oswajanie szynszyla
Re: oswajanie szynszyla
to znowu ja probuje waszych metod ale to nic nie daje nawet jej nie moge poglaskac bo robi jakiesdziwne uniki a na rekach to w zyciu wyrywa sie i od razu ja wtedy wypuszczam juz nie wiem co mam robic aha i jeszcze jedno czy moge basen z pyłem wystawic za klatke i jak bede ja wypuszczac to ona bedzie sie kapacbo jak jest w klatce to ona tam sika i musze mu czesto tam sprzatc bo inaczej sie nie kapie
Re: oswajanie szynszyla
Oczywiście,że możesz wystawić piasek poza klatkę.Jeżeli twój szynszyl poczuje się na tyle pewnie,to napewno się wykapie.
Troszeczkę cierpliwości Kaju
Każdy szynszyl jest inny.Mój lubi kontakty z ludźmi a twój nie musi za nimi przepadać.
Stosuj dalej nasze metody i nie przejmuj się niepowodzeniami.
Troszeczkę cierpliwości Kaju
Każdy szynszyl jest inny.Mój lubi kontakty z ludźmi a twój nie musi za nimi przepadać.
Stosuj dalej nasze metody i nie przejmuj się niepowodzeniami.
Re: oswajanie szynszyla
A czy istnieje taka mozliwosc ze szynszyl ani troche nie da sie oswoic?
Re: oswajanie szynszyla
zwierzę uznaję się za oswojone wtedy gdy toleruje/akceptuje obecność człowieka przy nima to da sie uzyskać poprzez siedzenie i przybywanie blisko klatkipo pewnym czasie kiedy ziwerzak się nie boi przy wsadzaniu ręki do kaltki można go puścić w nie zadużym pomieszczeniu i czekaś aż sam do Nas podejdzie.
Re: oswajanie szynszyla
wczoraj kupiałm sobie piekną biała szynszylke.przekochana.
Ale w nocy dała mi do wiwatu:(
od około 1.00 do 5.00 biegała po klatce jak błyskawica jadła i co najgorsze gryzła bardzo klatka. Jak się budziłam i mówiłam do niej to sie uspokajała, ale cała noc stracona.
MAm do WAS pytanie czy tak bedzie zawsze- bo nie wiem ile nocy wytrzymam. A nie dam rady wynieść jej do innego pokoju bo mieszkam w dwupokojowym mieszkaniu z kolezankami ze studiów- wiec albo ja bede nie spacalbo jest jakies wytłumaczenie.
Ale w nocy dała mi do wiwatu:(
od około 1.00 do 5.00 biegała po klatce jak błyskawica jadła i co najgorsze gryzła bardzo klatka. Jak się budziłam i mówiłam do niej to sie uspokajała, ale cała noc stracona.
MAm do WAS pytanie czy tak bedzie zawsze- bo nie wiem ile nocy wytrzymam. A nie dam rady wynieść jej do innego pokoju bo mieszkam w dwupokojowym mieszkaniu z kolezankami ze studiów- wiec albo ja bede nie spacalbo jest jakies wytłumaczenie.
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 11 kwie 2007, o 16:30
Re: oswajanie szynszyla
mój po 2 miesiącach przestał sie na kraty rzucać (a strasznie szalał, szarpał kraty biegał przewracał wszystko w środku klatki) teraz jest spokojny w nocy nie szaleje wyluzował sie chłopak. Twój na pewno też w końcu odpuści. a tak wogle to sie da przyzwyczaić do takiego hałasu ja po 3 dniach juz normalnie spałam. jeśli jednak wkurwia cie to aż tak i nie chcesz czekać to udaj sie do apteki po stopery (plastyczne kosztują 1,5 zł i są wielokrotnego użytku)
Re: oswajanie szynszyla
mam nadzieje ze moja jakos szybciej stanie się sympatyczniejsza w nocy- nie wiem moze jakos ją zmeczyc w dzien, albo cos innegobo dzisiaj ja zaspana się budze a ona w najlepsze lula- i tak cały czas z mała przerwa na wcinanie smakołyków które jej przynoszeoch
Re: oswajanie szynszyla
- heh - ja od 6 lat budzę się w środku nocy z powodu szynszyla Ale zgodzę z nakręconą małpą że po jakimś czasie szynszyl odpusci. Niestety tak to jest z nocnymi stworzeniami.gosiamm pisze:MAm do WAS pytanie czy tak bedzie zawsze- bo nie wiem ile nocy wytrzymam
Re: oswajanie szynszyla
Na szczescie moja szynszylka odpusciła sobie i zauwazyła jaka byłam nastepnego dnia(jak zombi) więc juz jest okitzn ma takie kilka chwil w nocy koło 3.00 ale potem grzecznie spi-rano wstanie zje cos i potem znowu lulu, a bawic ise lubi tak koło 20-22 oby dało się ją jeszcze wypuscic z klatki, ale poczekam jeszcze pare dni:)
[ Dodano: Pon Wrz 10, 2007 15:04 ]
HMMM nie wiem czy szynszylka moze byc az tak humorzasta- wczoraj odkurzaliśmy w pokojach i obraziła sie na nas jakos:( rzadko wychodzi z domku i jakaś obrażona chyba jest
[ Dodano: Pon Wrz 10, 2007 15:04 ]
HMMM nie wiem czy szynszylka moze byc az tak humorzasta- wczoraj odkurzaliśmy w pokojach i obraziła sie na nas jakos:( rzadko wychodzi z domku i jakaś obrażona chyba jest
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 lis 2007, o 14:53
Re: oswajanie szynszyla
Siemka Widze że znacie się troche na szynszylkach :p Mam do was kilka pytań . Bo niedługo będe miała szynszylke , ale najpierw mósze uzbierać na klatke Mam już zamówionego szynszylka i jak uzbieram to odrazu po niego jade Dlatego mam kilka pytań . Lepiej dziewczynke czy chłopca Co jest potrzebne dla szynszyli Czy każdą szynszylke da się oswoić Czy szynszyla gryzie Czy klatka o wymiarach 70na 40na80 może być W jakim wieku najlepiej brać szynszyla ? Co prawda czytałam już wszystkie strony o szynszylach w internecie , ale w macie szynszyle na codzień i lepiej wiecie . Z góry wielkie dzięki Jesteś cie super
Re: oswajanie szynszyla
Kwiatuszek_95 pisze:Siemka Widze że znacie się troche na szynszylkach :p Mam do was kilka pytań . Bo niedługo będe miała szynszylke , ale najpierw mósze uzbierać na klatke Mam już zamówionego szynszylka i jak uzbieram to odrazu po niego jade Dlatego mam kilka pytań . Lepiej dziewczynke czy chłopca Co jest potrzebne dla szynszyli Czy każdą szynszylke da się oswoić Czy szynszyla gryzie Czy klatka o wymiarach 70na 40na80 może być W jakim wieku najlepiej brać szynszyla ? Co prawda czytałam już wszystkie strony o szynszylach w internecie , ale w macie szynszyle na codzień i lepiej wiecie . Z góry wielkie dzięki Jesteś cie super
Jesli chodzi o wiek to najlpiej jak najmłodsze zwierzatko - wtedy ma się wpływ na formowanie jego charakterku, badz wspolne oswajanie się ze soba- moja szynszylka miała 6 miesiecy kiedy do mnie trafiła. Jesli chodzi o klatke to im wieksza tym lepsza, ale i tak po pewnym czasie nalezy je wypuszczać - bo one z natury sa bardzo ruchliwe wiec długo nie wytrzymaja w klatceco tydzien najlepiej wymieniac żwirek kapac mozna dwa razy w tygodniu, karmic - i tu zalezy od szynszyla - bo one tak jak kazdy maja swoje upodobania i zachcianki- moja czasami je ile wlezie np płatków kokosowych, uwielbia corn flakes, WASE, i swoja karmę chociaż karma dla szynszyli te jest rózna wiec trzeba właściwie kazdej sprobować. Przygotuj się na czeste odkurzanie po zwierzaku- bo małe kupki są wszędzie po ich spacerku. a reszta to juz w praniu Ci wyjdzie:) powodzenia
Re: oswajanie szynszyla
kapac 2 razy w tygodniu? ja tam w sumie sie nie znam za bardzo na szynszylach bo jestem poczatkujaca ale wydaje mi sie ze powinno sie szynszylowi dawacwanne z piaskiem do kapieli i powinien sie kapac wtedy kiedy ma potrzebe moj np sie kapie z dwa razy na dzien
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości