Pies-traktor?

naso
Posty: 69
Rejestracja: 30 maja 2007, o 18:15

Pies-traktor?

Post autor: naso »

Cześć. Potrzebuję Waszej pomocy. Chodzi o to, że mój pies strasznie ciągnie. Waży ok.20 kg. i czasami trudno mi ją utrzymać. Martwi mnie to, że ona ma już 2,5 roku i nie wiem, czy da się ją tego oduczyć. Jeśli tak, to w jaki sposób?
Awatar użytkownika
malwka
Posty: 536
Rejestracja: 30 lip 2006, o 13:16

Re: Pies-traktor?

Post autor: malwka »

hehe, fajny tytuł tematu

Zacznijmy od tego, kto rządzi w stadzie? Ty, Twoi rodzice czy, o zgrozo, pies? Jeśli Ty lub ktoś z rodziny będzie o wiele łatwiej ją tego oduczyć. Bardzo przydatne jest halti, kantar, halter - różnie na to mówią. Jest to takaobroża", którą zakłada się psu na pysk i zaczepia za uszami. Smycz zaczepia się do kółeczka pod pyskiem. Służy on właśnie do nauki chodzenia przy nodze. Masz pełną kontrolę nad psem. Mój Rino świetnie sobie poradził, też miałam z nim taki problem jednak teraz chodzi pięknie przy nodze.

Nie jest takie drogie, a warto bo pomaga. Gdy założysz już to psu na pysk daj mu czas, żeby się przyzwyczaił. Niech pobiega w tym po podwórku. Na pewno będzie próbował to sobie zdjąć, ale krzywda mu się nie stanie. Kiedy już weźmiesz go na spacer, powiedzdo nogi i lekko ale stanowczo pociągnij za smycz. Kiedy pies się cofnie daj mu nagrodę, np w postaci przysmaku. Powtarzaj to dopóki pies nie zrozumie, że bardzije opłaca mu się chodzić przy nodze (nagroda) niż ciągnąć.

W razie wątpliwości pytaj. Powodzenia
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Pies-traktor?

Post autor: Kiara »

Na ciągnące psy też jest dobra kolczatka.Przy większym ucisku na ciało pies się uspokaja i nie ciągnie.Z pomocą kolczatki oduczyłam 5 letnią suczkę ciągnięcia.Mój pies waży ok 35 kg i nie mam z nim takich problemów.Komenda :Równaj jest bardzo pomocna.Pies znający ją odrazu równa do uda pana i idzie koło nogi.

malwka, pierszy raz widzę takie coś.Od kiedy jest to dostępne?
Awatar użytkownika
malwka
Posty: 536
Rejestracja: 30 lip 2006, o 13:16

Re: Pies-traktor?

Post autor: malwka »

halti już jest na rynku od jakiegoś czasu i znalazło sporo wielbicieli (m.in mnie ) Na allegro jest tego pełno Ja właśnie tam Rinkowi to kupiłam, tylko trzeba znać wymiary głowy psa i zadbać o to, żeby był wykonany z mocnego materiału.

O kolczatce nie chciałam nic pisać, bo to nie jest przyrząd dla każdego Rinkowi też na początku kupiłam kolczatkę, ale skubaniec szybko się do niej przyzwyczaił, zresztą bałam się, że może stać mu się krzywda.
No ale jeśli już zdecydujesz się na kolczatkę trzeba pamiętać o paru rzeczach:
-przede wszystkim kupując kolczatkę trzeba zwrócić uwagę na kolce. Pod żadnym pozorem nie mogą być naostrzone Końce powinny być spiłowane
-trzeba idealnie dobrać rozmiar. Za duża nie może być, bo może spadać, odpiąć się a za mała może za bardzo uciskać
-należy być bardzo wyczulonym na wszelkie zabawy i wygłupy psa. O ogniwa bardzo łatwo może się zaczepić inna kolczatka (np podczas zabawy z innym psem) lub co kolwiek innego - patyki, druty.

Także ja bardzo bardzo bardzo bardzo polecam halti! Jest wygodniejsze, pies do tego się nie przyzwyczai tak łatwo jak do kolczatki (ciągnąc pod pyskiem kontrolujesz każdy jego ruch - to działa podobnie jak kantar u koni) i przede wszystkim masz pewność, że nic złego psu się nie stanie.


pozdrawiam
naso

Re: Pies-traktor?

Post autor: naso »

OtóŻ zapomniałam wspomnieć, Że mój pies kolczatkę juŻ ma, i to od roku. Owszem przez pierwszy tydzień było moŻe trochę lepiej, ale teraz Saba (to jej imię) zachowuje się tak, jakby w ogóle tej kolczatki nie miała. Co do halti, mam pytanie: na widok innego psa zdarza się Sabie nagle wyrwać do przodu. Czy taki gwałtowny skok w halti nie spowoduje jakiegoś urazu szyi?
Awatar użytkownika
malwka
Posty: 536
Rejestracja: 30 lip 2006, o 13:16

Re: Pies-traktor?

Post autor: malwka »

Saba po prostu przyzwyczaiła się do kolczatki. Takie nagłe wyrwanie się w halti raczej nie zaszkodzi. Chodzą przesądy wśród sceptyków, że mocne szarpnięcie może spowodować nawet skręcenie karku, ale nikt nigdy o takim przypadku nie słyszał a to szarpnięcie musiałoby być nie wiem jak mocne Zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, że psu coś się stanie istnieje w czasie używania kolczatki niż halti.

Ale widze, że problem nie leży tylko w ciągnięciu. Może postaraj się przyzwyczaić Sabę do obecności innych psów? Trochę socjalizacji i suczka nię będzie się wyrywała do innych psów
naso

Re: Pies-traktor?

Post autor: naso »

Ale ona jest przyzwyczajona do innych psów. Kiedy z nią wychodzę bardzo często spotykam róŻnych ludzi z psami, spuszczamy je i psy biegają. Ona po prostu chce się bawić, dlatego nie moŻe usiedzieć na miejscu. Do tego ma bardzo wiele energii. Często, kiedy inne psy juŻ mają dość, ona nadal je zaczepia i prowokuje, Żeby ją goniły.
Awatar użytkownika
malwka
Posty: 536
Rejestracja: 30 lip 2006, o 13:16

Re: Pies-traktor?

Post autor: malwka »

to w takim razie nie ma żadnego zagrożenia Halti na pewno nie zrobi jej krzywdy.
Ketrab
Posty: 11
Rejestracja: 5 cze 2007, o 01:00

Re: Pies-traktor?

Post autor: Ketrab »

A propo kolczatki, uważam, iż to jest pomysł bez sensu. Pies po pewnym czasie chodzenia w kolczatce rozwija mięśnie szyi, przez co kolczatka przestaje spełniać swoje funkcje, a pies jest jeszcze bardziej ciągnie
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości