Nauka do matury 2016

[Seeba]

Seeba, ty też piszesz mature w 16 czy za rok ?

Ja za rok ale z zaciekawieniem śledzę wasz wątek.

[Latimeria_]

A najlepsze, że np. mając przykładowo 6 lekcji, kończyłabym przed 13-tą, a 7 lekcji - wpół do 2 Więc w ogóle życie jak w raju, wydaje mi się, że miałabym czas na wszystko - i na naukę, i nawet na przyjemności, sport, spotkania ze znajomymi.

mieszkam 10 min od mojej szkoły i oprócz tego, że jestem tylko trochę bardziej wyspana od ludzi, którzy dojeżdżają godzinę, to wcale nie mam od nich dużo więcej czasu.
kończąc o wpół do 2 owszem, mam czas na sport (codziennie mam treningi), ale wtedy średnio z czasem na naukę - i tak siedzę i się uczę po nocach

[Seeba]

Podziwiam osoby które po szkole jeszcze coś trenują. Ja bym się chyba nie wyrobił.

[Eleenaa]

Też was tak straszą nową maturą, czy ten rocznik raczej mniej?

U mnie ogólnie straszą maturą. Co do tej nowej to chyba tylko ustnym polskim. No i nasza chemiczka kładzie straszny nacisk na doświadczenia ,bo mówiła,że na naszej maturze będzie ich bardzo dużo w porównaniu ze starą maturą.

Powiem szczerze ,że cieszę się ,że piszemy w 2016 a nie za rok. Wtedy wszystko się powinno już wyjaśnić i zobaczymy jak to mniej więcej będzie wyglądać

Incendio, W takim razie idź do tego twojego LO Nie chce cie rozczarować , ale u mnie nawet w zwykłym powiatowym LO nie mam czasu dla siebie Czasami się zdarza,ale to rzadko. Zazwyczaj kończe po 14 dojazd troszkę mi zajmuję przez korki na mieście i w domu jestem na 15. Potem obiad,chwilę odpocznę i nauka. Irytuje mnie bardzo ta monotonia,ale to zależy jakie jest to twoje LO.

Eleenaa- biologia 94% chemia 85%. Tzn z chemii to tylko z pierwszej części- nieorganicznej. W maju mamy zacząć organiczną i myślę, że przerobimy ją do listopada najpóźniej. A potem powtóreczki
1 kl i chemia to naprawdę jedno wielkie nieporozumienie, jakieś tematy o kosmetykach żywieniu itp, na które praktycznie nikt nie zwraca uwagi, ja pamiętam jak kułam reakcje, które były dla mnie czarną magią a teraz są banalne bo je rozumiem.

Łoo, gratuluję wyników! Spytam tak z ciekawości czy mając tak dużo godzin w tyg chemii da się tak z lekcji na lekcje wszystko ogarnąć? Wiadomo chemia wymaga zrozumienia,ale boję się ,że z takim szybkim tempem narobi mi się dużo zaległości. Tak jak to mówią u nas nauczyciele i wg nich już powinniśmy się uczyć,sami w domu Tylko nie wiem jak na to znaleźć czas jak w szkole taki zapierdziel

[schoolboyq]

Nie da się

[Incendio]

Incendio, W takim razie idź do tego twojego LO Nie chce cie rozczarować , ale u mnie nawet w zwykłym powiatowym LO nie mam czasu dla siebie Czasami się zdarza,ale to rzadko. Zazwyczaj kończe po 14 dojazd troszkę mi zajmuję przez korki na mieście i w domu jestem na 15. Potem obiad,chwilę odpocznę i nauka. Irytuje mnie bardzo ta monotonia,ale to zależy jakie jest to twoje LO.

Myślę, że byłoby podobnie, ale jednak może by mi się udało znaleźć trochę czasu na dodatkowe rzeczy. Jakbym jeszcze zaczęła jakoś inteligentnie gospodarować czasem.

mieszkam 10 min od mojej szkoły i oprócz tego, że jestem tylko trochę bardziej wyspana od ludzi, którzy dojeżdżają godzinę, to wcale nie mam od nich dużo więcej czasu.
kończąc o wpół do 2 owszem, mam czas na sport (codziennie mam treningi), ale wtedy średnio z czasem na naukę - i tak siedzę i się uczę po nocach

Ja nie mam treningów, ale w sumie sporą część czasu przeznaczam na sport. Czasem tylko jakaś godzinka ćwiczeń, innym razem godzina-dwie biegania, a jak na rower się wybiorę to i z 5 godzin mogę jeździć. Ale z tym ostatnim to raczej jak serio nie mam co z czasem robić. Co będzie w liceum to zobaczę

Spytam tak z ciekawości czy mając tak dużo godzin w tyg chemii da się tak z lekcji na lekcje wszystko ogarnąć? Wiadomo chemia wymaga zrozumienia,ale boję się ,że z takim szybkim tempem narobi mi się dużo zaległości. Tak jak to mówią u nas nauczyciele i wg nich już powinniśmy się uczyć,sami w domu Tylko nie wiem jak na to znaleźć czas jak w szkole taki zapierdziel

Nie chcę się wypowiadać, bo w liceum jednak nie jestem, ale wydaje mi się, że jak się ktoś odpowiednio postara i inteligentnie rozplanuje czas, to jakoś się z tym wszystkim na pewno da uporać. Przecież to chyba nie jest jakiś wielki problem znaleźć pół godziny - 45min dodatkowo każdego dnia np. na tą chemię. Zamiast siedzieć na forum

[Eleenaa]

Nie da się

Sarkazm czy na prawdę tak jest?

Myślę, że byłoby podobnie, ale jednak może by mi się udało znaleźć trochę czasu na dodatkowe rzeczy. Jakbym jeszcze zaczęła jakoś inteligentnie gospodarować czasem.

Z tym w sumie racja. Przyznam,że ja nie uczę się systematycznie i skutkiem tego jest zarywanie nocy na rzecz np polskiego

Orientujecie się jak ma wyglądać nasz ustny polski? Wiem,tylko ,że mamy losować pytanie i mamy 15 min na przygotowanie. Od razu jak się o tym dowiedziałam,to wiedziałam,że nie zdam (Strasznie się stresuje na wypowiedziach ustnych)

[Seeba]

Eleenaa, z polskim ma być tak jak mówisz. Do sierpnia mają opublikować kilka przykładowych pytań więc dowiemy się dokładniej jak to będzie wyglądać.

[makebelieve]

Łoo, gratuluję wyników! Spytam tak z ciekawości czy mając tak dużo godzin w tyg chemii da się tak z lekcji na lekcje wszystko ogarnąć? Wiadomo chemia wymaga zrozumienia,ale boję się ,że z takim szybkim tempem narobi mi się dużo zaległości. Tak jak to mówią u nas nauczyciele i wg nich już powinniśmy się uczyć,sami w domu Tylko nie wiem jak na to znaleźć czas jak w szkole taki zapierdziel

Dziękuję Tak dużo? 5 to w sumie dosyć normalnie jak na rozszerzenie. Ja muszę ogarniać bo jak mamy nowy temat to na kolejnej lekcji z tego przepytuje, w zasadzie wystarczy dobrze uważać na lekcji i w domu przeczytać wszystko jeszcze raz i zrobić zadania Ale jest tego wada, bo nie wyobrażam sobie np nie być w szkole tydzień (w 1 kl nie było mnie 3 miesiące) i później to samemu ogarnąć. Ja teraz przed świętami nawet z gorączką przyjechałam na jedną lekcję- pierwszą chemię D
Chodzę na korki z chemii raz w tygodniu ale wyszło akurat tak, że przez 3 tygodnie nie miałam i kinetykę ogarnęłam sama, sprawdzian mi poszedł wydaje mi się, że dobrze ale zobaczę jak oceny

Nie da się

Nie wiem czy to ironia czy nie, ale jeśli to było na poważnie to zaskoczę- ale da się bez problemu.

[Fify715]

Tak z ciekawości zapytam, co ile macie pracę klasową z całego działu w drugiej klasie?

[makebelieve]

Tak z ciekawości zapytam, co ile macie pracę klasową z całego działu w drugiej klasie?

Różnie Zależy w ile zrobimy dział i np w czwartek kończymy to we wtorek mamy sprawdzian Kinetykę zrobiliśmy w chyba 2 tygodnie czy 3.

[Fify715]

Tak z ciekawości zapytam, co ile macie pracę klasową z całego działu w drugiej klasie?

Różnie Zależy w ile zrobimy dział i np w czwartek kończymy to we wtorek mamy sprawdzian Kinetykę zrobiliśmy w chyba 2 tygodnie czy 3.

Kurcze, to faktycznie przerąbane, nie ma Cię dwa tygodnie i dupa - nie wiesz co się dzieje Dobrze, że rzadko choruję.

[taida]

ktoś tam pisał, ze nie wie jak ktoś kto ma 4 godz chemii, bio bedzie mogl zdac maturę
otóz ja mam tak i wiecie co? tez nie wiem D nie zdazymy, na powtorki nie mam co liczyć. w wakację zamierzam zrobić 3 część z biologii samodzielnie, nadgonić chemię (tu jest lepiej, bo materialu jest mniej) czuje sie pokrzywdzona, ze mam najmniej godzin z Was i jeszcze biologiczka robi wszystko b dokladnie i ze szczególami, jakby nie mogl zadac do domu. wszystko samodzielnie zostanie mi na wakacje. za to mam wiecej godzin z polskiego i ang jakbym miala jak ktos 8 godz ( :O) to mozna przerobic wszystko z 5 razy.

na razie nie wybiegam z materiałem, uczę sie z lekcji na lekcję, jak jest dłuższe wolne to powtarzam
korki zamierzam brać z matmy, tu musze sie przyłozyc (celuję na Wrocław)