Nauka do matury 2015

[Castellano]

O matko i córko, liceum to był najbardziej lajtowy okres w moim życiu I tak chodziłeś codziennie na wszystkie lekcje, łącznie z religią, wuefem, przedsiębiorczością, historią, na polski pewnie chodziłeś, i WOK-iem?
Toż to nie przystoi

[Nitrogenium32]

I tak chodziłeś codziennie na wszystkie lekcje, łącznie z religią, wuefem, przedsiębiorczością, historią, na polski pewnie chodziłeś, i WOK-iem?
Toż to nie przystoi

Hahaha Na WF w I klasie nie chciało mi się chodzić i skończyłem wtedy z 3= na koniec roku. Chodzę na wszystkie lekcje, dlaczego miałbym nie chodzić? Z przedsiębiorczości to nawet na kółko chodziłem. Lajtowe lekcje są przyjemne, przynajmniej w mojej klasie. Chociaż nie można tego powiedzieć o tym cholernym EDB, które było cięższe niż biologia obecnie.

Btw. na polski prędzej bym poszedł niż na biologię. Nie znaczy to, że nie nie przykładam do biologii, bo przykładam. Niechodzenie na polski jest wbrew moim pasjom.

[bacha1]

Ja na maturze będę zdawać matme rozszerzoną. Chce się do niej przygotować lecz nie wiem od czego zacząć. Slyszałam o fajnej stronie megakorki.pl gdzie sa zadania z matmy rozszerzonej pogrupowane działami i krok po kroku odpowiedzi. No ale czemu ta strona u mnie nie działa

[Alra]

A ja tam jak mi się trafiało porządne przeziębienie, to zazwyczaj bez skrupułów zostawałam w domu chociaż na 1-2 dni. Lepiej zawczasu się wykurować niż później zachorować na dobre i narobić sobie o wiele poważniejszych zaległości . Zwłaszcza, że w LO naprawdę można sobie na nieobecności pozwolić.

[makebelieve]

No właśnie ja chodzę, bo z chemii zaczynamy organiczną więc wypadałoby to zrozumieć, a z matematyki ciągle kombinatoryka, która średnio mi idzie ) Zobaczę jak będę się czuła w poniedziałek, bo jak na złość mam dzisiaj 18 bliskiej koleżanki no i muszę na niej być. Tzn no nie muszę, ale wypada być
W tym tygodniu przepadło nam 5 biologii bo nasza pani jest nie wiadomo gdzie, więc jesteśmy już praktycznie jeden dział do tyłu A zatrzymaliśmy się na krwionośnym

[Castellano]

Makebelieve, przykładanie się do przedmiotów maturalnych jest normalne, ale przypadek Nitrogenium mnie zszokował nie znam takiej osoby. serio. a chodziłam do niby renomowanego liceum 3 dni i wielkie zaległości? w liceum? hahahahahaahahaha

[aquite]

Castellano, Nitro to taki ewenemencik wybitny, so you know ^^
No ale idąc tym tokiem myślenia, ja teraz też wyjeżdżam - na tydzień zagramanicę, także zaległości będą fest, obawiam się, że cała moja matura może legnąć w gruzach.

Co do balów większych i mniejszych, to mi szykuję się teraz półmetek i co do butów to muszę wziąć szpilki (mój kompleks metra sześćdziesiąt nie daje mi żyć), obawiam się, że po dwóch godzinach też będę miała nogi do amputacji Może koleżanki mają jakieś rewolucyjne sposoby jak być wysoką i nie cierpieć przy tym?

[Lady Marion]

Może koleżanki mają jakieś rewolucyjne sposoby jak być wysoką i nie cierpieć przy tym?

Mieć partnera mniej wiecej tego samego wzrostu, to roznica nie bedzie sie tak bardzo rzucac w oczy. A tak na serio, tez poszukiwalam jakis niezawodnych rozwiazan na odretwienie palcow, bo z wysokich obcasow na wlasnej studniowce zrezygnowac nie potrafilam (nawet grubo po polnocy nie zamienilam ich na baleriny, chociaz nogi zaczynaly powoli plakac) Mozna sprobowac co najwyzej zapobiec obtarciom i nakleic jakis niewidoczny plaster, z wygoda w szpilkach tak juz jest, trzeba sobie dobrac odpowiedni model dluga metoda prob i bledow.

[mrsdavis]

Wygodne, dobrze wyprofilowane buty (choćby miały obcas koło tych 14 cm) nie mają prawa obetrzeć i sprawić stopom bólu.

[Nitrogenium32]

No właśnie ja chodzę, bo z chemii zaczynamy organiczną więc wypadałoby to zrozumieć, a z matematyki ciągle kombinatoryka, która średnio mi idzie )

Nasza pani się dosłownie wkurzyła na nas wczoraj, bo zauważyła, że prawie wszyscy przestali się uczyć systematycznie, przy ORGANICZNEJ (bosz!). Kilka miesięcy temu - organiczna to taki dział, w którym jedno wynika z drugiego i trzeba się uczyć systematycznie". A potem taka osoba idzie do tablicy i nie potrafi napisać reakcji sulfonowania benzenu, a we wzorze kwasu siarkowego(VI) rysuje połączenia wodoru z siarką.

W tym tygodniu przepadło nam 5 biologii bo nasza pani jest nie wiadomo gdzie, więc jesteśmy już praktycznie jeden dział do tyłu A zatrzymaliśmy się na krwionośnym

Czyli nie tylko ja jestem totalnie do tyłu! Ostatnio zaczęliśmy odpornościowy i limfatyczny - nie lubię. W gimnazjum nie potrafiłem ich zrozumieć.

3 dni i wielkie zaległości? w liceum? hahahahahaahahaha

Poniekąd tak - weź tu, człowiecze, ogarnij samemu (jako że nie było cię na lekcji) opisywanie przemian gazów, praktycznie calutki układ pokarmowy i trawienie (dżizys, horror) (zostawiłem klasę na przełyku.) oraz izomerię węglowodorów i mechanizm substytucji wolnorodnikowej (chociaż te rzeczy z chemii robiłem w gimnazjum). W mojej klasie opuszczenie przynajmniej jednej godziny biologii lub chemii to już jest problem.

Może koleżanki mają jakieś rewolucyjne sposoby jak być wysoką i nie cierpieć przy tym?

Mieć partnera mniej wiecej tego samego wzrostu, to roznica nie bedzie sie tak bardzo rzucac w oczy.

Moja jedna koleżanka z klasy ma chłopaka (Bóg raczy wiedzieć, jaka jest to relacja, bo się zapierają), który jest od niej jakieś 2 razy wyższy. Nie mogę się doczekać studniówki, żeby zobaczyć tę parę.

[mrsdavis]

(.)który jest od niej jakieś 2 razy wyższy. Nie mogę się doczekać studniówki, żeby zobaczyć tę parę.

2 razy wyższy to raczej nie jest (chociaż obrazowa hiperbola). Czy ta różnica wzrostu wydaje Ci się śmieszna?

Mieć partnera mniej wiecej tego samego wzrostu,

Najgorsze, co może być.

[Castellano]

Może koleżanki mają jakieś rewolucyjne sposoby jak być wysoką i nie cierpieć przy tym?

Mieć partnera mniej wiecej tego samego wzrostu, to roznica nie bedzie sie tak bardzo rzucac w oczy.

Haha, jak mój chłopak przychodził po mnie do szkoły i brał moje rzeczy to wyglądało jakby przychodził zabrać mnie z przedszkola
metr sześćdziesiąt (pięćdziesiąt pięć, ale ciii) kontra metr osiemdziesiąt pięć

[Nitrogenium32]

(.)który jest od niej jakieś 2 razy wyższy. Nie mogę się doczekać studniówki, żeby zobaczyć tę parę.

2 razy wyższy to raczej nie jest (chociaż obrazowa hiperbola). Czy ta różnica wzrostu wydaje Ci się śmieszna?

Obrazowa hiperbola. Ona ma jakieś 150 cm, a on prawie 200, więc ewidentnie widać, kto jest wyższy (co nie pokrywa się z tym, kto nosi spodnie w tym związku"). Taka różnica, owszem, wydaje mi się śmieszna, ale jeszcze lepsza byłaby sytuacja, gdyby dziewczyna miała 200 cm, a chłopak 150.