Optymistycznie o biologii (?)

[muppet]

i tak trzymać !

[kościa]

Ja też zawsze chcialam iść na biologie i mam nadzieje że tak zrobie, ale boje sie że jak juz sie dostane to odpadne na pierwszym egzaminie z chemi, no ale to juz nieważne biologia i tak rules=)

[martit]

nie odpadniesz na egzaminie z chemii:] do ogolnej obecny pierwszy rok wysle pytanka,jak tylko taka prosba sie pojawi a z organicznej jest wiecej terminow na zaliczenie niz zajec:P
Powtorz sobie lepiej matme bo inaczej calki i pochodne beda cie straszyc po nocach:P
Kierunek ogolnie fajny, ale tylko dla typowych biologow, bo nikt inny nie zniesie uczenia sie botaniki systematycznej:P

[kościa]

Dzieki za pocieszenie=) z ta chemia jeszcze sie okaze i z matma tez, jak sie juz dostane, ale niewyobrazam sobie zeby studiowac cos innego wiec moze bedzie dobze, mam nadzieje=) a wakacje chyba zeczywiscie spedze na powtarzaniu matmy i chemi=(
pozdrawiam, kościa

[Askaria]

też nie cierpię botaniki systematycznej, w liceum to właśnie (nie matma) prześladowało mnie po nocach. biologię pokochałam już w podstawówce, wierzę w siłę tej dziedziny, szczególnie gentyki, którą wprost uwielbiam. pochodzę z nauczycielskiej rodziny z tradycjami i chyba to mnie właśnie czeka, fatum :p wierzę, że jeśli odpowiednio zainwestuję w języki obce (moja druga miłość) uda się znaleźć pracę, bo ona SAMA DO NAS NIE PRZYJDZIE. trzeba wychodzić z inicjatywą, jak zresztą w każdym zawodzie, nawet tym pewnym. który w rzeczywistości pewny okazać się nie musi, bo rynek będzie zawalony specjalistami z dziedziny, w której wbrew wcześniejszym oczekiwaniom nie ma tyle miejsc ile być miało. pozdrawiam biologów, niech zielona siła będzie z Wami! peace.

[grzyb_m]

Ja studiuję biologie, zawsze o tym marzyłem. Wiem że na innym kierunku bym się porostu męczył. nic na siłę. Bycie nauczycielem to nie jest jedyna możliwość, można przecież pracować w laboratorium, albo zostać na uczelni hehehe

[Askaria]

nie twierdzę, że to jedyna możliwość w ogóle, tylko że to jedyna możliwość w moim przypadku, gdyż koło fortuny popychane fatum gna mnie w tym kierunku właśnie :p