Medycyna - czy warto próbować?

[JustineK]

Jasne, że warto Ja jestem już 3 tydzień na AM i uważam , że zmiana profilu to jedna z moich najtrafniejszych decyzji Jestem zadowolona, że spróbowałam i się udało! I co najważniejsze nie żałuję swojej decyzji, a wiem, że nie mogłabym sobie wybaczyć jakbym nie zmieniła tego profilu. Jak się ma jakiś cel i bardzo się czegoś chce to wszystko można! Na studiach uczyć się trzeba i łatwo nie jest, ale jest super! Dowiaduję się i oglądam tyle ciekawych rzeczy. (mam nadzieję, że mi ten entuzjazm szybko nie minie ) Jak tylko chcecie, to próbujcie spełniać swoje plany i marzenia, bo nie ma nic gorszego niż poczucie :"mogłem chociaż spróbować."

[michal]

ty bylas pewna i dazylas do celu! a ja nie jestem pewny celu i jakos do niego nie dazejestem tylko ciekawy do jakiego LO chodzilas bo ja jestem raczej z malej miejscowosci i poziom moze byc niski wiec mam obawy ! i ogólem prosilbym o inf. jakies progi punktowe porady itd. bede bardzo wdzieczny

[JustineK]

Ja w 3kl to chodziłam do szkoły takw kratkę". Na nauczycieli nie miałam za bardzo co liczyć. W większości uważali, że to mój problem ,skoro zmieniam profil w 3kl i olewali wszystko. Uczyłam się sama (musiałam się jakoś zmobilizować, ale do tej pory nie wiem jak no i pozostają korepetycje (mnie sie udało dobrze trafić na nauczycielki, które potrafiły czegoś nauczyć)

[ Dodano: Pon Paź 30, 2006 19:36 ]
a, no i jak masz jakieś pytania, to pisz na pocztę, albo gg. Średnio tak co 1-2 tyg. wracam do domu, to odpiszę. Wbrew stereotypowym opiniom mam na to czas Ucze się, zaliczam sprawdziany i kolokwia i nawet mam czas popisać na forum, odebrać pocztę, wysypiam się nawet

[michal]

dzieki za odpowiedzi ale co powiesz o prosektorium ? jestes dopoiero 3tygodnie i pewnie moglas jeszcze nie byc ale co sadza inni / jestem bardzo ciekawy :?:

[rabbit]

martwicie sie już prosektorium jak jeszcze nie jesteście oficjalnymi studentami. Ja też startuje i jakoś narazie nie przejmuje się prosektorium, najpierw muszę się tam dostać, pozneij sie pomysli :]

[kasik]

witam po dłuższej nieobecności

co do medycyny

oficjalnie mature poprawiać będę już nawet złożyłam podanie do oke żeby w warszawie poprawiać , ale już tak naprawde nie wiem czy tego chce

studiuje na bardzo dobrej uczelni i na kierunku z przyszłością , tak , że po skończeniu
tych studiów prace mam pewną i to dobrze płatną (wszyscy mi to mówią , choć na początku im nie wierzyłam to okazuje sie powoli , że prawde mówili . )

przy tym mam czas na imprezy , czasem do pracy pójde żeby dorobić na jakieś ekstra wydatki i godze z tym wszystkim nauke , a cisną nas ostro jak na takiej uczelni to wiadomo

tak , że nie wiem juz sama czego chce

ale zobaczymy co to będzie i JAK będzie

pozdrawiam wszystkich tak samo jak ja w zeszłym roku i w sumie przez całe życie ostro zdecydowanych na studiowanie medycyny .

[vegul]

kasik a co studjujesz bo jestem ciekaw, bo kierunek z przeyszloscia mi nie mowi nic (moze biotechnologia ale napewno nie w POLSCE ) i jaka to ta dobra uczelnia
pzdr

[yoonaka]

Jestem w 3 klasie LO w biol-chem-fizie. W skzole radzę sobie całkiem nieźle, a wiem, Że nie jest to zła szkoła. Zastanawiam się nad Uniwersytetem Medycznym w Warszawie. Problem jednak polega na tym, Że trenuję sport wymagający wyjeŻdŻania na kilka (czasem kilkanaście) dni w miesiącu. Ze sportu nie zrezygnuję, ale nie wiem czy w takich warunkach poradzę sobie na uczelni. Znajomi radzą abym z czegoś zrezygnowała - sport albo medyk. Czy jest to konieczne? Czy na medycynie jest rzeczywiście tak trudno, jak się o tym słyszy? Bardzo chciałabym usłyszeć opininię z pierwszej ręki, od obecnych studentów. Byłabym bardzo wdzięczna.
:-D

Pozdrawiam gorrrąco!

[vegul]

jeszcze nie jestem na Am, ale odpowiedziec Ci moge ze moi znajomi ktorzy sa na Am to ryja prawie non stop Moge CI powiedziec ze studia medyczne ni jak sie maja do uprawiania sportu bo po prostu nie ma na to czasu, a ze sobie radzisz na razie w liceum to gratulacje, ja tez bym doradzal to albo tamto bo jesli czloweik ma byc w czyms naprawde dobrym to tylko w jednej dyscyplinie, bo nie wyobrazam sobie studiowac medycyna nie chcac byc dobrym w tym so sie robi, takie jest moje zdanie
pzdr

[KIKA]

hej Wam, tak czytam sobie Wasze posty i jestem pełna podziwu dla niektórych osób. TeŻ wybieram się na medycynę, ale zaczynam wątpić w swoje moŻliwości. Panicznie boję się matury z chemii.Jeśli chodzi o to czy zdam czy nie to mogę być spokojna. materiał mam tak opanowany,Że zaliczę rozszerzenie. Jednak wiem,Że nie zaliczę go na tyle ile powinnam, tak aby dostać się na studia. AM we wrocławiu bardzo ceni sobie uczniów z bardzo wysokimi wynikami z matury, zresztą jak kaŻda uczelnia. To jest to co śni mi się po nocach- konkurencja(najczęściej niscy męŻczyźni, przygarbieni w okularach czytający w wolnym czasiezabawy z chemią") Wiem, Że medycyna w moim wypadku chirurgia to coś co chciałabym robić.Poprostu nie wyobrazam sobie siebie w innym zawodzie. Wolałabym juŻ nic nie studiować, jesli to nie bedzie medycyna. Naprawde, niewiele czasu do matury, a ja mam sprawdziany z historii i niemieckiego(na maturze angielski zdaję). MoŻe mnie ktoś na duchu podniesie Albo poradzi naefektywniejszy sposób przygotowania sie do maturypozdrawiam

[vegul]

kika witam
konkurencja to ni tylko niscy faceci, przygarbieni w okularach czytajacy zabawy z chemia ja nie jestem niski nie mam okularow i garba na razie tez nie a zabawy z chemia sa dla mnie zbyt dziecinne co innego zabawy z fizyka zartuje oczywiscie. najefektowniejszy sposob przygotowania to uczyc sie pod mature a np jak napisalas?(es)? historii po jakiego grzyba nam historia zlac to i sie uczyc biol, chem i fiz a co do chirurgii to nie wiele jest kobiet specjalizujacych sie w tej dziedzinie. ale dasz rade
pzdr do uslyszenia

[kasia]

ja jestem w 2 klasiae w lo na profilu językowym i powaznie od dłuŻszego czasu myślę o medycynie z tym Że nie wiem czy dam rade musiałabym chodzic na korki z chemii i fizy. ni wiem czy jestem wystarczająco zdolna i zdeterminowana Żeby robic po 80 zadań z tych przedmiotów w weekendy i czy dam radę na studia chciałabym pogadać z kimś kto studiuje, moŻe poradził by mi coś albo przynajmniej powiedział jak jest na medycynie na UW bo tam mam najbliŻej. Nie wiem co robić :(
wkońcu to 6 lat studiów później staŻ, specjalizacja czyli cięŻka praca, brak czasu itd. ale wiem jedno Że jak nie sporobuje zdać chemii i fizyki na rozszerzonym, nie spróbuje medycyny to będe miała do siebie o to pretensje do końca Życia, będę miała mętlik w głowie inapewno bee Żałować. proszę trzymajcie za mnie kciuki Życzcie powodzenia

[Ptasior]

:!: :!: :!: Ludzie powiedzcie mi co jest trudnego w tej fizyce Jestem w 2 LO na profilu biol chem z rozsz. elementami fizyki i fizyka jest przyjemna. MoŻe nie jest najłatwiejsza ale w gimnazjum miałem małe problemy a teraz z czasem i wiekiem to dla mnie to jest oczywiste i łątwe. Trzeba sie czasem przyłoŻyć ale nie przesadzajmy.