Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Jak chronimy środowisko w Polsce i na świecie. Co możemy zmienić na płaszczyźnie ekologii? Pomysły, projekty, pytania dotyczące ochrony środowiska.
Awatar użytkownika
ziabol
Posty: 319
Rejestracja: 22 wrz 2007, o 16:10

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: ziabol »

PRzepraszam wkurzyłam się
Może z opóźńionym zapłonem
DENERWUJą MNIE AMERYKANIE niedługo się stropimy i utopimy, a oni mają to głęboko w poważaniu, bo tak jest wygodniej. jak zawsze
Awatar użytkownika
mila1301
Posty: 344
Rejestracja: 11 maja 2007, o 16:35

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: mila1301 »

Dokładnie ziabol, najlepiej umyć ręce i się nie wtrącać
Awatar użytkownika
ziabol
Posty: 319
Rejestracja: 22 wrz 2007, o 16:10

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: ziabol »

oni zamierzają zwiększyć emisje CO2 o 50 % w nadchodzących latach. tego nie bło w tym artykule, lecz taki pomysł deklarują (grudniowy National Geographic)
Kingu$ka
Posty: 356
Rejestracja: 22 lip 2007, o 12:11

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: Kingu$ka »

ziabol pisze:DENERWUJą MNIE AMERYKANIE niedługo się stropimy i utopimy, a oni mają to głęboko w poważaniu, bo tak jest wygodniej. jak zawsze
Bo nasz rząd pozwala sobie na wlasnietakie poważanie nas. Jakby nie dal sobą pomiatać, nie mieli by nas gdzieś.
RedFoX
Posty: 258
Rejestracja: 12 sty 2007, o 15:19

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: RedFoX »

Pytanie - dlaczego im na tym zależy? Przecież nie są kompletnymi idiotami, którzy chcą zniszczyć świat? Chociaż.
Awatar użytkownika
ziabol
Posty: 319
Rejestracja: 22 wrz 2007, o 16:10

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: ziabol »

Zależy im na ROZWOJU kraju i jego potęgi. zawsze mieli kompleksy.]
A skutkami swej lekkomyślności się nie przejmują, bo po co? zbiednieją? Co z tego, że wyginiemy Wielcy Panowie bedą sie cieszyć.
RedFoX
Posty: 258
Rejestracja: 12 sty 2007, o 15:19

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: RedFoX »

Myślę, że nie należy tego tak upraszczać. Można, ale ja tego nie robię. Tu raczej nawet nie chodzi o kraj ani jego potęgę. Jak się ktoś dowie o co chodzi - niech pisze ]
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: Negocjacje klimatyczne na Bali

Post autor: DMchemik »

Heh, Amerykanie.

Cóż, jesli sie przyjrzeć ich polityce, to zawsze widać, że wychodzą z założenia, że są największą potęgą na świecie i mogą dyktować warunki innym krajom. Ostatnio mój profesor użył trafnego określenia na to, narodowy. wypadło mi to słowo, ale jak sobie przypomnę to dopiszę
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość