Nauka do matury 2016

[Mårran]

Gorzej tylko, gdy ktoś ma możliwość, a nie korzysta z niej.

Może po prostu woli uczyć się sam

[Nitrogenium32]

Tak na marginesie: Bogowie moim zdaniem, to jeden z najlepszych polskich filmów od bardzo dawna.

Zgodzę się, powiedziałbym nawet, że NAJLEPSZY od bardzo dawna.

[chemonk06]

Gorzej tylko, gdy ktoś ma możliwość, a nie korzysta z niej.

Może po prostu woli uczyć się sam

Bardziej mi o to chodzi, gdy ktoś nie docenia możliwości, jakie się przed nim pojawiają.
Mam takiego kolegę. Chodzi na korki, jest na kursie przygotowawczym do matury z biologii i chemii(w II klasie LO, bardzo dobry biolchem), w planach lek, ale zamiast się uczyć, woli grać w gry. A najgorsze jest to, że to niestety nieodosobniony przypadek. Co innego, gdy ktoś mierzy siły na zamiary, stara się, ale też mierzy realistycznie, a co innego jak ktoś ma głowę w chmurach i może się zdarzyć, że powrót do rzeczywistości nastąpi za późno.

[chemonk06]

Chcę również dodać, że inną sytuacją byłoby, gdyby mimo wszystko ta nauka mu jakoś wychodziła.
Ale jego obecna sytuacja(oceny) nie wygląda najlepiej. Nie chodzi nawet o powiedzmy trójki(które z biologii pojawiają się nagminnie w naszej klasie, gdyż zadania, które pojawiają się na sprawdzianach, nie raz są trudniejsze od tych na egzaminie maturalnym.

[randomlogin]

Poczekaj az mature napisze, a potem oceniaj - nie odwrotnie. Wysoki poziom wyjbania potrafi miec zbawienny wplyw na wyniki. A na kursy/korki moze chodzic bo rodzice poelali, a nie bo ma taka potrzebe
.

[ryniofit8000]

chemonk06, niektórym się wydaje że jak wydadzą kasę na korki i spędzą na nich dużo czasu to już nic więcej robić nie muszą, bo przecież próbują. A właśnie okazuje się że najważniejsza jest samodzielna praca w domu.

[kabiologia]

My z biologii jesteśmy juz na tkankach zwierzęcych, ale pominelismy Fizjologie roślin. Z chemii jestesmy przy wodorotlenkach, ale chemię strasznie wolno przerabiamy.

[chemonk06]

Poczekaj az mature napisze, a potem oceniaj - nie odwrotnie.

Znam go parę lat, nie rok czy dwa. Może naprawdę osiągnąć dużo, ale mu się po prostu nie chce i twierdzi, że nie musi się tym przejmować, bo jest młody. Na korki chodzi, bo mama każe, za to uważa, że wiele z nich wynosi, jest do przodu z materiałem itd., a czasem, pytany o rzeczy z ostatniej lekcji, nie wie, o co chodzi. Do niedawna wraz z koleżanką jeszcze przymykałyśmy oko na jego system i bardzo często mu pomagałyśmy(co było naszym błędem), ale teraz przestałyśmy pomagać i w sumie niewiele się zmieniło pod względem jego zaangażowania w jego wyniki. Po prostu musi do niego dotrzeć, że bez własnej pracy może niewiele osiągnąć.

niektórym się wydaje że jak wydadzą kasę na korki i spędzą na nich dużo czasu to już nic więcej robić nie muszą, bo przecież próbują. A właśnie okazuje się że najważniejsza jest samodzielna praca w domu.

Dokładnie. Właśnie on ma taki system, że albo robi wszystko na ostatnią chwilę, albo raz przeczyta i twierdzi, że jest przygotowany na sprawdzian(są tacy, co mają taką pamięć, ale on do nich raczej nie należy ). Wiem, że może teraz go nadmiernie krytykuję, ale takie zachowanie jest dość(moim zdaniem) infantylne.
Mi osobiście na razie starczy samodzielna praca, ponieważ uczę się poszczególnych części materiału(czasem czytam całość"), ale wiem, że być może będę potrzebowała pomocy w zrozumieniu całości.

[randomlogin]

.typowe biadolenie, bo ktos robi cos inaczej.

No to sie nie uczy. Od kilku lat. Oj-ej. W sumie dobrze, jest chociaz konsekwentny. Matura jak ostatnio sprawdzalem byla zaplanowana na maj, mamy pazdziernik. To wlasnie ludzie tu na forum nie potrafia zrozumiec, ze [mod] nie przygotowuja sie do lotu na Marsa. Plany, rozpiski, kolejne zbiory zadan. No dobrze, mozna. Ale mozna tez nie - dajciez mu zyc. [EDIT: o, jeszcze drugiej polowy nie przeczytalem, bo nie byla do mnie. Infantylne? Infantylne to jest robienie z matury konca swiata, i negatywne ocenianie osob, ktore maja czelnosc traktowac ja inaczej].

[ryniofit8000]

randomlogin, dobrze, czyli lepiej jechać całe liceum na dwójach, zrozumieliśmy

[randomlogin]

Nie, lepiej nie przekladac tego na czym sie jedzie w liceum na wyniki z matur. To dwa rozne swiaty. Jak ktos chce miec 5, to pracuje na 5, jak ktos ma wyjebane, to ma wyjebane. A potem i wsrod przedstawicieli pierwszej i drugiej grupy beda i dobre i niskie wyniki matur. Tyle.

[chemonk06]

.typowe biadolenie, bo ktos robi cos inaczej.

No to sie nie uczy. Od kilku lat. Oj-ej. W sumie dobrze, jest chociaz konsekwentny. Matura jak ostatnio sprawdzalem byla zaplanowana na maj, mamy pazdziernik. To wlasnie ludzie tu na forum nie potrafia zrozumiec, ze motyla noga! nie przygotowuja sie do lotu na Marsa. Plany, rozpiski, kolejne zbiory zadan. No dobrze, mozna. Ale mozna tez nie - dajciez mu zyc. [EDIT: o, jeszcze drugiej polowy nie przeczytalem, bo nie byla do mnie. Infantylne? Infantylne to jest robienie z matury konca swiata, i negatywne ocenianie osob, ktore maja czelnosc traktowac ja inaczej].

Jeśli ktoś ma problem ze zdaniem od początku II klasy, a chce składać na lek, to ja tego jakoś nie widzę. A jeśli ktoś na dodatek twierdzi, że z palcem w wiadomym miejscu się dostanie, to znaczy, że długa droga przed nim. Jego sprawa, co robi, ale drażni mnie to, że się nikt niczym nie przejmuje, a potem jest płacz, tragedia, jakim cudem się nie dostałem.

Powiedz mi, kiedy mam się zacząć uczyć i systematycznie i do matury, żeby napisać ją na minimum 85%?

Nie, lepiej nie przekladac tego na czym sie jedzie w liceum na wyniki z matur. To dwa rozne swiaty. Jak ktos chce miec 5, to pracuje na 5, jak ktos ma wyjebane, to ma wyjebane. A potem i wsrod przedstawicieli pierwszej i drugiej grupy beda i dobre i niskie wyniki matur. Tyle.

Czyli mówisz, że może ledwo zdać, ale maturę napisze na 100%?

[Giardia Lamblia]

Jeśli ktoś ma problem ze zdaniem od początku II klasy, a chce składać na lek, to ja tego jakoś nie widzę.

Bo masz 17 (?) lat i nie masz zielonego pojęcia o studiach i pisaniu matury. Jedynie z opowieści. Zapewne mocno wykręconych palcem wyobraźni.

Czyli mówisz, że może ledwo zdać, ale maturę napisze na 100%?

Musiałabyś zobaczyć moje oceny na pierwsze półrocze w 3 LO . Na drugie nie lepiej, no ale wtedy już dali spokój.