u nas też straszyli a i tak większość się przyznaje,że kupiła
Nie no, poważnie mówię Moja klasa była dość specyficzna, a jeszcze bardziej wychowawczyni. Naprawdę potrafiła na ambicję wejść. Tak nam to wpoiła, że to wstyd i hańba coś takiego robić, że nie ma siły, żeby to z nas usunąć. Te jej wieczne gadki, że jesteśmyprzyszłą inteligencją narodu (śmiech na sali, puste krzesła), że to trzeba być idiotą, żeby tego samemu nie napisać, i te niedopowiedzeniano jak ktoś ma ambicję na 50% z polskiego (pisemnego), to (i ta mina) naprawdę odcisnęły piętno w psychice. Każdy z nas musiał dać z siebie wszystko, bo No nie wiem, ale boję się tej kobiety do dzisiaj I jak sobie pomyślę, że w dniu matur ją spotkam, to Odechciewam mi się poprawiać
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: Tahtimittari »

Ale z tym, ze każdy sam pracę pisał, to wam chyba na dobre wyszłoP

btw, Twój avatar mi się kojarzy z głodem z reklamy danona:D
Awatar użytkownika
jagodzio
Posty: 638
Rejestracja: 24 lut 2009, o 12:32

Re: Matura z j.polskiego - ustna

Post autor: jagodzio »

Tahtimittari pisze:Ale z tym, ze każdy sam pracę pisał, to wam chyba na dobre wyszłoP

btw, Twój avatar mi się kojarzy z głodem z reklamy danona:D
Pff No chyba tak. Na pewno w pewnym sensie to rozwija. Uczy wyszukiwać informacji, formułować myśli, korzystać z kilku źródeł, pisać bibliografię Nie mówię, że to jest złe, że każdy pisał sam tę pracę, ale ta kobieta czasem przeginała i no trochę nam psychikę zwichnęła
Ciężko żeby się nie kojarzył, skoro to on i ma napis na koszulcemały głód ale fajny, nie?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości