Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
nie, do naprawy zatrudnią właśnie kogoś innego. i w pierwszej chwili o to właśnie myślałem, że chodzi w temacie- zanim się zaczęła przepychanka czyje studia najtrudniejsze. Jak dla mnei w pierwszej kolejności wyparcia przez automaty powinny się obawiać zawody, których praca jest schematyczna i powtarzalna. A praca lekarza jest wręcz tego przeciwieństwem, a właśnie rutyna jest powodem większości poważnych pomyłek,więc odpada zastąpienie lekarze jakimś algorytmem, bo z takim podejściem właśnie się walczy.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Absolutnie się z autorem tego tematu nie zgodzę.
Po pierwsze - lekarz wcale nie jest najbardziej prestiżowym zawodem. Owszem, media mówią swoje,ale wystarczy posłuchać ludzi w przychodni i słychać już coś zupełnie innego. A prawnik to już często całkiem jest uważany za kanalię.
Po drugie - nikt i nic nie zastąpi lekarza w leczeniu człowieka. Specjaliści z różnych dziedzin są w medycynie potrzebni,ot choćby do wymyślania i produkowania nowego sprzętu, ale na tym sprzęcie pracują lekarze i to od nich wszystko zależy.
Podsumowując - lekarz jest normalnym zawodem i takim pozostanie. A, że media go gloryfikują(podobnie jak prawnika).? Cóż dziennikarze już tacy są i chyba trzeba się z tym pogodzić. Prestiż to ma człowiek, a nie zawód. Dobry stolarz ma wyższy prestiż społeczny niż kiepski lekarz. Bynajmniej ja tak uważam.
Po pierwsze - lekarz wcale nie jest najbardziej prestiżowym zawodem. Owszem, media mówią swoje,ale wystarczy posłuchać ludzi w przychodni i słychać już coś zupełnie innego. A prawnik to już często całkiem jest uważany za kanalię.
Po drugie - nikt i nic nie zastąpi lekarza w leczeniu człowieka. Specjaliści z różnych dziedzin są w medycynie potrzebni,ot choćby do wymyślania i produkowania nowego sprzętu, ale na tym sprzęcie pracują lekarze i to od nich wszystko zależy.
Podsumowując - lekarz jest normalnym zawodem i takim pozostanie. A, że media go gloryfikują(podobnie jak prawnika).? Cóż dziennikarze już tacy są i chyba trzeba się z tym pogodzić. Prestiż to ma człowiek, a nie zawód. Dobry stolarz ma wyższy prestiż społeczny niż kiepski lekarz. Bynajmniej ja tak uważam.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Przeczytałam teraz dokładniej odpowiedzi do tematu i jedno co mi się rzuca w oczy to ordynarne chamstwo(na szczęście tylko niektórych) studentów medycyny. I tacy ludzie mają leczyć innych ludzi? Komu zatem ma służyć medycyna? Zdaje się, że jest stworzona po to, żeby napychać kabzę i dowartościowywać mentalnie tych, którzy się nią zajmują.
A w to, że lekarze będą się bronić jak tylko mogą, żeby ich status się nie zmniejszył to akurat wierzę. Zważywszy na podejście lekarzy do pracy, pacjentów i innych zawodów to raczej normalne.
Drodzy lekarze, a zastanawialiście się jak eliminować kanalie ze swoich szeregów? Owszem, kanalie są w każdym zawodzie, ale w zawodach takich jak ksiądz, lekarz, nauczyciel najbardziej razi to w oczy i psuje renomę całej grupy zawodowej.
A w to, że lekarze będą się bronić jak tylko mogą, żeby ich status się nie zmniejszył to akurat wierzę. Zważywszy na podejście lekarzy do pracy, pacjentów i innych zawodów to raczej normalne.
Drodzy lekarze, a zastanawialiście się jak eliminować kanalie ze swoich szeregów? Owszem, kanalie są w każdym zawodzie, ale w zawodach takich jak ksiądz, lekarz, nauczyciel najbardziej razi to w oczy i psuje renomę całej grupy zawodowej.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Drodzy lekarze, a zastanawialiście się jak eliminować kanalie ze swoich szeregów?
Od tego są sądy lekarskie, działające w Polsce dość prężnie.
Zdaje się, że jest stworzona po to, żeby napychać kabzę i dowartościowywać mentalnie tych, którzy się nią zajmują
Tja, wszak wszyscy powinni mieć po równo i klepać biedę ]
Zważywszy na podejście lekarzy do pracy, pacjentów i innych zawodów to raczej normalne.
Podejście lekarzy do pracy i pacjentów jest różne. Od wzorowego do takiego niezbyt wzorowego. Na szczęście to osttatnie nie jest tak częste jak się zdaje.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
To co jest najbardziej prestiżowym? Ksiądz?Po pierwsze - lekarz wcale nie jest najbardziej prestiżowym zawodem. Owszem, media mówią swoje,ale wystarczy posłuchać ludzi w przychodni i słychać już coś zupełnie innego. A prawnik to już często całkiem jest uważany za kanalię.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
самогон czytaj ze zrozumieniem.
jolak pisze: Prestiż to ma człowiek, a nie zawód. Dobry stolarz ma wyższy prestiż społeczny niż kiepski lekarz. Bynajmniej ja tak uważam.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Padre Morf,
самогон,
Nie, oczywiście, Pan Doktor. Szczególnie taki do którego strach pójść, że można już nie wrócić
komasia91,
Cieszę się, że to zrozumiałaś. Człowieka szanuje się za to co robi. Owszem lekarz przez specyfikę swojej pracy ma większe szanse mieć duży prestiż niż stolarz. Ale nie zawsze tak jest. Jeśli lekarz jest konowałem i strach do niego pójść, a stolarz robi takie meble, że dech w piersiach zapiera to w lokalnej społeczności wszyscy szanują tego stolarza bardziej niż tego lekarza. Czego niektórzy lekarze nie potrafią zrozumieć.
Jasne To co grozi lekarzowi kanalii za kasowanie po 100zł za 10 minut konsultacji od emerytki mającej 900zł emerytury, która nie może się dostać do tego samego lekarza pomimo tego, że całe życie harowała i płaciła składki?Od tego są sądy lekarskie, działające w Polsce dość prężnie.
Tak głosili ludzie, którzy twierdzili, że budują nowy,lepszy świat. Co z tego wyszło to uczymy się oglądając takie filmy jak Czarny czwartek", Popiełuszko i Generał Nil". Ale jednak lekarzem nie powinno się zostawać dla możliwości", jakie daje ten zawód z racji niedoborów kadrowych. Przyzwyczajcie się, że niestety zawsze będziecie z tego powodu na cenzurowanym. Nawet w USA gdzie lekarze są krezusami nikt nie poważa lekarzy chciwych na pieniądze". Nawet jakiś lekarz(nie pamiętam nazwiska), który napisał książkę o lekarzach stwierdził, że nawet w filmach dobrzy lekarze zawsze są przedstawiani w starych ciuchach, starym samochodzie i zaniedbanym domu, a źli jeżdżą BMW i mieszkają w willach.Tja, wszak wszyscy powinni mieć po równo i klepać biedę ]
Tu akurat się zgadzam, ale niestety wizerunek tych złych jest dużo bardziej nagłaśniany niż tych dobrych. Zresztą tak samo jak w innych zawodach. Jak jakiś mechanik Ci naprawi dobrze samochód i jeszcze nie skasuje za to wygórowanej sumy to będziesz go polecał znajomym. Jeśli jednak mechanik Ci coś spieprzy w samochodzie i jeszcze zedrze z Ciebie kupę kasy to będziesz mu cztery litery obrabiał przez następne kilka lat i przy każdej okazji.Podejście lekarzy do pracy i pacjentów jest różne. Od wzorowego do takiego niezbyt wzorowego. Na szczęście to osttatnie nie jest tak częste jak się zdaje.
самогон,
Nie, oczywiście, Pan Doktor. Szczególnie taki do którego strach pójść, że można już nie wrócić
komasia91,
Cieszę się, że to zrozumiałaś. Człowieka szanuje się za to co robi. Owszem lekarz przez specyfikę swojej pracy ma większe szanse mieć duży prestiż niż stolarz. Ale nie zawsze tak jest. Jeśli lekarz jest konowałem i strach do niego pójść, a stolarz robi takie meble, że dech w piersiach zapiera to w lokalnej społeczności wszyscy szanują tego stolarza bardziej niż tego lekarza. Czego niektórzy lekarze nie potrafią zrozumieć.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
to samo, co hydraulikowi kanalii, który skasował ją 100zł za 10 minut wymiany kranu w kuchni.jolak pisze:co grozi lekarzowi kanalii za kasowanie po 100zł za 10 minut konsultacji od emerytki mającej 900zł emerytury
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
hahahahahahahahahahahahakomasia91 pisze:самогон czytaj ze zrozumieniem.jolak pisze: Prestiż to ma człowiek, a nie zawód. Dobry stolarz ma wyższy prestiż społeczny niż kiepski lekarz. Bynajmniej ja tak uważam.
dobre sobie, żyjesz chyba na innej planecie, w innym kraju i innej rzeczywistości
no wiadomo, że człowiek, a nie zawód. ALE, srsly, kto się cieszy poważaniem"? Stolarz?Prestiż społeczny, okazywane jednostce poważanie, posłuch, szacunek, uznanie, wynikające najczęściej z → pozycji społecznej bądź roli jaką jednostka pełni. Do kryteriów, wg których określa się prestiż społeczny, należą np. stopień zamożności, sprawowana władza, wiedza i kwalifikacje zawodowe, niektóre cechy osobowości. Pojęcie prestiżu społecznego odnosi się również do poważania okazywanego grupom społecznym
<brawo
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
самогон i znowu.może czytaj dokładniej co ludzie piszą a później komentuj.-.-
jolak pisze: Owszem lekarz przez specyfikę swojej pracy ma większe szanse mieć duży prestiż niż stolarz. Ale nie zawsze tak jest. Jeśli lekarz jest konowałem i strach do niego pójść, a stolarz robi takie meble, że dech w piersiach zapiera to w lokalnej społeczności wszyscy szanują tego stolarza bardziej niż tego lekarza.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Mam wrażenie, że kwestia rzekomego prestiżu lekarzy jest mocno nadmuchana i to bynajmniej nie przez nich samych. Wszyscy wiedzą najlepiej, co lekarz o sobie myśli i za kogo się ma - z góry, od razu, od pierwszego spojrzenia.
Co do kasowania za wizytę to nie widzę w tym niczego złego, lekarze nie prowadzą prywatnych gabinetów non-profit i cenią swój czas, jak wszyscy. Jeśli kogoś na prywatną wizytę nie stać, na przykład babci z emeryturą 900 zł, to idzie na NFZ. I tu się zaczyna patologia i tutaj można zacząć mieć pretensje, tylko że nie do lekarzy, bo w tym że nie można się dopchać do specjalisty to ja za bardzo nie widzę ich winy. Tylko łatwiej opluwać lekarza, bo jest pod ręką i śmie nie pracować 24h/dobę za darmo. I jeszcze ma czelność chcieć żyć na trochę lepszym poziomie, niż ktoś ze średnim wykształceniem. Że niby się uczył i że robota ciężka.
Co do kasowania za wizytę to nie widzę w tym niczego złego, lekarze nie prowadzą prywatnych gabinetów non-profit i cenią swój czas, jak wszyscy. Jeśli kogoś na prywatną wizytę nie stać, na przykład babci z emeryturą 900 zł, to idzie na NFZ. I tu się zaczyna patologia i tutaj można zacząć mieć pretensje, tylko że nie do lekarzy, bo w tym że nie można się dopchać do specjalisty to ja za bardzo nie widzę ich winy. Tylko łatwiej opluwać lekarza, bo jest pod ręką i śmie nie pracować 24h/dobę za darmo. I jeszcze ma czelność chcieć żyć na trochę lepszym poziomie, niż ktoś ze średnim wykształceniem. Że niby się uczył i że robota ciężka.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Ależ są. jak sobie złamiesz palec i ewidentnie wygląda na złamanie i pójdziesz zrobić prywatnie RTG to nie zrobią bo musi być skierowanie. Nie dostaniesz go od fizyka medycznego, pielęgniarki czy antropologa.
I wiele innych spraw też działa podobnie.
Z drugiej strony lekarz to osoba która leczy-przynosi ulgę i taki jest cel.Więc inni moją ten cel wspierać.
Odwrócenie tego bywa niebezpieczne i czasem zdarzaja się ekperymenty medyczne w skrajnych przypadkach dr Mengele.
I wiele innych spraw też działa podobnie.
Z drugiej strony lekarz to osoba która leczy-przynosi ulgę i taki jest cel.Więc inni moją ten cel wspierać.
Odwrócenie tego bywa niebezpieczne i czasem zdarzaja się ekperymenty medyczne w skrajnych przypadkach dr Mengele.
Re: Medycyna - czy na pewno najlepsza?
Z punktu widzenia studentki pielęgniarstwa mogę powiedzieć, że doceniam pracę lekarzy i wiem, że ciężko pracowali na to aby móc wykonywać ten zawód. I uważam, że wśród naszego społeczeństwa zawód ten uchodzi za prestiżowy i raczej się to nie zmieni.
Jednak mam wrażenie, że nie wszyscy lekarze zdają sobie sprawę ze swojego zachowania. Głównie chodzi o stosunek do pacjentów i reszty personelu (oczywiście chodzi mi przede wszystkim o pielęgniarki)czegoś takiego nie rozumiem, poniżanie ludzi.olewanie pacjentówlub poprostu złe wykonywanie swojej pracy. Niestety znam wielu takich lekarzy co bardzo mnie martwi Nie dziwię się, że później ktoś narzeka, że nie dość że zapłacił 150 za wizytę to jeszcze został potraktowany jak śmieć.
Ale nie wszyscy tacy są, staram się nie oceniać lekarzy z góry i mam tylko nadzieję, że grono wrednych i egoistycznych lekarzy pomniejszy się.
Jednak mam wrażenie, że nie wszyscy lekarze zdają sobie sprawę ze swojego zachowania. Głównie chodzi o stosunek do pacjentów i reszty personelu (oczywiście chodzi mi przede wszystkim o pielęgniarki)czegoś takiego nie rozumiem, poniżanie ludzi.olewanie pacjentówlub poprostu złe wykonywanie swojej pracy. Niestety znam wielu takich lekarzy co bardzo mnie martwi Nie dziwię się, że później ktoś narzeka, że nie dość że zapłacił 150 za wizytę to jeszcze został potraktowany jak śmieć.
Ale nie wszyscy tacy są, staram się nie oceniać lekarzy z góry i mam tylko nadzieję, że grono wrednych i egoistycznych lekarzy pomniejszy się.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 4838 Odsłony
-
Ostatni post autor: Admin
14 cze 2018, o 14:54
-
- 1 Odpowiedzi
- 8927 Odsłony
-
Ostatni post autor: pattneo
13 maja 2015, o 18:53
-
-
Trudności w zwalczeniu, czy to na pewno dobra diagnoza?
autor: atwood » 22 lip 2020, o 08:10 » w Owady do oznaczenia - 1 Odpowiedzi
- 1930 Odsłony
-
Ostatni post autor: atwood
22 lip 2020, o 08:14
-
-
- 11 Odpowiedzi
- 16522 Odsłony
-
Ostatni post autor: Sparti
28 lip 2016, o 13:36
-
-
uczelnia, która najlepsza na inżynierię biomedyczną?
autor: Study Girl » 1 lip 2014, o 14:24 » w Studenckie życie - 0 Odpowiedzi
- 13589 Odsłony
-
Ostatni post autor: Study Girl
1 lip 2014, o 14:24
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości