50% nagród Nobla w dziedzinie medycyny zostało przyznanych za wyniki badań, w których wykorzystywane były zwierzęta laboratoryjne.racoon88 pisze:Świat też nie ucierpi jak da się tym zwierzątkom spokój, a przynajmniej one będą miały lepsze życie.
Dzieki zwierzątom: powstają szczepionki, wykryto antygeny co otwarło drogę do przeszczepów, witaminy, antybiotyki, leki antymalaryczne, nastąpił rozwój chemioterapii białaczki i raka, leki przeciw schizofrenii, uspokajające, antydepresyjne, znieczulenia miejscowe.
Badania na zwierzętach są wykorzystywane nie tylko w medycynie ale też w: rolnictwie, przemyśle, kosmetologii, ekologii itd.
W Europie 30tys. substancji chemicznych wymagało przetestowania na zwierzętach (dane z 2002r.) Do przetestowania toksyczności takiej ilości chemikaliów potrzebowano 13mln zwierząt.
Wykorzystywanie zwierząt w laboratoriach jest koniecznością. Nie znaczy to jednak że można bezkarnie mordować je i torturować. Prawo to ściśle reguluje. Nie w każdym laboratorium można prowadzić eksperymentty na zwierzętach, nie w każdym można zwierzęta hodować.
Już w 1959 roku powstał program 3R:
REDUCTION - zmniejszanie liczby zwierząt wykorzystywanych do doświadczeń
REPLACEMENT - Wprowadzanie metod alternatywnych ( in vitro, modelowanie komputerowe, czy - UWAGA - eksperymenty prowadzone na sobie nawzajem - np. Studenci na zajęciach z fizjologii badają własną krew a nie kłują biedych zwierzaków)
Refinement - doskonalenie metod statystycznych umożliwiających prowadzenie testów na mniejszej ilości zwierząt.
Jeśli badania na zwierzętach są konieczne to badacz powinien wpierw zebrać dane dotyczące tych badań, udowodnić ich konieczność, przeprowadzić wyliczenia statystyczne itd . na tej podstawie może rozpocząć starania o zgodę odpowiedniej Kmisji Etycznej (zgoda taka nigdy nie jest wydawana bezterminowo)
Ponadto wyróżniono 4 + 1 stopnie inwazyjności badań. Od 1 - nieinwazyjnych do 4 - łączących się z długotrwałym bólem, kalectwem itp. i stopień X - łączące sie z cierpieniem nie objętym przez inne stopnie. Zgodę na stopnie 4 i X nie tak łatwo jest dostać. Do 4 stopnia potrzeba zgody Centralnej (nie lokalnej) komisji etycznej, do stopnia X - i ta nie wystarczy, potrzeban jest zgoda wyższych organów (niestety nie pamiętam jakich).
Na koniec dodam jeszcze, że w Komisjach Etycznych zasiadają pzedstawiciele wszystkichj dziedziń przyrodniczych (od biologii, przez medycynę, rolnictwo, ochronę środowiska itd itd) ale także etycy kościelni, przedstawiciele ruchu zielonych itp.
Moje zdanie - eksperymenty na zwierzętach są koniecznością i powinny być przeprowadzane. Istnieją odpowiednie zespoły mające za zadanie kontrolę tych eksperymentów, by nie dochodziło do zbędnego cierpienia zwierząt.
Dodam jeszcze że pierwsze instytucje typu komisji etycznych powstały na UJcie jeszcze na długo przed rokiem 1997 kiedy to na mocy uchwały o ochronie zwierząt utworzono Lokalne komisje Etyczne i Krajową Komisję Etyczną.