Obgryzanie rzeczy...
Re: Obgryzanie rzeczy...
Mój gryzie pręty od klatki by zwrócić na siebie uwagę.Ta metoda bardzo skutkuje.
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: Obgryzanie rzeczy...
Mój też tak robi! Szczególnie w nocy to skutkuje! Czasami nie mogę już wytrzymać!
Re: Obgryzanie rzeczy...
I mnie to mówisz?! Najgorsze jest to,że nie mam narazie drzwi w pokoju no i rodzice strasznie się wnerwiają.Ale ja już mam spokój-przyzwyczaiłam się.Teraz mogę spać całą noc.A rano słysze od mamy:Wiesz,że twój szynszyl w nocy strasznie piszczał? He he
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: Obgryzanie rzeczy...
No ja naszczęście już powoli się przyzwyczajam. No a rodzice to nic nie mówią o mam drzwi do pokoju i tylko ja go słysze w nocy a inni śpią!
Re: Obgryzanie rzeczy...
Masz szczęście ale ja też niedługo dorobię się drzwi.
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: Obgryzanie rzeczy...
Tego ci życzę bo trudno musi być bez drzwi! he he
- przyrodnik
- Posty: 551
- Rejestracja: 14 lip 1997, o 01:00
[Link] Obgryzanie rzeczy...
Zachęcam do zakładania nowych tematów
Wszystko o szynszylach: forum44.htm
Wszystko o szynszylach: forum44.htm
Re: Obgryzanie rzeczy...
Moja Szynszylka to Bartolinea. Mam z nia wielki kłopot bo konsumuje kable, tapety, ściany, meble. WSZYSTKO. Wapno nie pomaga, gałązek teŻ nie chce. Domek tylko swój czasem obgryza. Mój pokój wygląda jak po trzęsieniu ziemi. Co robić?
Re: Obgryzanie rzeczy...
marne szanse oduczenia jej tego moje też potrafią dewastować mieszkanie i nic na to poradzić od dawna nie mogę. Jedyny sposób jaki stosuję to gdy się robią zbyt wresdne i nudzi im się bieganie a zaczynają kombinować co by tu poobgryzać to londują w klatce. Lepszej metody nie udało mi się wypracować
Re: Obgryzanie rzeczy...
Ja swojego szynszyla straszyłam (klaskałam w dłonie, tupałam - tak zeby zrobic hałas)jak zaczynał coś obgryzać. Ale niestety - gryzoń =szkodnik. Moj pokoj tez jest zgryziony. Ale najwiekszych szkód szynszyl zrobil w czasie 1 roku. Teraz juz sie mebli nie tyka. A do kabli nigdy go nie ciągneło. Czasem zdarzy mu się jeszcze ksiązkę obgryźć.
Re: Obgryzanie rzeczy...
Ja robiłam identycznie jak muppet, .Puszorek się nauczył reagowac na dźwięki ostrzegawacze ale.Z czasem przestał się nimi przejmować.W łazieńce nie ma,co dewastować no z wyjątkiem papieru toaletowego.
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: Obgryzanie rzeczy...
Ja także tak robiłem jednak to nieskutkuje. Niby boi się klaskania jednak nie łączy tego z zakazem gryzienia mebli. A szkody wyrzącił już spore np.: poobgryzane szafki a najgorsze że zjada mi ksiązki. Myślę że kiedyś mu się to znudzi gdyż dewastowanie pokoju nie podoba się moim rodzicom.
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 11 kwie 2007, o 16:30
Re: Obgryzanie rzeczy...
tupanie i klaskanie nic nie daje jak zwierzakowi szafa smakuje, ja mojego goniłam jak obgryzał meble miotełką do kurzu ale później sie przyzwyczaił i juz nic to nie daje. aby nie mieć poobgryzanych mebli trzeba być poprostu czujnym i gonić go - oduczyć gryzienia sie poprostu nie da
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości