odgłosy szynszyla

Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Kiara »

Normalne.Mój w ten sposób mnie nawołuje.Ale zależy czy to piszczenie jest głośne i przenikliwe czy tylko zwykłe.
Szyszek1993
Moderator
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Szyszek1993 »

Mój nie piszczy w nocy! Robi tylo tak gdy próbue go złapac do klatki!
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Kiara »

Mój tak nie robi.Raczej jak mam go wypuścić to głośno sie dopomina.
Szyszek1993
Moderator
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Szyszek1993 »

A mój sie nie dopomina piszczeniem tylko zazwyczaj zaczyna gryżć kraty, wariowac w klatce albo zwyczajnie próbuje się przecisnąć między prętami co często mu się udaje! Chciał nie chciał -wypuszczam go zeby pobiegał! Jednak wypuszczam go często więc nie musi sie często upominać!
Miszel

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Miszel »

Moje szyle maja 3 rodzaje piszczenia: Skrzeczenie odstraszające (samica dodtkowo nauczyła się stawać przy tym na tylnych łapach i obsikiwaćnapastnika". Nocne piski -płacze (takie jakby krutkie szczeknięcia strwające kilka sekund powtarzane wielokrotnie (na ogół koło minuty) Szylek przy tym siedzi zbity w kulkę z przymruŻonymi oczami jak by spał - bez jakichkolwiek oznak oŻywienia. No i gadanie szylek - ciągłe ciche popiskiwanie do siebie - zwłaszcza jak są wypuszczone. Brzmi to jak sonar albo szukanie dzwiękiem drogi przez nietoprzerze. Jak wcześniej miałem tylko jednego szylka to takich dzwięków nigdy nie wydawał. W zasadzie miał tylko te nocne napadypłaczu"
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Kiara »

Mój nie staję na łapkach i nie obsikuje chociaż się po nim tego spodziewałam,bo w wielu książkach takie zachowanie było opisywane.Wygląda na to,że mój szyszorek raczej nie ma powodów do strachu.
Aneczka

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Aneczka »

Mój teŻ tak robi :) chce towarzystwa, Żeby ktos mu poswiecil chwile uwagi :) uwielbiam jak wchodze do pokoju i rozmawiam np. z tata (a on mnie nie widzi bo ma klatke zaslonieta kanapą) to poznaje moj glos i wlasnie tak fajniewoła uwielbiam to :) :-D :-D :-D
grzeniu
Posty: 26
Rejestracja: 29 mar 2007, o 17:13

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: grzeniu »

wiem , że to troche nie na temat ale w jakim wieku szynszyl stje sie juz wiekrzy i poważniejszy
Yeef
Posty: 100
Rejestracja: 21 mar 2007, o 20:26

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Yeef »

Co do wielkosci to tak mniej wiecej na przelomie 1 i 2 roku zycia szynszyl nabiera swojej postury, pozniej to tylko sadelko mu sie robi A co do powagi szylka to raczej zalezy od charakteru. Oczywiscie gdy szylek jest juz stary nie warjuje tak jak za czasow mlodosci
Szyszek1993
Moderator
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Szyszek1993 »

To tak jak u ludzi!
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Kiara »

Mój szynszyl chyba nigdy nie będzie poważny.Biorąc pod uwagę jego zachowanie teraz i wcześniej.
nakrecona_malpa
Posty: 159
Rejestracja: 11 kwie 2007, o 16:30

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: nakrecona_malpa »

mam jednego szynszyla, spędzam z nim sporo czasu, czy to możliwe ze kiedy go ignoruje albo mnie nie ma jakiś czas toszczeka i nawołuje mnie żebym przyszła - tęskni może? biorąc go wiedziałam że to jest dzikie zwierzątko nie lubi głaskania ani miętoszenia (na tym forum to przeczytałam) czy to możliwe ze sie do mnie tak przywiązał? (mam go od 2 tygodni dopiero) toszczekanie po chwili przechodzi w takiepi pi ustaje dopiero jak wetkne łapę w klatę i go nie pogłaskam. jest to dość męczące bo potrafi przez 3-4 godziny tak robić a ja latam jak gupia do niego. co można zrobić żeby przestał? myslalam ze teskni za rodzina ale od conajmniej 5-6 miesiecy żył sam w klatce. jest taki kochany nie chce żeby płakał
Miszel
Posty: 125
Rejestracja: 17 mar 2007, o 17:20

Re: odgłosy szynszyla

Post autor: Miszel »

nakrecona_malpa pisze:co można zrobić żeby przestał?
Jeżeli to z tęsknoty to kupić drugiego :] Nie będzie cię potrzebował. Możesz spróbować z jakąś przytulanką - niektórzy pisali że swoim szynszylom do towarzystwa wkładają. Ale żeby szczekał przez 3 godz to aż dziw. Moim czasem się zdaża taki płaczo-szczek ale trwa góra 2-3 min.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości